Czy wierność bez miłości ma sens? Rozważ problem i uzasadnij swoje zdanie, odwołując się do Dziejów Tristana i Izoldy oraz innych tekstów kultury.

Autor Inny
Autorem opracowania jest: Piotr Kostrzewski.

Miłość stanowi treść dużej części utworów literackich. Odmieniana jest przez wszystkie przypadki, analizowana pod względem ducha, intelektu i emocji. Podkreślano również jej aspekt cielesny, a każda epoka kładła na ten aspekt miłości inny akcent. Niemniej od zawsze, niczym cień, miłości towarzyszy inna koncepcja - wierność. Niektórzy zainteresowani próbują je oddzielić, jednak zawsze do siebie powracają. Miłość i wierność są więc ze sobą związane. Niemniej, temat ten wymaga głębszego przeanalizowania, przy pomocy literackich odwołań. Lubi ona bowiem pisać o miłości, stanowi przez to kompendium wiedzy o rzeczonym stanie. Przyjrzyjmy się więc miłości opisanej w Dziejach Tristana i Izoldy, Iliadzie Homera oraz 1 Liście do Koryntian.

Historia nieszczęśliwej miłości Tristana i Izoldy jest uznawana za ikoniczną przedstawicielkę romansu rycerskiego i niezwykle ważny element europejskiej kultury. Ukształtowane w dzisiejszej formie około XII wieku dzieło opowiada o dzielnym rycerzu Tristanie, który wyrusza po żonę dla swojego króla - Marka. Zostać nią ma posiadaczka złotych włosów, które przyniósł mu kiedyś ptak. Jednak w wyniku nieszczęśliwego wypadku z miłosnym napojem, rycerz i dama zakochują się w sobie. Mimo zaślubin Izoldy z Markiem kochankowie nie mogą bez siebie żyć - spotykają się więc na potajemne schadzki. W wyniku prób ujawnienia romansu przez nieprzychylne osoby dochodzi do serii wydarzeń, kończących się odpłynięciem Tristana do Bretanii. Tam poślubia Izoldę o jasnych dłoniach. Romans dawnych kochanków kończy jednak dopiero śmierć z tęsknoty.

Od samego początku autor opowieści bierze stronę Tristana i Izoldy. Wykazuje ich ogromną miłość połączoną z przeogromnym cierpieniem. Przez to usprawiedliwia romans, a czasami nawet nie widzi w nim nic złego. Ma to pewne konotacje z myśleniem średniowiecznym, gdzie czysta miłość mogła wszystko usprawiedliwić - była bowiem dziełem Boga. Bóg jednak raczej nie pochwala zdrady, a tego dopuszczają się obie strony na kilku poziomach. Po pierwsze cieleśnie wobec Marka i Izoldy o jasnych dłoniach. Na kolejnym poziomie Tristan zdradza swojego władcę.

Autor niemniej ciągle podkreśla usprawiedliwiającą moc miłości i wywołanego nią cierpienia. Teraz jednak przeanalizujmy tą "miłość". Jest ona przecież wywołana sztucznie, to raczej forma zwierzęcego przyciągania opatulona przez trubadurów w piękną otoczkę słów. Nie oszukujmy się, to, co nocami robili "cierpiący z miłości" bohaterowie przyjmuje tylko nazwę "ściskania się". Można wiec zaryzykować stwierdzenie, że Tristan nie kochał Izoldy prawdziwą miłością, a pożądali się oni wzajemnie za sprawą jakiegoś staroceltyckiego afrodyzjaku. Tym samym ten szlachetny stan nie towarzyszy wierności.

Iliada Homera podchodzi bardzo podobnie do tego problemu. Historia Heleny i Parysa to jakby pierwowzór cywilizacyjny średniowiecznej opowieści. Wspomnieni wcześniej kochankowie pożądają się wzajemnie, przez co Helena ucieka od męża. Nie ma jednak między nimi miłości - kobieta szybko żałuje decyzji, a potem ucieka od Parysa. Zdrada obnaża płytkość związku tych ludzi. Dla porównania małżeństwo Hektora i Andromachy jest trwałe wiernością oraz oddaniem, które wzrusza do łez.

Na koniec słowo od świętego Pawła z 1 Listu do Koryntian. Określił on tam bardzo ściśle jaka jest miłość. Widzimy tam wyraźnie, że nie jest ona bezwstydna, współweseli się z prawdą i nie cieszy z niesprawiedliwości. Co więcej, opis Apostoła wskazuje miłość jako stan, nie zaś uczucie. Utożsamianie jej z jakąś formą pożądania stanowi więc nadużycie. Miłość jest stanem czystym, dalekim od krzywdzenia postronnych. Nie może bowiem jednocześnie usprawiedliwiać zdrady i współweselić z prawdą. Wynika wszak z doskonałości Boga, promieniując dobrem na inne osoby. Tym samym prawdziwa miłość oznacza wierność.

Jak widzimy, bardzo wiele zależy od rozumienia pojęcia miłości. Jeżeli przyjąć niezwykle sensualną, emocjonalną definicję wierność nie będzie miała tu większego znaczenia. Inaczej, jednak kiedy wyjdziemy od założenia, że miłość to stan kierowania się dobrem innej osoby. Wtedy zdrada musi być wykluczona w jakiejkolwiek formie. Oznacza ona bowiem nie tylko cierpienie osoby zdradzonej, ale również pohańbienie i upokorzenie zdradzających. Prawdziwa miłość, niezależnie od swojego obiektu, będzie więc wierna.


Przeczytaj także: Czy asceza może być sposobem na współczesne życie? Odpowiedz na podstawie własnych przemyśleń i obserwacji

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.