Mroczna Puszcza to jedna z najbardziej intrygujących i niebezpiecznych krain przedstawionych w powieści „Hobbit, czyli tam i z powrotem” autorstwa J.R.R. Tolkiena. To miejsce, gdzie główni bohaterowie musieli zmierzyć się z licznymi wyzwaniami podczas swojej podróży w kierunku Samotnej Góry. Gandalf, mądry czarodziej i przewodnik grupy, uważał, że przejście przez Mroczną Puszczę będzie najtrudniejszym etapem ich wyprawy. To właśnie tutaj męstwo i odwaga hobbita, Bilbo Bagginsa, miały być wystawione na największą próbę, potwierdzając jego rolę w drużynie krasnoludów.
Spis treści
Ścieżka przez Mroczną Puszczę jest nie tylko ciemna i niebezpieczna, ale także niezwykle uciążliwa. Podróżnicy muszą przygotować się na trudności związane z brakiem żywności i wody, ponieważ w tej przerażającej krainie prawie nic nie nadaje się do spożycia. Orzechy są jedynym pokarmem, który można znaleźć w trakcie podróży. Puszcza była dzika i czarna.
Gandalf, troszcząc się o ich bezpieczeństwo, zaopatrzył członków wyprawy w skórzane worki na wodę oraz łuki i strzały, mimo że wątpił, czy cokolwiek uda im się upolować. Co więcej, przestrzegł ich przed czarnym, bystrym strumieniem przecinającym ścieżkę, którego zaczarowana woda powoduje śpiączkę i utratę pamięci. Dlatego zabronił im pić z niego lub kąpać się w jego wodach. Ciemności zalegające las sprawiają, że upolowanie czegokolwiek, czy to jadalnego, czy trującego, bez zejścia ze ścieżki jest niemożliwe. Gandalf stanowczo zakazał schodzenia z wyznaczonej trasy, podkreślając, że od chwili wejścia do Mrocznej Puszczy będą musieli polegać wyłącznie na własnym szczęściu, męstwie i zapasach, które im zapewnił. Gdy stanęli u progu najrozleglejszych lasów północnej półkuli, wszyscy byli świadomi, że czeka ich najtrudniejszy etap wyprawy.
Podróżnicy musieli iść gęsiego przez ścieżkę przypominającą tunel, pod gałęziami ogromnych drzew. Były one oplecione bluszczem i porostami, zostały na nich zaledwie nieliczne sczerniałe liście. W puszczy było ciemno i cicho, dlatego każdy krok odbijał się głośnym echem. Dostępne były tylko nieliczne promienie słońca, dające zielonkawe światło. Jednak z czasem światło znikało zupełnie, w miarę jak wędrowcy wchodzili głębiej. Bilbo, przyzwyczajając się do ciemności, zauważał czarne wiewiórki przemykające w poprzek ścieżki i ukrywające się za pniami drzew. Słyszał także dziwne odgłosy - pomruki, sapania, stąpania i krzątaninę w gęstym poszyciu, ale nigdy nie widział stworzeń, które je wydawały. Najbardziej przerażały go pajęczyny, czarne i grube nici splecione w gęste sieci, rozpięte między drzewami i niższymi gałęziami.
Najgorsze były noce w Mrocznej Puszczy, tak czarne jak smoła, że Bilbo nie widział nawet własnych dłoni przed nosem. Jedyne, co wędrowcy widzieli, to błyszczące wokół nich żółte, czerwone lub zielone oczy. Chociaż nie było zbyt zimno, krasnoludy próbowały rozpalać ognisko, ale musiały z tego zrezygnować. Ogień przyciągał setki oczu, które otaczały obóz kręgiem, chociaż żadne stworzenie nie pokazywało się w zasięgu światła. Ponadto ogień zwabiał tysiące ciem, w tym ogromnych jak dłoń, oraz czarnych, lśniących nietoperzy. Wędrowcy zrezygnowali więc z rozpalania ognisk, spędzając noce skuleni w przerażających ciemnościach.
Czas w puszczy zdawał się ciągnąć w nieskończoność, a głód stawał się coraz bardziej dokuczliwy. Zapasy szybko się kurczyły, a polowanie na wiewiórki okazało się nieudane - nawet gdy udało się je upolować, ich mięso było wstrętne w smaku. Pragnienie również dawało się we znaki, gdyż nie napotkali żadnego źródła wody. Znaleźć można było tylko czarny strumień, który wywoływał śpiączkę. Co gorsza, po moście zostały tylko połamane pale. Puszcza była tak nieprzyjazna, że nawet kiedy natknęli się na jelenia, nie byli w stanie go upolować.
Przeprawa przez Mroczną Puszczę była najtrudniejszym etapem wędrówki krasnoludów. Udało im się jednak ją pokonać, mimo niesprzyjających warunków i licznych niebezpieczeństw.
Aktualizacja: 2024-07-25 12:16:02.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.