Czy Krzyżacy nadal powinni znajdować się na liście lektur obowiązkowych?

Autorem opracowania jest: Piotr Kostrzewski.

Ostatnimi czasy wiele się mówi o liście lektur obowiązkowych. Podnoszone są głosy optujące za jej odchudzeniem, bądź „uwspółcześnieniem”. Ofiarą tych dywagacji mogą paść również "Krzyżacy" - powieść historyczna pióra Henryka Sienkiewicza. Wychodząc naprzeciw słowom krytyki, autor poniższego tekstu staje w obronie tego wyśmienitego dzieła. Wiele argumentów przemawia bowiem za jego pozostaniem na liście lektur obowiązkowych.

Przede wszystkim "Krzyżacy" stanowią polskie dobro narodowe. Jako powieść czytana od ponad stu lat mieli niebagatelny wpływ na rozwój naszej unikatowej kultury. Tutaj od razu nasuwa się myśl o wspaniałym filmie w reżyserii Aleksandra Forda. Rozliczne nawiązania, również w popkulturze, są widoczne w innych dziełach gołym okiem. Sama książka kształtowała przy tym naszą polskość. Poprzez odniesienia do dni chwały naszego państwa dobudowywała mit narodowy, budziła dumę z przynależności do konkretnej kultury.

Na stopie humanistycznej "Krzyżacy" również niosą cenne przesłanie. Sienkiewicz zastosował na łamach powieści bardzo prosty schemat. Mianowicie stworzył protagonistów jako postaci godne naśladowania i przeciwstawił ich podłym antagonistom. Tym samym gloryfikował pozytywne cechy ludzkiego zachowania, takie jak honor. Dobrym przykładem może być Zbyszko z Bogdańca — rycerz czasami nieco naiwny, zawsze jednak słowny i zdolny do poświęceń. Na tle powieści wyróżnią się również postawa Juranda ze Spychowa. Straciwszy żonę i córkę, okaleczony mężczyzna przebacza swoim oprawcom. Pozytywne wartości, mocno zakorzenione w chrześcijańskiej spuściźnie Polski, zostają przez autora wyniesione na piedestał. Tak samo dawniej, jak i dzisiaj warto krzewić wśród młodzieży te godne naśladowania postawy.

Ostatecznie, biorąc pod uwagę powyższe argumenty, należy przejść do sedna — powodu napisania „Krzyżaków”. Opowiedzenie ciekawej historii nie było bowiem głównym zamysłem autora. Przede wszystkim „Krzyżacy” są powieścią napisaną „ku pokrzepieniu serc”. W trudnej dla Polaków chwili, jaką były zabory, Sienkiewicz chciał im dać punkt zaczepienia — opowieść o tym, że warto by członkiem tego narodu. Wielu uważało, że mami tym samym ludzi i odciąga od realnego spojrzenia na naszą przeszłość. Dzięki jego opowieści polskość zyskała jednak przyszłość. Przetrwała bowiem jako idea, na którą składają się takie wartości jak honor, poświęcenie i waleczność. Dzisiaj to „pokrzepienie serc” również jest niezwykle istotne. Pokazuje, jak trudno było kiedyś kultywować swoją kulturę. Dzięki temu możemy poczuć więź z naszymi przodkami, a przy okazji sami pokrzepić swoje serca.

Myśl o „pójściu z duchem czasu” jest niezwykle kusząca. Można nawet powiedzieć, że słuszna. Kultura i sztuka podlega przemianie w trakcie kolejnych pokoleń. Jest to proces naturalny. Żeby jednak zachować łączność między tymi pokoleniami, nie możemy odrzucać dawnego dorobku naszej myśli. Choćby z tego powodu „Krzyżacy” są potrzebni na liście lektur obowiązkowych.


Przeczytaj także: Krzyżacy jako powieść historyczna

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.