Obóz jako autonomiczny system społeczny - jego reguły i obyczaje. Rozważ problem w oparciu o wybrane utwory, przedstawiające świat lagrów i łagrów

Autorem opracowania jest: Piotr Kostrzewski.

Tak zwana "literatura obozowa" często zwraca uwagę na podobieństwa między obozami a tworzącymi je systemami. Mówi się wręcz o "miniaturze państwa totalitarnego" utworzonego za zasiekami łagru albo obozu zagłady. Czy można go więc rozumieć jako autonomiczny system społeczny? Z pewnością stanowi część większego systemu totalitarnego, sam jednak buduje zamkniętą społeczność o określonych regułach. Tym samym spełnia więc warunki bycia oddzielnym systemem społecznym. Aby to udowodnić, poniższa praca rozważy wspomnienia Gustawa Herlinga-Grudzińskiego zawarte w Innym świecie oraz Opowiadania Tadeusza Borowskiego. Twórcy ci byli bowiem przetrzymywani w zamkniętych obozach obu wielkich totalitaryzmów XX wieku. Poprzez odmienne sposoby przedstawienia wydarzeń zachodzących za drutem kolczastym pozwalają na pełne zrozumienie problemu a przez to całkowite rozważenie prawdziwości powyższej tezy.

System społeczny to przede wszystkim zasady porządkujące życie między ludźmi. Organizacja ta obejmuje takie rzeczy jak hierarchia, zasady postępowania, prawo własności. Rozumiany jako tak, obóz był miejscem powstania systemu społecznego. Stanowił bowiem autonomiczna zbiorowość, zamieszkałą stale na pewnym terenie. Musiał być więc rządzony przez prawa, chociażby odgórnie mu narzucone. Tutaj jednak dochodziło do swoistego wykształcenia się odrębnych zasad obozowych oraz zasad obowiązujących w obozie odgórnie. Opisuje to zarazem Inny świat oraz Opowiadania. Grudziński poświęca temu więcej miejsca, dlatego warto przyjąć jego perspektywę.

Zasady narzucone przez system stanowiły tutaj raczej odgórne "realia" powodujące wykształcenie się zasad zbiorowych. Ciągłe niedożywienie i stachanowskie normy pracy tworzył potrzebę alki najsilniejszych. Poprzez przemoc i podział na "kotły" stworzono obozową hierarchię, gdzie urkowie stanowili swoistą "klasę panującą". Głównym elementem systemu społecznego jest jednak jego "kodeks postępowania" oraz podejście do własności. To pierwsze nie występowało ani w lagrze, ani w łagrze w znanym wolnym ludziom kształcie.

Grudziński opisuje totalne zezwierzęcenie zachowań, podporządkowane przetrwaniu i zaspokojeniu potrzeb. Gwałt, kradzież i morderstwo dla jedzenia były akceptowalną formą zachowania. Borowski zaś zwraca uwagę na wykształcenie swoiście "odwróconego dekalogu", przy jednoczesnym całkowitym odrzuceniu współczucia. Co do własności zaś, Opowiadania wyraźnie podkreślają brak własności prywatnej. Niemcy posiadali wszystko, więźniowie zaś nic nie mieli. Co więcej, byli własnością. Należy pamiętać, że również znane z historii systemy społeczne tworzyły się na zasadzie budowania zachowań na podstawie warunki środowiska. Jeżeli przyjmiemy zasady funkcjonowania obozu jako swoisty "mikroklimat", wtedy postępowanie więźniów będzie systemem społecznym.

Ważną dla autonomiczności rzeczą jest jej poczucie odrębności. Tego typu przeświadczenie buduje się na zasadzie antagonizmu "my-oni". Zawsze więc dostrzega się kogoś spoza, niekoniecznie wrogiego. Zarówno Grudziński, jak i Borowski wyraźnie podkreślają budowanie takiej pierwotnej tożsamości przez więźniów. W wypadku łagru sytuacja jest wręcz dramatycznie zarysowana poprzez doktora Jegorowa i Jewgnienije Fiodorowną.

Narrator wyraźnie opisuje jej nienawiść względem "wolnych". Takie same odczucia miała reszta osadzonych. Czuli się od tamtych inni, odrębni. Tamci nie mogli ich zrozumieć, osadzeni nabrali zaś cech niezbywalnych po wyjściu. Borowski opisuje za to chore utożsamianie się z obozem w opowiadaniu U nas w Auschwitzu. Słowa te wypowiada pewien Żyd, znajomy narratora. Chociaż niepozorne, świadczą one o jakimś stopniu przywiązania do miejsca kaźni. Zbudowania relacji antagonistycznej do ludzi spoza zasieków.

Systemy społeczne miały różne pochodzenie. Większość z nich była wypracowywana na przestrzeni tysięcy lat przez ludzkie kolektywy, następnie zaś podlegały swobodnej ewolucji. Często nie nadążały one za potrzebami ich uczestników oraz nowymi ideami, ulegając presji rewolucji. Do dzisiaj istnieje spór między dwoma szkołami wprowadzania potrzebnych innowacji społecznych, właśnie ewolucjonistami i rewolucjonistami. Istnieje jeszcze inny sposób tworzenia się systemów społecznych, mianowicie sztuczna synteza. Najlepszym przykładem niech będzie socjalizm, całkowicie odgórnie obmyślony m.in. przez Karola Marksa. Jako forma organizacji, system ma w założeniu wprowadzać porządek, niezależnie od swojej genezy. Problem w tym, że taki "porządek" nie musi być wcale sprawiedliwy ani dobry.

Szczególnie widać to na przykładzie systemów obmyślonych syntetycznie. Oderwane od wyższej moralności, podporządkowane enigmatycznej zasadzie "rozumu" w XX wieku zabiły miliony dla udowodnienia, że są sprawne. To samo tyczy się obozu. Posiadając organizację, hierarchię i zasady "moralne" stanowi on system społeczny. Małego i bardzo brutalnego "plemienia", niemniej zawsze grupy skupionych na pewnym terytorium ludzi. Historia wytworzenia się tych społeczeństw powinna być przestrogą dla potomnych. Nieludzkie założenia tworzą nieludzkie zasady. Dążenie do dobra nie jest "zasadą samą w sobie" systemu społecznego. Moralność musi być najwyższym i odgórnym prawem. Inaczej można stworzyć piekło na Ziemi.


Przeczytaj także: Rozważ w formie rozprawki następujący problem: „Nie tylko świadectwa historyczne. Znaczenie i aktualność literackich świadectw doświadczenia Holocaustu dla współczesnego człowieka i kultury”

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.