Wczesna godzina – interpretacja

Autorka interpretacji: Adrianna Strużyńska.
Zdjęcie Wisławy Szymborskiej z papierosem w ręku.

Wisława Szymborska, fot: Jurek Holzer, TT News Agency / Alamy

Niewiele osób potrafi doceniać zwyczajne codzienne chwile – w pośpiechu nie zauważamy ich i rankiem myślimy już o obowiązkach, które czekają nas podczas rozpoczynającego się dnia. Inne podejście do rzeczywistości zostało przedstawione w wierszu Wisławy Szymborskiej Wczesna godzina. Podmiot liryczny traktuje poranek jak prawdziwy cud, poświęca wiele uwagi temu, na co inni nie zwracają uwagi. Wiersz jest niezwykłym, poetyckim obrazem wczesnej godziny, kiedy osoba mówiąca rozpoczyna kolejny dzień.

Spis treści

Wczesna godzina – analiza utworu i środki stylistyczne

Wiersz należy do liryki bezpośredniej, podmiot liryczny ujawnia swoją obecność, wprost mówi o swoich przeżyciach. Pojawiają się więc czasowniki w pierwszej osobie liczby pojedynczej (śpię, budzę się). Być może podmiot można utożsamiać z autorką, ponieważ z pewnością jest to osoba o artystycznej wrażliwości. Dostrzega rzeczy dla innych niezauważalne, każdy poranek jest dla podmiotu lirycznego niezwykłym wydarzeniem. Nie poznajemy tożsamości osoby mówiącej, nie wiemy, czy jest to kobieta, czy mężczyzna, w jakim jest wieku. Mimo wszystko możemy odnieść się do jej doświadczeń, ponieważ każdy z nas przeżywa poranki, nawet jeśli nie postrzegamy ich w tak piękny, poetycki sposób.

Wczesna godzina to wiersz biały, nie ma w nim rymów. Autorka podzieliła go na pięć strofoid, nie ma jednak stałej liczby zgłosek ani wersów.

W wierszu pojawiają się też liczne środki poetyckie. Możemy znaleźć wiele epitetów, które barwnie opisują rozpoczynający się dzień (niejasnej przestrzeni, chwiejne, blade smugi, rzecz najmniejsza, spóźnionego świadka). Autorka zastosowała również ożywienia (ćwierkają pierwsze błyski), dzień budzi się razem z przyrodą. W utworze pojawiają się też powtórzenia (Ale uwaga, uwaga, uwaga), podmiot liryczny zwraca uwagę czytelnika na najważniejsze elementy spektaklu, jakim jest dla niego każdy poranek. Oprócz tego poetka zastosowała anafory (co spadło na podłogę, co mieści się w ramach). Pojawiają się również neologizmy, dzięki którym autorka jeszcze trafniej opisuje noc przeistaczającą się w dzień (zaranność, poranność).

Wczesna godzina – interpretacja wiersza

Ważną rolą sztuki jest skłanianie czytelnika do refleksji i spojrzenia na rzeczywistość w inny sposób. Rzadko kto rankiem zastanawia się, jak piękny jest proces przechodzenia nocy w dzień. Zazwyczaj o tej porze jeszcze śpimy lub koncentrujemy się na tym, aby zdążyć do szkoły lub pracy.

Podmiot liryczny na chwilę się zatrzymał i spojrzał jednak na wczesną godzinę w inny sposób. Zapomniał o obowiązkach i skupił się po prostu na poranku. Dzięki temu osoba mówiąca zauważyła piękno poranka. Mogłoby się wydawać, że nie ma w nim nic niezwykłego, w końcu każdy z nas już tysiące razy doświadczył tej wczesnej godziny. Jak się jednak okazuje, piękno i niezwykłość znajdują się przede wszystkim w oku patrzącego. Nawet zwyczajny z pozoru poranek może się stać niezwykłym widowiskiem, jeśli poświęcimy mu wystarczająco dużo uwagi.

Wiersz w dużej mierze opiera się na kontrastach, ponieważ podmiot liryczny porównuje świat w ciemności oraz świat po nastaniu poranka. O wczesnej godzinie wszystko wygląda inaczej niż w środku dnia. W sypialni dopiero zaczyna pojawiać się światło słoneczne, przedmioty nie mają właściwych sobie kształtów i kolorów. Człowiek nie dostrzega ich takimi, jakimi naprawdę są. Wszystko dzieje się stopniowo, a zarazem szybko – bardzo łatwo przegapić ten poranny spektakl.

Kiedy zaczyna wstawać dzień, przedmioty zyskują nowe życie, ponownie widać ich kolory i kształty. Ludzki wzrok nie jest zbyt dobrze dostosowany do widzenia w ciemności, dlatego podmiot liryczny dopiero o poranku tak naprawdę rozpoznaje swoją sypialnię. Prawa strona przestaje zlewać się z lewą, metalowe przedmioty odbijają światło słoneczne. Początkowo nie widać jeszcze szczegółów, ale z czasem one również stają się dostrzegalne. O poranku świat ponownie staje się znajomy i oswojony.

Podmiot liryczny nie wypomina czytelnikowi ignorancji, nie twierdzi, że każdy powinien postrzegać poranki w taki sam sposób. Wręcz przeciwnie, osoba mówiąca przyznaje, że bardzo często również nie poświęca uwagi widowisku wstającego dnia. Zazwyczaj jest spóźnionym świadkiem, budzi się, kiedy w sypialni jest już jasno. Docenia jednak takie momenty, kiedy przebudzi się wcześniej i może obserwować wyjątkowy moment, kiedy noc przechodzi w dzień. Podmiot liryczny doskonale zdaje sobie sprawę, że zbyt rzadko podziwia cud rozpoczynającego się dnia. Wiersz jest wspomnieniem wyjątkowego dnia, kiedy osoba mówiąca poświęciła uwagę rzeczy z pozoru zwyczajnej – porankowi. Dla podmiotu lirycznego jest to jednak niezwykłe zdarzenie, ponieważ potrafi dostrzec, jak wielkie cuda są ukryte w codzienności.

Dla wielu z nas codzienne życie wydaje się nużące, często męczące, pozbawione niezwykłych przeżyć. Podmiot liryczny w wierszu Szymborskiej pokazuje jednak, jak ważne jest odpowiednie podejście do otaczającego świata. Nawet poranek może być prawdziwym cudem, jeśli tylko chcemy go dostrzec, zamiast myśleć wyłącznie o czekających nas obowiązkach.


Przeczytaj także: Jacyś ludzie interpretacja

Aktualizacja: 2024-06-27 21:34:22.

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.