Napisz rozprawkę w której rozważysz trafność stwierdzenia, że mimo zła istniejącego na świecie człowiek potrafi wznieść się ponad nienawiść i okazać serce drugiej osobie

Autor Biblia
Autorem opracowania jest: Piotr Kostrzewski.

Wszystkie pytania zadawane na płaszczyźnie moralnej przez człowieka można ostatecznie sprowadzić do dualizmu dobra i zła. Istnienie tego drugiego na świecie szczególnie niepokoi, zważywszy na fakt odkrycia go w sobie przez samą ludzkość. Poprzez wielki cześć myślicieli zakwestionowała nawet istnienie we wszechświecie sprawiedliwości czy też jakiejś siły wyższej właśnie ze względu na ogrom wypełniającego go cierpienia. Całą tę porządną argumentację można jednak podważyć przykładami przezwyciężania zła przez dobro w człowieku i okazywania miłości ponad nienawiść. Praca ta ma na celu ukazanie takich właśnie zachowań, nie tylko w sferze rzeczywistej, ale też jako pożądane i czysto ludzkie. W tym celu zostaną omówione poniżej fragment Biblii, wspomnień Gustawa Herlinga-Grudzińskiego pt. Inny świat oraz reportażu Hanny Krall Zdążyć przed Panem Bogiem.

Nowy Testament zawiera najbardziej znaną w kręgu cywilizacji łacińskiej opowieść o okazaniu serca drugiemu człowiekowi, mianowicie przypowieść o miłosiernym Samarytaninie. Pokrótce opowiada ona historię poturbowanego przez bandytów Żyda, któremu żaden z jego rodaków nie okazuje nawet odrobiny pomocy. Mijają go kolejno nobliwi przedstawiciele Narodu Wybranego, jednak to prosty Samarytanin lituje się nad poszkodowanym. Warto tu nadmienić, że Samarytanie byli przez Żydów postrzegani jako ludzie gorszego rodzaju, ponieważ do dzisiaj hołdują nieco innej tradycji mojżeszowej.

Ukazując przedstawiciela tej nacji jako miłosiernego względem Żyda Jezus, podkreśla szlachetność jego gestu, czyniąc zarazem aluzję do postrzegania wśród Izraela samego siebie. Dla nas ważny jest tu jednak inny czynnik. Mianowicie Chrystus pochwala takie zachowanie, uważa je za godne podkreślenia. Możemy wiec śmiało przyjąć, że okazanie serca drugiemu człowiekowi jest uosobieniem człowieczeństwa przeciwstawiającego się złu tego świata. Jezus chce przekazać, że nienawiść nie jest drogą, a miłość to którą należy przyjmować. Jest to więc zachowanie pożądane.

Inny świat Gustawa Herlinga-Grudzińskiego to już wydarzenia rzeczywiste. Potworny świat radzieckich łagrów przemyślany był w taki sposób, aby doprowadzić człowieka do jak największego upodlenia. Oprócz śmierci przez pracę miał odebrać osadzonym człowieczeństwo, a więc również poczucie empatii wobec bliźniego. Grudziński opisuje dokładnie, do czego doprowadziło takie założenie.

Złagrowanie, bo tak nazywa się ten proces, zupełnie odwracał moralność więźniów. Byli zdolni zrobić wszystko, żeby przetrwać. Mimo to autor opisuje drobne gest człowieczeństwa, gesty miłosierdzia względem współosadzonych. Historia starego Kozaka Pamfiłowa i jego syna ukazuje, jak wielką moc ma wybaczenie. Jewgienija Fiodorowna potrafiła poświecić wszystko dla miłości w tym nieludzkim miejscu, zaś Kostylew przez długi czas wspominany był ze względu na swoje uczynki względem innych więźniów. Grudziński podkreśla wręcz, że te drobne gesty były niezwykle istotne dla uratowania własnego człowieczeństwa. Natura ludzka jest więc dobra i potrzebuje czynić dobro.

Marek Edelman w wywiadzie Hanny Krall przedstawia nieco inną twarz człowieczeństwa. Przefiltrowuje ją bowiem przez sytuację skrajną, gdzie może ono przyjmować straszliwą formę. Taką, jak dzielenie się z dziećmi trucizną przez pielęgniarki, aby oszczędzić im cierpienia w obozie koncentracyjnym. To straszna wizja, warto jednak powiedzieć o niej kilka słów. Chodzi tu bowiem o empatię, okazanie, choć namiastkę zrozumienia dla niedoli innej istoty ludzkiej. W tym samym getcie załoga szpitala łamała nogi pacjentom, żeby nie można było ich wywieźć lub ukrywała się z jedzeniem, aby oszczędzić małym pacjentom przykrego dla nich widoku. Niemniej zawsze była to forma empatii, krytyczna, ale jednak płynąca z serca.

Zło nieraz potrafi przytłoczyć. Ogrom cierpienia, bezsensownego z punktu widzenia krótkiego życia człowieka, zdaje się wypełniać wszechświat. Gdzie byśmy nie spojrzeli, wszystkim kieruje zawiść, samolubność i nienawiść. Można przez to zapytać o zasadność porównywania kilku odruchów człowieczeństwa wobec bestialstwa, które codziennie uwalniamy z własnych serc. Jednak zgodnie z pewną starą maksymą, płomień świecy lśni najmocniej w najgłębszej ciemności. Mrok ten zaś nie może go przemóc. Tak samo okazanie serca przed człowieka dla człowieka wydaje się tym cenniejsze, im okrutniej traktuje nas rzeczywistość i my sami. Takie akty bezpardonowego dobra wlewają nadzieję w serce, a bez niej przecież nie moglibyśmy dalej żyć. Dzięki niej możemy również wierzyć, że zło kiedyś ostatecznie przegra, a ten delikatny płomień dobra zwycięży.


Przeczytaj także: Czy teksty kultury mogą zachęcać człowieka do czynienia dobra? Omów zagadnienie odwołując się do przypowieści o miłosiernym samarytaninie oraz wybranego utworu literackiego

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.