Krzyżacy jako powieść ku pokrzepieniu serc

Autorem opracowania jest: Piotr Kostrzewski.

Podobnie jak Trylogia, powieść historyczna „Krzyżacy” została napisana „ku pokrzepieniu serc”. Oznacza to, że prócz wartości artystycznej, za jej powstaniem stała chęć podniesienia ducha zgnębionego narodu. Znajdujący się pod zborami Polacy potrzebowali przypomnienia o swojej dawnej chwale oraz tym, że ich ciemiężców można pokonać. Sienkiewicz pragnął też ukazać im pozytywne wzorce, którymi powinni się kierować na drodze ku wolności.

Okres historyczny, który Henryk Sienkiewicz wybiera jako tło historyczne „Krzyżaków” to czasy względnej potęgi Polski. Państwo, zjednoczone sojuszem personalnym z Litwą, zmaga się jednak z potężnym przeciwnikiem — Zakonem Krzyżackim. Mimo knowań, zdrady i przewagi technologicznej niemieckich zakonników, zostają oni jednak pokonani przez dzielnych poddanych Jagiełły. Wizja taka niewątpliwie pobudza dumę narodową, przypomina o chwale naszych przodków. Z punktu widzenia narodu będącego od ponad stu lat okupowanym przez zaborców, taka myśl była krzepiąca. Jednoczyła zgnębionych Polaków wokół historii, z której mogli być dumni. Pokazywała, że mimo przeciwności losu i przewagi naszych wrogów, potrafiliśmy ich gromić. Chociaż nie mówi tego wprost, Sienkiewicz daje do zrozumienia możliwość ponownego pokonania wrogów ojczyzny.

Jeżeli zaś mowa o tych wrogach, nie bez powodu w powieści są nimi Krzyżacy. Pełna nazwa ich zgromadzenia brzmiała: Zakon Szpitala Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie. Są to wiec w rzeczywistości Niemcy — jeden z zaborców Polski. Poprzez ich klęskę Sienkiewicz pokazuje, jak niegdyś pokonywaliśmy późniejszych zaborców. Zapewnia więc o możliwości odniesienia nad nimi kolejnego zwycięstwa. Zarazem daje też Polakom satysfakcję z pokonywania Niemców przynajmniej na kartach powieści. Warto również pamiętać, że Sieniewicz pisał w zaborze rosyjskim. Wykorzystanie innego zaborcy było więc też próbą uniknięcia cenzury.

Przedstawione na kartach powieści postaci również mają swój udział w pokrzepianiu serc. Chodzi mianowicie o stworzenie przez autora wzorów do naśladowania przez Polaków. Zbyszko i Macko z Bogdańca to bohaterowie godni stawiania za wzór. Młodszy jest rycerzem prawie bez skazy — dzielnym i oddanym zasadom honoru. Nie ma w nim podstępności krzyżackich zakonników, charakteryzuje za to wierność swojej ojczyźnie oraz ukochanej. Z kolei Maćka podziwiać można za spryt, jaki zyskał przez wiele lat rycerskiego życia. Zacięty, nieprzejednany weteran nie rzuca przy tym słów na wiatr — obiecuje stoczyć walę na śmierć z Kuno von Lichtensteinem i słowa otrzymuje.

Powieści historyczne Henryka Sienkiewicza odegrały znaczącą rolę w podtrzymaniu poczucia odrębności narodowej podczas zaborów. Między innymi dzięki historii walecznych czynów Zbyszka z Bogdańca i zwycięstwa pod Grunwaldem, Polacy dotrwali do niepodległości. Istnieją również głosy krytykujące powieści „ku pokrzepieniu serc”. Zarzuca się im niezgodność historyczną, czasami wręcz mitomanię. Zasługi, jakie między innymi „Krzyżacy” mają dla budzenia dumy narodowej, pozostają jednak niepodważalne.


Przeczytaj także: Ocena Juranda ze Spychowa

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.