W powieści „Quo vadis” Henryk Sienkiewicz przedstawił wydarzenia mające miejsce w antycznym Rzymie, za czasów panowania Nerona. Jest to też okres kiedy w mieście zaczęli się pojawiać pierwsi chrześcijanie. Różnili się oni od wyznających pogańskich bogów Rzymian, a ich zachowanie znacznie odbiegało do rozpustnego sposobu życia patrycjuszy zgromadzonych wokół Nerona.
Chrześcijan wyróżniało wiele cech, jakich nie mieli poddani Nerona. Przede wszystkim było to współczucie, jakie żywili oni do innych osób. Odpowiadała za to głęboko rozwinięta empatia, ich nauki bowiem mówiły o tym, by chrześcijanie kochali swoich bliźnich jak siebie samych. To z kolei wiązało się ze współodczuwaniem i okazywaniem w związku z tym właśnie współczucia. Ligia miała na przykład świadomość licznych cierpień Winicjusza i współczuła mu.
Chrześcijanie opierali się także o miłosierdzie, jakie również okazywali swoim bliźnim. Do tego dochodziła łagodność. Chrześcijanie nie mścili się na swoich prześladowcach, nie próbowali z nimi walczyć czy traktować ich tak, jak sami byli traktowani. Nie mieli bowiem gwałtownego usposobienia, jak porywczy Rzymianie, dla których przelewanie ludzkiej krwi nie było problemem. Pod wpływem gniewu Winicjusz zabił własnego służącego, natomiast Ligia nigdy by się na coś takiego nie odważyła, bo nie leżało to w jej naturze.
Chrześcijan wyróżniała także skromność. Ligia nie mogła zrozumieć pełnego rozpusty życia dworskich elit, jakiego była świadkiem w czasie przyjęcia u Nerona. Kierowała się w życiu skromnością oraz cnotą, zatem nie mogła żyć z Winicjuszem na jego zasadach, jako kochanka, a nie żona. Wszystkie cechy chrześcijan opierały się na ich głębokiej wierze w nauki Jezus Chrystusa. To on przekazał im, że powinni być skromni, miłosierni, łagodni i współczujący wobec bliźnich, nawet takich jak okrutni i rozpustni Rzymianie.
W związku z prześladowaniami chrześcijanie nie mogli się w Rzymie ujawnić, co wpływało także na ich sposoby działania. Przede wszystkim utrzymywali swoje istnienie w tajemnicy i nie przyznawali się jawnie do swojej wiary, chyba że zaufanym osobom. Stosowali do tego symbole nieznane Rzymianom, takie jak na przykład ryba, jaką Ligia wyrysowała na piasku na oczach Winicjusza. Pozwalały im one na zidentyfikowanie siebie nawzajem.
Chrześcijanie spotykali się też w tajemnicy, w takich miejscach jak cmentarze czy prywatne domy na ubogim Zatybrzu, gdzie czuli się bezpieczniej. Starali się, by o tych zgromadzeniach wiedzieli też tylko inni chrześcijanie i wysłuchiwali w ich trakcie nauk o swojej wierze. Przekazywał je na przykład święty Piotr. Chrześcijanie wierzyli też w szerzenie wiary poprzez jej głoszenie. To dlatego tak istotne było dla nich przekazywanie dalej słów Jezusa oraz dawanie innym przykładu swoim własnym życiem. W ten sposób Ligia między innymi nawróciła przecież Winicjusza, nieustannie udowadniając mu, że jej wiara przynosi jej spokój oraz sens w życiu.
Chrześcijanie ponadto praktykowali wybaczanie oprawcom, zgodnie z zasadami swojej wiary. Rzymianie byli też zaskoczeni tym, jak spokojnie szli oni na śmierć na arenach. Wynikało to z ich wiary w to, że po śmierci czeka ich życie wieczne i nagroda za to, co wycierpieli na ziemi. Chrześcijanie nieustannie znosili ze spokojem swój los, wiedząc, że tak musi być i że już niedługo spotkają się ze swoim Stwórcą. Pozwalali w związku z tym prowadzić się na śmierć i nie walczyli ze swoimi prześladowcami.
Jak widać, większość cech chrześcijan oraz ich zachowania miało swoje korzenie w wyznawanej przez nich religii. To ona nakazywała im miłować, współczuć, cierpieć i nadstawiać drugi policzek, bo tak postępował w swoim życiu Jezus Chrystus.
Aktualizacja: 2023-12-07 17:21:18.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.