Od dawna ludzie interesują się, skąd wywodzi się państwo. Już starożytni Grecy, w tym Platon, podejmowali te rozważania. W swoim dialogu „Państwo” Platon stwierdził, że początki państwa wynikają z potrzeby zaspokojenia coraz bardziej złożonych potrzeb ludzkich. Filozof przedstawił także schemat, pokazując jak państwo ulega stopniowej degeneracji, przechodząc od najlepszych do najgorszych form ustroju.
W Księdze I dialogu Sokrates i Glaukon dyskutują na temat pochodzenia polis. Glaukon zauważa, że pojedynczy człowiek nie jest w stanie samodzielnie zaspokoić wszystkich swoich potrzeb, ponieważ brakuje mu niezbędnych umiejętności, zasobów i czasu. Z tego powodu musi nawiązywać relacje z innymi ludźmi, aby zdobyć potrzebne dobra i usługi. W ten sposób powstaje wspólnota interesów, która staje się fundamentem polis, czyli państwa.
Sokrates przeprowadza eksperyment myślowy, analizując rozwój hipotetycznego państwa. Na początku jego rozmówcy dostrzegają, że pierwotne polis mogłoby jedynie zaspokajać podstawowe potrzeby mieszkańców. Z czasem dodają do niego kolejnych rzemieślników, kupców i artystów, co prowadzi ich do wniosku, że państwo ewoluuje wraz z rosnącymi potrzebami człowieka. Im bardziej skomplikowane stają się potrzeby mieszkańców, tym bardziej złożone staje się państwo, co pociąga za sobą konieczność rozwinięcia administracji, sądownictwa i sił porządkowych.
W dalszej części dialogu Platon przedstawia koncepcję idealnego systemu politycznego, opartego na jego definicji sprawiedliwości. Według Platona sprawiedliwość polega na tym, że każdy obywatel poświęca się zadaniom, do jakich jest najbardziej predysponowany. Proponuje on system klasowy, w którym każda grupa ma określoną rolę: Zarobnicy mają wytwarzać dobra, Strażnicy pełnić funkcję wojska, a Pomocnicy wspierać filozofów rządzących państwem. Idealne państwo powinno liczyć nie więcej niż pięć tysięcy mieszkańców i ściśle regulować wiele aspektów życia obywateli.
Platon uważał taki ustrój za najlepszy, nazywając go królestwem, jeśli rządził jeden król-filozof, lub arystokracją, gdy władzę sprawowała grupa filozofów. Filozof wyróżniał również inne systemy, które postrzegał jako degenerację tego idealnego ustroju. Najbliżej doskonałości miała być timokracja, w której rządzą wojownicy kierujący się honorem, co prowadziło do oligarchii, czyli rządów bogaczy. Oligarchia z kolei przechodziła w demokrację, w niej władzę sprawują najbiedniejsi. Ostateczną formą degeneracji ustroju była tyrania, czyli rządy jednostki, całkowicie ignorującej dobro wspólnoty.
Przemyślenia Platona są fundamentem współczesnych nauk politycznych, choć jego preferencje dla monarchii i krytyka demokracji mogą budzić zdziwienie. Platon, będąc arystokratą, nie darzył sympatią ateńskiej demokracji, co mogło wpłynąć na jego negatywną ocenę tego ustroju. To może być powód, dla którego jego wizja ostatecznego rozwoju państw nie zyskała szerokiego poparcia.
Aktualizacja: 2024-08-12 15:39:35.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.