Młodość jako czas pierwszych rozczarowań. Omów zagadnienie na podstawie Kordiana Juliusza Słowackiego. W swojej odpowiedzi uwzględnij również wybrany kontekst.

Autor opracowania: Piotr Kostrzewski.

Ludzkie życie można porównać do drogi, która ma początek i koniec znajdujące się na dwóch końcach fascynującego przebiegu. Ścieżka ta dzieli się z kolei na kilka etapów w tym na burzliwe początki. Młodość, bo o niej mowa, jest zarazem najbardziej ekscytującym i najmocniej przeżywanym ze wszystkich części życia. Wynika to z jej natury, charakteryzującej się witalnością, ale również brakiem doświadczenia. Wiążą się z nią pierwsze rozczarowania, które zazwyczaj mocno rezonują w człowieku. Na tyle silnie, że rozczarowania te stają się kanwą dla rozlicznych opowieści. Literatura pełna jest wspomnień z młodości czy historii o dorastaniu, w których odnaleźć możemy echo pierwszych rozczarowań młodego człowieka. W polskiej literaturze zawiera ją między innymi wiersz „Polały się łzy...” Adama Mickiewicza. Znajdziemy je również na stronach „Kordiana” Juliusza Słowackiego oraz „Przedwiośnia” Stefana Żeromskiego.

Wiersz „Polały się łzy...” to wyraz dojrzałego, choć pesymistycznego, spojrzenia na przekrój swojego życia. Mickiewicz dokonuje w nim podsumowania przeżytych lat z perspektywy mężczyzny w średnim wieku - człowieka świadomego swoich niepowodzeń oraz wcześniejszych aspiracji.

Pierwszą połowę wiersza poświęca dzieciństwu i młodości. Tą pierwszą nazywa „sielską, anielską”. Jest to wyraz szczęścia, jakiego człowiek doznaje podczas pierwszych lat swojego życia, kiedy znajduje się jeszcze pod opieką dorosłych. Młodość określa z kolei „górną i durną”, co ewidentnie kieruje interpretację ku idealizmowi. Podmiot liryczny uważa siebie sprzed lat za osobę zapatrzoną w górnolotne idee, ale zarazem niedoświadczoną i naiwną. Bycie „durnym” oznacza z pewnością popełniane błędy, jednak zestawienie z młodzieńczym idealizmem świadczyć może również o związanych z nim rozczarowaniach.

Mickiewicz, chociaż jako romantyk powinien chwalić podejście górnolotne i nakierowane na idealizm, bez pardonu wskazuje na młodzieńczą naiwność jej towarzyszącą. Ta naiwność wynika z niedoświadczenia, braku wiedzy o otaczającym świecie. Dając się ponosić emocjom i porywom ducha, człowiek nie wie zarazem jak postępować w konfrontacji z rzeczywistości, nie będąc zarazem gotowym na prawdziwe oblicze świata. Ostatecznie musi więc dojść do tego pierwszego rozczarowania, nawet jeżeli autor wiersza bez wspominania co przeżył.

Niewiedza jest jednak pierwszym krokiem ku oświeceniu. Kwestią nadrzędną pozostaje tylko nastawienie młodego człowieka do swojej sytuacji i tego, co chce z nią zrobić. Dobrze ukazuje to „Kordian” Juliusza Słowackiego.

Młody panicz Kordian daje się początkowo poznać czytelnikowi jako typowy przykład bohatera werterycznego. Rozedrgany emocjonalnie młodzieniec przeżywa nieszczęśliwą miłość i tęsknotę za celem istnienia - ideą, której warto poświęcić życie. Jego uczucie kończy się rozczarowaniem. Nieco starsza dziewczyna traktuje go jak brata i nie widzi w nim kochanka. Kordian dokonuje więc próby samobójczej, po której wyrusza w podróż po Europie. Postanawia odnaleźć „idee wielką” - cel, któremu warto oddać się całym sercem.

Od tego momentu praktycznie każda scena dramatu jest w rzeczywistości rozczarowaniem Kordiana światem. Konfrontując ze sobą wielkie myśli ówczesnej Europy, dostrzega ich miałkość i gorzką prawdę o ludziach je wyznających. Dostrzega władzę pieniądza, nierzeczywistość poezji, niestałość ludzkich uczuć i zakłamanie autorytetów.

Istotne jest jednak to, gdzie te rozczarowania prowadzą tytułowego bohatera. Swoje poszukiwania kończy on na szczycie Mont Blanc, gdzie zastyga między upadkiem a zrozumieniem. Kordiana ostatecznie czeka oświecenie i odkrycie „idei wielkiej”. Będzie nią winkelriedyzm - poświęcenie w walce o powszechną wolność narodów. Od tego czasu poszukujący młodzieniec stanie się zdeterminowanym bojownikiem, mężczyzną o jasno określonym celu.

Słowacki w rozczarowaniu dostrzega nieodzowny element poznania. Człowiek w młodości nie ma dużego doświadczenia i wiedzy o świecie oraz sobie samym. Musi więc pewnego dnia dojść do dysonansu poznawczego, gdzie jego naiwne wyobrażenie rzeczywistości zmierzy się z prawdą. Słowacki pokazuje dwie możliwe reakcje na ten nieunikniony szok. Jedną jest załamanie i rozpacz - reprezentuje ją samobójstwo. Jeżeli jednak osoba rozczarowana podniesie się z początkowego szoku, może próbować dojść prawdy. Wtedy bolesne rozczarowanie stanie się drogą ku poznaniu, a to jest elementem świadomego dorastania i oświecenia. Dramat „Kordian” ukazuje więc naturalny proces wychodzenia człowieka od naiwnej młodości ku świadomej dorosłości.

Stefan Żeromski kieruje się myślą bardzo podobną do Słowackiego. Dla niego młodość jest przedwiośniem życia - okresem przejściowym, trudnym i obfitym w zmiany. Są nimi również rozczarowania, których źródła autor dopatruje się niejednokrotnie w nierozważnym działaniu samych młodych ludzi. Główny bohater „Przedwiośnia”, Cezary Baryka, daje się przez młodzieńczą naiwność uwieść ideom rewolucyjnym. Dopiero doświadczenie okropności komunizmu pozwala mu przejrzeć na oczy. Podobnie ma się rzecz w przypadku poznania ojczyzny rodziców i prób przezwyciężenia trawiących ją problemów. Nie sposób przy tym zapomnieć o pierwszych doświadczeniach damsko-męskich Baryki.

Bohater często sam sprowadzał na siebie te rozczarowania, postępując w sposób typowy dla młodych ludzi - impulsywny i naiwny. Nie mógł ich przez to uniknąć. W przeciwieństwie do Kordiana Cezaremu Baryce brak jednak samoświadomości, postanowienia odkrycia prawdy. Kieruje się on raczej nabytym doświadczeniem, niesiony jest prądem życia oraz historii. Tym bardziej jego postać wydaje się tragiczna - młody człowiek zależy od sił rządzących światem i dostrzegający ich niegodziwość.

Młodość jest czasem zdobywania pierwszch doświadczeń, a zarazem okresem niewiedzy i naiwności. W sposób nieunikniony wiąże się to z rozczarowaniem - konfrontacją prawdy i wyobrażenia. Doświadczenie to jest jednak naturalnym elementem dorastania, bez którego nie możemy ani stworzyć siebie, ani poznać prawdy o świecie. Kwestią jest jedynie o ile świadomie przekroczymy wiążący się z nim ból.


Przeczytaj także: W imieniu Balladyny i Kirkora napisz zaproszenie na ich wesele. Podaj dwa argumenty, zachęcające do przyjścia

Aktualizacja: 2024-03-18 15:15:48.

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.