Wyznanie – interpretacja

Autor wiersza Czesław Miłosz
Autorem interpretacji jest: Aneta Wideł.

Wiersz „Wyznanie” autorstwa Czesława Miłosza powstał w 1986 roku podczas pobytu poety w Stanach Zjednoczonych i pochodzi z wydanego w 1987 roku tomiku poezji „Kroniki”. Utwór napisany został sześć lat po otrzymaniu przez poetę Literackiej Nagrody Nobla i stanowi rozrachunek człowieka z własnym życiem. Zestawia zwykłą, prostą naturę ludzką opartą jedynie na zaspokajaniu potrzeb fizjologicznych z jego niezwykłym talentem tworzenia i kreowania niesamowitych dzieł.

  • Wyznanie - analiza wiersza i środki stylistyczne
  • Wyznanie - interpretacja wiersza
  • Wyznanie - analiza wiersza i środki stylistyczne

    Wiersz Czesława Miłosza należy do liryki bezpośredniej, o czym świadczą właściwe zaimki osobowe („Jakiż więc ze mnie prorok”) oraz czasowniki w pierwszej osobie liczby pojedynczej („lubiłem dżem truskawkowy”). Dzieło posiada również elementy liryki zwrotu do adresata, rozpoczyna się bezpośrednim zwrotem do Boga, jednak w dalszej części tekstu nie pojawia się więcej apostrof. Ze względu na tematykę wiersza podmiot liryczny można utożsamiać z samym autorem.

    Utwór ma nieregularną stychiczną (ciągłą) budowę. Składa się z jednej strofy liczącej szesnaście wersów. Liczba sylab waha się od dziesięciu do piętnastu. W tekście nie pojawiają się rymy. Z tego względu dzieło to można nazwać również wierszem białym.

    Warstwa stylistyczna utworu jest niezwykle rozbudowana. Znaleźć w nim można przede wszystkim epitety („ciemną słodycz”; „wódkę mrożoną”), metafory („niezupełnie jasnego widzenia”; „Festyn krótkich nadziei, zgromadzenie pysznych, / Turniej garbusów”), pytania retoryczne („Jakiż więc ze mnie prorok?”; „A mnie kto by uwierzył?”), apostrofę („Panie Boże”), porównanie („co zostaje dla mniejszych, jak ja), kolokwializmy („rzucam się na jadło”; „Turniej garbusów”), przerzutnie („Skąd by duch / Miał nawiedzać takiego”; „Tylu innych / Słusznie było wybranych”) oraz enumeracje, czyli wyliczenia („dżem truskawkowy / I ciemną słodycz kobiecego ciała […] / wódkę mrożoną, śledzie w oliwie, / Zapachy: cynamonu i goździków”; „Festyn krótkich nadziei, zgromadzenie pysznych, / Turniej garbusów, literatura”).

    Wyznanie - interpretacja wiersza

    Wiersz „Wyznanie” stanowi swego rodzaju rozliczenie ze swojego życiem względem samego Boga. Utwór przypomina szczerą spowiedź. Podmiot liryczny przyznaje się przed Stwórcą do swoich licznych wad. Wspomina, co lubił w swoim życiu: dżem z truskawek, ale i piękne kobiety, mrożoną wódkę oraz zalane oliwą śledzie. Dużą uwagę przywiązywał do smacznego jadła i napojów, tak samo jak do uciech cielesnych. Posiadał ulubione zapachy, cynamonu i goździków.

    Swoimi wyborami i preferencjami nie różnił się zupełnie od innych, przeciętnych ludzi, dlatego zupełnie nie może pojąć, dlaczego to właśnie jego twórczy „duch / Miał nawiedzać”. Poeta nie może zrozumieć, czemu ktoś tak niewyjątkowy jak on został obdarzony tak wyjątkowym talentem tworzenia. Uważa, że byli ludzie lepsi od niego, bardziej godni roli cenionych twórców. Zestawia siebie z innymi artystami, którzy jego zdaniem o wiele bardziej zasługują na uznanie. Ich żywot był wyjątkowy i prawdziwie artystyczny, bowiem skupiał się na sprawach ważnych, a nie jedynie na zaspokajaniu własnych potrzeb.

    Podmiot liryczny zastanawia się, kto w ogóle chciałby uwierzyć jego słowom. Wie, że inni widzieli, jak łapczywie spożywa posiłki, pospiesznie opróżnia szklanki ze szlachetnego trunku i z pożądaniem obserwuje piękne kelnerki, które mu usługują. To nie jest zachowanie, którego spodziewać by się można po wielkim wieszczu, dlatego też autor zupełnie się tak nie tytułuje. Nie uważa się wybrańca Boga czy za jednostkę wybitną, której celem jest wyzwolenie narodu, a zwykłego, przeciętnego człowieka, który posiada jednak wyróżniający go na tle społeczeństwa dar.

    Poeta jest świadomy defektu, który w sobie nosi, wie, że grzeszy, ma wady i zalety. Mimo wszystko mówi o sobie, że jest „Pragnący wielkości, / Umiejący ją rozpoznać gdziekolwiek jest”. Paradoksalnie, choć umniejsza swoim zasługom i wielkości, wciąż widzi w sobie znawcę tematu sztuki i dąży do doskonalenia się w tym kierunku. Nie widzi w sobie geniusza, ale pragnie dalej się rozwijać. Chce stać się wielkim, jednak przeszkodą do osiągnięcia tego stanu jest jego grzeszna, pełna wad strona, która zdaje się blokować go przed staniem się kimś więcej.

    W swoim utworze Miłosz zupełnie obdziera się z płaszcza nieskazitelnego twórcy i wieszcza, a pokazuje swoją prawdziwą naturę – naturę zwykłego człowieka. Nie uważa się za lepszego od innych ludzi. Nazywa wręcz siebie „mniejszym”. Wspomina o tym, co mu w związku z tym zostaje: „Festyn krótkich nadziei, zgromadzenie pysznych, / Turniej garbusów”, ale też, przede wszystkim: literatura. Poeta nie postrzega jej jako czegoś wyłącznie dla wybranych. Każdy może tworzyć, choć nie każdy zostanie zauważony i doceniony.

    Cały utwór i zaprezentowana w nim postawa poety wyraźnie i bezpośrednio kontrastują z romantycznym podejściem do tematu sztuki i tworzenia. „Wyznanie” przed Bogiem pokornego poety, który nie czuje się do końca godzien swej roli, jest zupełnym przeciwieństwem zaprezentowanej przez Adama Mickiewicza postawy Konrada podczas Wielkiej Improwizacji w trzeciej części „Dziadów”. Kiedy Konrad wprost mówi o swojej niezwykłości i porównuje swoją siłę do tej równiej samemu Stwórcy, podmiot liryczny w wierszu Miłosza nazywa siebie najzwyklejszym człowiekiem, który nie powinien być boskim wybrańcem. Poeta w zupełnie odmienny, niespotykany sposób określa rolę twórcy i daje tym samym do zrozumienia, że artysta jest takim samym człowiekiem, jak każda inna przeciętna osoba.


    Przeczytaj także: Dokonaj interpretacji porównawczej utworów Ogród przedziwny i Dar

    Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.