Dlaczego wiara chrześcijańska podbiła pogański Rzym?

Autorką opracowania jest: Adrianna Strużyńska.

Powieść historyczna Henryka Sienkiewicza Quo vadis pokazuje początki chrześcijaństwa w pogańskim Rzymie. Chociaż ich wiara była postrzegana negatywnie, a wyznawców Chrystusa oskarżano o straszne czyny, z czasem chrześcijaństwo stawało się coraz powszechniejsze wśród ludu. W końcu religia starożytnego Rzymu przeminęła, a na terenie miasta znajduje się Watykan – Stolica Apostolska. Dlaczego jednak chrześcijaństwo podbiło starożytny Rzym?

W starożytnym Rzymie obowiązywał zbiór wierzeń i obrzędów, wokół których powstała mitologia i religia rzymska. Rzymianie byli politeistami, wierzyli w wielu bogów, którzy patronowali pastwiskom, ognisku domowemu, zbiorom, wojnie itp. Odprawiano rytuały, składano ofiary i odwiedzano świątynie, aby przebłagać bogów i zyskać ich opiekę. W momencie, kiedy rozgrywa się akcja powieści, czyli w I wieku n.e., wiara w rzymskie bóstwa zaczęła słabnąć. Wśród elit coraz większą popularność zyskiwała filozofia grecka – wielu patrycjuszów odprawiało obrzędy ze względu na obowiązek i tradycję, ale nie wierzyło, że mają głębsze znaczenie. Zarówno wśród patrycjuszy, jak i prostego ludu, zaczęli pojawiać się naśladowcy Chrystusa – wyznawcy chrześcijaństwa, nazywanego wschodnim zabobonem lub nową nauką. 

Początki chrześcijaństwa w Rzymie nie były jednak proste, ponieważ zdecydowana większość mieszkańców miała negatywne nastawienie do nowej nauki. Chrześcijan podejrzewano o zatruwanie studni, rzucanie uroków, mordowanie dzieci i oddawanie się rozpuście. Prześladowania sięgnęły apogeum, kiedy chrześcijan oskarżono o pożar Rzymu. Rozpoczęły się masowe aresztowania, w których pretorianom pomagał lud. Tłumy zbierały się na widowni, aby patrzeć, jak chrześcijanie umierają męczeńską śmiercią. 

Nic nie wskazywało, że brutalnie prześladowana religia, w końcu opanuje miasto, ale tak właśnie się stało. Obecnie Włochy są chrześcijańskim krajem, a na terenie Rzymu znajduje się Watykan – Stolica Apostolska. Chociaż chrześcijanie otrzymali takie same prawa jak wyznawcy innych bogów, dopiero w 313 roku (na mocy edyktu mediolańskiego), zmiany zaczęły się już po pożarze Rzymu. Widownia była w szoku, patrząc, jak spokojnie chrześcijanie znoszą męczeńską śmierć.

Wyznawcy Chrystusa wznosili oczy ku niebu i czekali na spotkanie ze swoim Bogiem. W przeciwieństwie do Rzymian wierzyli w zbawienie i życie wieczne, dlatego koniec ziemskiej egzystencji był dla nich tylko zamknięciem pewnego etapu. Nawrócony na chrześcijaństwo Chilon umarł z uśmiechem na ustach, chociaż został przybity do krzyża, a przed śmiercią przeszedł okrutne tortury. Podobnie było ze świętym Piotrem, który pogodził się ze swoim losem. Oczekując w więzieniu na ukrzyżowanie, udało mu się nawet nawrócić dwóch rzymskich żołnierzy. Śmierć przyjął z pogodą ducha, a przed odejściem pobłogosławił jeszcze miasto i świat (Urbi et orbi).

Rzymianie zaczęli zdawać sobie sprawę, że w chrześcijanach jest coś wyjątkowego, skoro chwilę przed śmiercią nie ustają w modlitwach i odchodzą ze spokojem. W mieście szerzyła się również niechęć wobec okrutnego, szalonego Nerona – nazywano go matkobójcą i podpalaczem. Mieszkańcy Rzymu zaczęli zdawać sobie sprawę, że terror oparty na okrucieństwie i przemocy, nie jest rozwiązaniem. Poszukiwali wyższych wartości, którymi mogliby się kierować i nadać swojemu życiu sens, dlatego wielu z nich zwróciło się ku chrześcijaństwu.

Sienkiewicz przedstawił trudny los pierwszych chrześcijan, którzy musieli żyć w ukryciu, bojąc się o własne życie. Czas pokazał jednak, że wiara jest bardzo silna – mimo cierpienia pierwszych naśladowców Chrystusa, chrześcijaństwo przetrwało do dzisiaj. 


Przeczytaj także: Wyjaśnij przyczyny zróżnicowanych sądów krytyków i czytelników o powieściach historycznych Henryka Sienkiewicza

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.