Rozważ w formie rozprawki następujący problem: „Nie tylko świadectwa historyczne. Znaczenie i aktualność literackich świadectw doświadczenia Holocaustu dla współczesnego człowieka i kultury”

Autorem opracowania jest: Piotr Kostrzewski.

Historia to nauka, która obdziera dzieje ludzkości z człowieczeństwa. Nie jest przez to zła, zwyczajnie podaje suche fakty. Tymczasem podczas wielkich wydarzeń historycznych miało miejsce życie podobnych nam osób, które przeżywały swoje dramaty i osobiste sukcesy. W XX wieku nazizm pragnął odebrać całym grupom ludzi nie tylko życie, ale również ich człowieczeństwo. Dlatego tak ważne jest, aby szuka osobistych doświadczeń tych wydarzeń, zawartych w literaturze. Przybliżają bowiem współczesnemu człowiekowi osobisty wyraz tragedii milionów, dając nadzieję na rozwinięcie większej wrażliwości na drugiego człowieka w kulturze. Aby udowodnić tę tezę, poniższa praca przeanalizuje Opowiadania Tomasza Borowskiego i Medaliony Zofii Nałkowskiej.

Tadeusz Borowski był więźniem Auschwitz. Swoje przeżycia opisał w zbiorze opowiadań, do którego należały między innymi Proszę państwa do Gazu i Pożegnanie z Marią. Autorowi często zarzucano nihilizm moralny, oskarżenia te spowodowane były specyficznym językiem dzieła. Borowski przyjmuje bowiem postawę cyniczną, pełną wyniesionego z obozu czarnego humoru. Zdaje się mieć dystans, nie ocenia, opisuje jedynie behawioryzm więźniów oraz warunki obozowe.

Borowski nie był jednak nihilistą, chciał za to dokonać bardzo dokładnego udokumentowania swoich przeżyć. Dzięki niemu mamy możliwość spojrzeć na terror Holocaustu oczyma osoby, która doskonale zna zapach z pieca krematoryjnego. Wydaje się wręcz, że autor oddał tą upiorną obojętność wobec wszechogarniającej obecności śmierci. Daje to zupełnie inne pojęcie o historycznym wydarzeniu, znanym z podręczników. Tam Holocaust to jedynie suche statystyki. Tutaj Borowski opisuje, jak sam brał udział w selekcji ludzi między zdolnych do pracy i przeznaczonych na zagazowanie. Dzięki niemu fakty historyczne nabierają nagle twarzy. Strasznych, smutnych twarzy ludzi zlagrowanych.

Zofia Nałkowska nadała swojemu dziełu tytuł Medaliony. Nawiązuje tym samym do tradycji umieszczania niewielkiego zdjęcia zmarłego na płycie nagrobnej. Ten symboliczny portret miał na celu ukazanie wyglądu spoczywającego tam człowieka, na swój sposób personalizował mogiłę. Zebrane podczas pracy autorki w Głównej Komisji Badania Zbrodni Niemieckich w Polsce historie miały ten sam cel. Oddawały anonimowym ofiarą ich zapomniane twarze. Niemcy chcieli bowiem wymazać nawet pamięć o nich, do czego Nałkowska nie chciała dopuścić. Czytając o okrucieństwach popełnianych podczas II wojny światowej mamy tendencję do tego samego, widzimy jedynie anonimowe ofiary.

Zofia Nałkowska spotkała te osoby, one opowiadały jej spisane potem historie. Dzięki temu zaczęły być kimś podobnym do nas. Matki wyrzucające niemowlęta z podpalonych domów, mężczyzna chcący umrzeć na ciałach swojej rodziny. Medaliony oddały im twarze, nam zaś uświadomiły prawdę o Holocauście. Tam zabijano ludzi. Posiadaczy rodzin, marzeń i życiorysów. Nie bezosobowe manekiny, postaci ze zdjęć. Każdy z nich miał imię, nazwisko i historię. Nauka o dziejach XX wieku nie mogłaby tego oddać. Jedynie spojrzenie spersonalizowane przez literaturę było w stanie tego dokonać.

Groza Holocaustu jest najlepiej oddawana przez cytat z Medalionów: "Ludzie ludziom zgotowali ten los". Nie wolno nigdy o tym zapominać. Zarówno katami, jak i ofiarami były osoby podobne nam, nasi bliźni. Niestety historia nie ma narzędzi do oddania tej strasznej prawdy. Dlatego cała nadzieja w literaturze. Dzięki niej ofiary odzyskają twarz, zaś współczesny człowiek odbierze lekcję o własnym człowieczeństwie.


Przeczytaj także: Psychika „człowieka zlagrowanego” - rozwiń temat w oparciu o Opowiadania Borowskiego

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.