Czy uważasz, że gdyby pani Bovary mieszkała w Paryżu byłaby szczęśliwa?

Autor Inny
Autorem opracowania jest: Grzegorz Paczkowski.

Emma Bovary to przykład postaci absolutnie podporządkowanej własnym chęciom, potrzebom i niezdrowym pożądaniom. Kolejne namiętności targały nią i wywoływały iluzję, że po ich osiągnięciu kobieta będzie szczęśliwa. Tak się jednak nie działo, nawet gdy wdawała się w kolejne romansy albo rujnowała budżet domowy na luksusy, które miały podnieść jej samoocenę. Na pogłębiającą się frustrację nie pomagały również zmiany miejsca zamieszkania, więc uważam, że Emma Bovary nie byłaby szczęśliwa nawet gdyby udało jej się zamieszkać w samym Paryżu. 

Dzisiaj popularne jest już stwierdzenie, że szczęścia należy szukać w swoim wnętrzu, a nie w jakichkolwiek dobrach materialnych, które możemy zdobyć lub w zachowaniu innego człowieka wobec nas. To naszym wyborem jest to czy będziemy dobrze się czuli w naszym życiu. Jednak jeszcze kilkanaście dekad temu, ogólne pojęcie na ten temat było nieco inne. Podzielone na kasty społeczeństwa raczej w dostatku materialnym dopatrywały się symbolów nie tylko powodzenia i dostatku, lecz także właśnie szczęścia. Zawładnięte taką wizją były również wizje literatów, tworzących na potrzeby tzw. czytelnika masowego. 

Emma Bovary należała do namiętnych czytelniczek takiej właśnie literatury. Przyjęła, że wszystko, co jest napisane w takich powieściach, musi być prawdziwe, stąd też przyjęła bardzo wygórowany i nieprawdopodobny obraz szczęścia i miłości. Relacja z drugim człowiekiem miała stać ciągle na najwyższym poziomie emocjonalnym, co na dłuższą metę jest po prostu nie do wytrzymania. Szczęście natomiast miało przychodzić do człowieka z zewnątrz, w wyniku poważania innych ludzi. Poważanie takie natomiast można było zdobyć awansując społecznie przy pomocy pieniędzy. 

Emma Bovary od sławetnego balu arystokratów, na którym się znalazła, była przekonana że jej przeznaczeniem jest właśnie życie na najwyższym poziomie, otaczanie się luksusami i pogardzanie "zwykłymi" ludźmi, którzy musieli zapracować na swój byt. Emma uwierzyła we własną mrzonkę, jednak nie było jej stać na wprowadzenie jej w rzeczywistość, co skutkowało jeszcze większą frustracją. Próbował jej zaradzić jej mąż, Karol i nawet przeniósł się wraz z nią do nowej miejscowości, jednak nic to nie zmieniło. Nie mogło zmienić. Emma była bowiem nieszczęśliwa nie z powodu miejsca zamieszkania, lecz z powodu rozdźwięku pomiędzy prawdziwym życiem a tym, które sobie wymarzyła. Zamiast jednak pracować nad spełnieniem swojego marzenia, robiła wszystko, by dostać od życia to, co jej się - w jej mniemaniu należało - skrótową drogą. Uważam więc, że gdziekolwiek mieszkałaby pani Bovary, nie zaznałaby szczęścia, ponieważ wciąż miałaby w sobie wiele kompleksów i małostkowej zawiści, które nie pozwalałyby jej odnaleźć spokoju i szczęścia. 


Przeczytaj także: Dziewczynka z parku - bohaterowie

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.