„Klechdy sezamowe” to zbiór baśni autorstwa Bolesława Leśmiana, który ukazał się w roku 1913. Zawiera teksty o tematyce orientalnej, odwołujące się do dalekich, egzotycznych wówczas krain. Pojawiają się w nich postaci zwykłych ludzi przeżywających magiczne, fantastyczne przygody w różnych okolicznościach. Leśmian udowadnia w tych tekstach, że z prozą radzi sobie równie dobrze, co z poezją. Jednym z zawartych w zbiorze tekstów jest ten zatytułowany „Baśń o pięknej Parysadzie i o ptaku Bulbulezarze”.
Spis treści
Parysada dowiedziała się od skrzata w ogrodzie o istnieniu trzech cudów – dębu-samograja, strugi-złotosmugi i ptaka Bulbulezara – które mogły uczynić ją najszczęśliwszą osobą na świecie. Zapragnęła je zdobyć, jednak sama nie wiedziała, jak tego dokonać. Jej dwaj bracia, Bachman i Perwic, wyruszyli zatem na niebezpieczną wyprawę, aby odnaleźć te niezwykłe skarby dla siostry. Niestety, obaj bracia zmienili się w kamienne posągi na skutek zaklętych pułapek, którym nie zdołali się oprzeć. Bachman, najstarszy z braci, skamieniał, gdy obejrzał się za siebie, czując strach i oddech nieznanej siły za plecami. Podobny los spotkał Perwica, który również nie zdołał oprzeć się strachom w ciemności i odwrócił wzrok, zamieniając się w kamień. Wtedy Parysada postanowiła wyruszyć sama na poszukiwanie trzech cudów. Przygotowana na niebezpieczeństwa, zatkała uszy watą, aby nie słyszeć strachów, które mogłyby ją przestraszyć i skłonić do obejrzenia się za siebie. Dzięki odwadze i wytrwałości udało jej się zdobyć wszystkie trzy dziwy. Ptak Bulbulezar, mówiący ludzkim głosem, pomagał jej odnaleźć dąb-samograj oraz strugę-złotosmugę.
Po zdobyciu cudów, Parysada ożywiła wszystkich mężczyzn zamienionych w kamienne posągi, w tym swoich braci. Jednak jeden z ożywionych okazał się nieznajomym – był to zaklęty królewicz, którego kamienny posąg Parysada przeniosła wcześniej do pałacu. Parysada wyszła za niego za mąż, kończąc tym samym swoją niezwykłą podróż pełną magii i odwagi.
W pewnym pałacu bracia Bachman i Perwic mieszkali z piękną siostrą Parysadą i spełniali każde jej życzenie. Parysada była zawsze radosna i nie umiała płakać. Pewnego dnia, gdy bracia wyjechali na polowanie, Parysada, z nudów, poszła do ogrodu i natknęła się na czerwonego grzyba, którego uderzyła obcasem. Grzyb zmienił się w karzełka w czerwonej czapce. Karzełek, na widok Parysady, zaczął płakać i poprosił ją, aby płakała razem z nim, lecz ona nie mogła. Karzełek wyjaśnił, że Parysada ma wszystko, oprócz trzech cudów: dębu-samograja, strugi-złotosmugi i ptaka Bulbulezara, które uczyniłyby ją najszczęśliwszą na świecie. Dąb grał muzykę, struga dawała nieskończoną ilość wody, a ptak, będący mieszanką różnych zwierząt, mówił ludzkim głosem i opowiadał bajki. Aby je zdobyć, należało iść zaklętą drogą, nie zwalniając i nie zbaczając.
Po powrocie braci z polowania, Parysada wyjawiła im, że pragnie trzech cudów. Bachman obiecał, że je zdobędzie, jeśli powie mu, gdzie je znaleźć. Wyposażony w sztylet, którego kropla krwi miała sygnalizować jego śmierć, Bachman wyruszył w drogę. Podążał zaklętą drogą i spotkał starego derwisza, który wskazał mu dalszą trasę. Mimo odwagi, Bachman nie wytrzymał i obejrzał się za siebie, co sprawiło, że skamieniał. W domu Parysada zobaczyła krew na sztylecie i wiedziała, że jej brat nie żyje. Następnie Perwic wyruszył w podróż, dając siostrze różaniec, którego paciorki miały przestać się przesuwać w chwili jego śmierci. Perwic również nie zdołał oprzeć się strachom i obejrzał się za siebie, zamieniając się w kamień. Parysada, widząc nieruchomy różaniec, wyruszyła na poszukiwanie cudów. Spotkała derwisza, który powiedział jej, że jest pierwszą kobietą na tej drodze, i dał jej watę do zatkania uszu. Dzięki temu Parysada nie słyszała strachów i dotarła na szczyt góry, gdzie znalazła ptaka Bulbulezara. Ptak wskazał jej drogę do dębu-samograja i strugi-złotosmugi.
Parysada zdobyła gałązkę dębu i błękitny dzwonek strugi, a potem zapytała ptaka, jak ożywić skamieniałych braci. Ptak kazał jej skropić posągi żywicznym sokiem z dzbana, co ożywiło Bachmana i Perwica. Jednego posągu nie udało się ożywić, ponieważ potrzebne były łzy Parysady.
Zabrano kamienny posąg do pałacu, gdzie Parysada zasadziła dąb i wylała wodę z dzwonka. Posąg okazał się królewiczem, za którego Parysada wyszła za mąż.
Aktualizacja: 2024-09-25 21:35:29.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.