Motyw przemiany wewnętrznej bohatera. Omów zagadnienie na podstawie Potopu Henryka Sienkiewicza. W swojej odpowiedzi uwzględnij również wybrany kontekst.

Autorem opracowania jest: Piotr Kostrzewski.

Człowiek, jeżeli udało mu się poznać jakąś prawdę o sobie, to zobaczył w odbiciu lustra zjawisko. Nie punkt, nieskończenie taki sam od początku do końca, a żywioł wiecznie przelewający się i zmieniający pod wieloma kątami. Istota ludzka jest bowiem w wiecznej drodze ku jutrzejszemu „ja”. Kiedy taki proces następuje na płaszczyźnie wewnętrznej, nazywany jest w literaturze motywem przemiany duchowej bohatera. Charakteryzuje on postaci dynamiczne, i związany jest zawsze z ich przeżyciami oraz towarzyszącymi im przemyśleniami. Takie rozumienie tego problemu możliwe jest do dowiedzenia na przykładach zaczerpniętych z literatury polskiej. Jest ona bogata w bohaterów dynamicznych, często nawiązujących do swoich wcześniejszych odpowiedników z innych epok. Najlepszym modelem do zobrazowania jak przeżycia mają wpływ na przemianę duchową bohatera, będzie w takim rozumieniu Kmicic z Potopu Henryka Sienkiewicza oraz jego poprzednik, Jacek Soplica z Pana Tadeusza Adama Mickiewicza.

Andrzej Kmicic należy do panteonu największych zawadiaków polskiej literatury. Ten niezrównany żołnierz jest również sztandarowym przykładem nawróconego drania, warchoła przeistaczającego się w patriotę. Historia przedstawiona przez Henryka Sienkiewicza jest jakby opowiedzeniem o odkupieniu, ukrytym za kontuszem i wsadzoną za pas szablą.

Początkowo bowiem poznajemy bohatera jako nieprzyjemnego, acz pociągającego awanturnika. Kmicic reprezentuje wtedy typowy archetyp wagabundy, postaci czarującej, ale w gruncie rzeczy nieprzedstawiającej sobą pozytywnych wzorców. Jest bezwzględny, wręcz okrutny i niezwykle łatwy do sprowokowania. Przejawia ciągoty do hulanki, jest przy tym typowym sarmackim sobiepankiem. Cechy te są jednak jakby wypaczeniem jego duchowych cnót, złym wykorzystywaniem wrodzonych talentów. Chorąży orszański ma bowiem iście rycerską dumę i naturalne poczucie honoru, któremu wtóruje jedynie straceńcza odwaga. Do dobra przyciąga go miłość Oleńki, zaś do zła świat ze swoimi pokusami.

Jak jednak wiemy, Kmicic przechodzi przemianę duchową. Sienkiewicz pozwala nam w formie wewnętrznego monologu przyjrzeć się refleksji Kmicica nad własną osobą, jednak sama przemiana zapoczątkowana zostaje przez szereg wydarzeń. Szlachcic zostaje prawie zabity w pojedynku z Wołodyjowskim podczas uprowadzenia Oleńki, potem zaś podstępem wciągnięty na służbę Radziwiłła. W istocie jego przemiana na Jasnej Górze to wynik długich rozmyślań nad tymi wydarzeniami. Kmicic stanowi więc niejako sumę własnych przeżyć, którą poddano wewnętrznej analizie. Sytuacja z Oleńką i Radziwiłłami może zostać nazwana katalizatorem refleksji, która ostatecznie doprowadza do przemiany duchowej bohatera.

Andrzej Kmicic miał też swój pierwowzór. Szlaki na drodze przemian duchowych przecierał inny warchoł, zwany za dobrych czasów Litwy Wąsalem. Chodzi rzecz jasna o Jacka Soplicę, niejako winnego wszystkim niecodziennym zajściom z Pana Tadeusza. Ten wielce poważany przez szaraczków z zaścianka szlachcic użyczył Kmicicowi ogromną ilość swoich cech. Za młodu był zawadiaką, tęgim rębajłą oraz warchołem. Nie brakowało mu też fantazji, skoro rozkochał w sobie córkę Stolnika Horeszki. Każdy uczeń wie jednak, że to nie wszystko.

Pan Andrzej odziedziczył też po panu Jacku niechlubne czyny, które ostatecznie zrobiły z niego przestępcę. W przypadku Wąsala wynikały one z zawodu miłosnego. Odrzucony jako adorator Horeszkówny, Soplica skrzywdził wielce matkę Tadeusza związkiem bez miłości, a potem zabił celnym strzałem Horeszkę. Co ciekawe, podobnie jak Kmicic przyłożył wtedy rękę do sprawy wroga ojczyzny, ponieważ zamek Stolnika akurat atakowali Moskale. Kiedy krew ojca swojej ukochanej spłynęła po rękach szlachcica, ten nagle się opamiętał. Przyszedł moment zgrozy, kiedy wejrzawszy w siebie, zobaczył ogrom własnych przewin. Odwołując się do moralności chrześcijańskiej, Soplica zrozumiał, że nie może cofnąć przeszłości, ale może za nią odpokutować. Postanowił więc dobrem odpłacić za swoje zło. Walczył w sprawie narodowej, zaplanował pogodzenia Horeszków i Sopliców poprzez złączenie rodów. Ostatecznie wyrzekł się własnej pychy, przywdziewając szaty mnicha.

Ta przemiana wewnętrzna nastąpiła w wyniku jednego strzału — czynu, który przelał czarę goryczy. Rzecz jasna po nim przyszła refleksja, rachunek sumienia. Jednak poprzedziło ją wydarzenie. Tu wyraźniej niż u Kmicica widzimy, że zmiana bohatera dynamicznego następuje poprzez przeżycie momentu krytycznego — po nim może nastąpić jedynie pierwszy krok ku poprawie, bądź ostateczne zatracenie. Bez niego nie ma jednak nic, jest marazm momentu przejściowego, brak istotnej zmiany. Przeżycie nadaje więc odpowiednią rotację życiu, by to mogło ulec zmianie.

Wedle buddyzmu człowiek to jedynie suma własnych doświadczeń i przemyśleń ich towarzyszących. Stara indyjska religia może mieć pod tym względem wiele racji, jeżeli spojrzeć na to zagadnienie z perspektywy przemiany duchowej bohaterów literackich. Ich życie dzieli się na dwa momenty: przed oraz po podjęciu decyzji o zmianie. Momentem krytycznym jest zawsze jakieś zdarzenie wywołujące głębszą refleksję, pchające do rachunku sumienia. Nie jest to więc rodzaj oświecenia ani autorefleksji wynikającej jedynie z analizy oderwanego od rzeczywistości rozumu. Wszystko wprawia w ruch doświadczenie lub realne działanie. Stanowi to dosyć ciekawą odskocznię od twierdzenia, że to duch kształtuje rzeczywistość.

W tym bowiem wypadku wewnętrzny kształt bohatera zależy od podjętych przez niego w momencie krytycznym decyzji, refleksji. Można przy tym wysnuć ciekawą myśl, że gdyby dane wydarzenie nie miało miejsca, przemiana wewnętrzna bohatera by nie nastąpiła. Z drugiej jednak strony, zawsze istnieje wybór. Sytuacja graniczna wyzwala jedynie perspektywy, ich wykorzystanie zależy od samej postaci. Zamyka się w tym najpierwotniejsza definicja wolności wewnętrznej — wybor między dobrem i złem.


Przeczytaj także: Napisz recenzję powieści W pustyni i w puszczy

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.