Autorem streszczenia jest: Adrianna Strużynska.

Utwór Tadeusza Borowskiego „U nas w Auschwitzu...” należy do zbioru opowiadań, wydanego po raz pierwszy w 1948 roku. Przedstawia życie w obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau. Autor napisał opowiadania w oparciu o własne doświadczenia z czasów II wojny światowej.

  • U nas w Auschwitzu... - streszczenie krótkie
  • U nas w Auschwitzu... - streszczenie szczegółowe
  • U nas w Auschwitzu... - streszczenie krótkie

    Wydarzenia, przedstawione w opowiadaniu, mają miejsce podczas II wojny światowej, prawdopodobnie w 1943 lub 1944 roku. Miejsce akcji to obóz Auschwitz, ale narrator - Tadeusz, jest więźniem Birkenau. Opowiadanie ma charakter epistolarny. Składa się z dziewięciu listów, które Tadeusz napisał do swojej narzeczonej Marii, przebywającej w części obozu, przeznaczonej dla kobiet.

    Tadek zostaje wysłany na kurs dla sanitariuszy do Auschwitz. Cieszy się, że może opuścić Birkenau, ponieważ w Auschwitz panują lepsze warunki. Wspomina narzeczoną, którą ostatnio widział na Pawiaku. Z Dachau przyjeżdża Adolf, odpowiedzialny za szkolenie sanitariuszy. Tadek poznaje Auschwitz, gdzie znajdują się sala muzyczna, biblioteka i puff, w którym w nagrodę za dobrą pracę można odwiedzić panie do towarzystwa. W bloku dziesiątym, przetrzymywane są kobiety, na których przeprowadza się eksperymenty medyczne. Więźniarki często padają ofiarą gwałtów. W niedzielę, w obozie odbywają się walka bokserska i koncert.

    Witek, który był kąpielowym na Pawiaku, opowiada Tadkowi jak znęcano się nad więźniami, a zwłaszcza Żydami. Do obozu docierają przestępcy, którzy mają zostać wcieleni do armii. Tadek rozmawia z jednym z nich - Kurtem i zaprasza go do siebie. Staszek, sanitariusz (pfleger) i Tadek dyskutują o nieludzkich warunkach transportu więźniów oraz szerzącym się egoizmie. Narrator zastanawia się też, w jaki sposób Niemcy zarabiają na obozach koncentracyjnych.

    W obozie dochodzi do niezwykłego wydarzenia. Więzień z Hiszpanii bierze ślub ze swoją ukochaną z Francji, która przyjechała na miejsce specjalnie, aby go poślubić, a następnie wróciła do domu. Kurs dla sanitariuszy dobiega końca. Tadek z ulgą odbiera listy z domu, których od dłuższego czasu nie otrzymywał. Wspomina też moment swojego aresztowania. Zatrzymano go, gdy odwiedził narzeczoną. Tadek wraca do Birkenau. Wieczorem handluje się rzeczami osobistymi, należącymi do ofiar spalonych w krematorium. Żyd Abramek opowiada Tadkowi o nowej metodzie palenia dzieci.

    U nas w Auschwitzu... - streszczenie szczegółowe

    Narrator Tadek zostaje wybrany do uczestnictwa w kursie dla sanitariuszy, wraz z kilkunastoma innymi więźniami Birkenau. Ich zadaniem jest zdobycie wiedzy, która pozwoli zmniejszyć śmiertelność w obozie. W Birkenau przebywa około dwudziestu tysięcy mężczyzn. Więźniowie cieszą się z podróży do Oświęcimia, ponieważ pierwszy raz od dawna mogą podziwiać krajobrazy. Tadek martwi się, w jaki sposób przekaże list swojej narzeczonej. Razem z kolegą, Staszkiem, szukają kogoś, kto będzie mógł mu pomóc. Staszek przebywa w obozie znacznie dłużej, więc ma więcej znajomych, niż Tadek. Narrator ma nadzieję, że wiedza medyczna pozwoli mu pomóc narzeczonej z piodermią (chorobą skóry) oraz gorączkującej sąsiadce. W obozie brakuje maści Wilkinsona, więc świerzb jest leczony herbatą. Tadek wspomina mężczyznę, który zachorował i spodziewał się, że jego życie niebawem się skończy. Prosił narratora, żeby nie pozwolił pochować go w masowej mogile. Tadek obiecał uchronić go przed tym losem, ale mężczyzna wyzdrowiał i podarował mu kostkę margaryny.

    W drugim liście, Tadek opisuje warunki panujące w Auschwitz. Żyje mu się dużo łatwiej, niż w Birkenau. Więźniowie Auschwitz współczują im apeli i nękania przez strażników. Z dumą wypowiadają tytułowe słowa „u nas w Auschwitzu”. Tadek podziwia okna, wychodzące na świat zewnętrzny, obrusy, ciepłe koce, całe prześcieradła oraz piece kaflowe.

    Narrator opisuje też płaskorzeźbę, umieszczoną przy dróżce brzozowej (Birkenweg). Przedstawia dwóch rozmawiających mężczyzn oraz trzecią postać, która podsłuchuje ich słowa. Płaskorzeźba przypomina więźniom, że żadna rozmowa nie jest w pełni poufna. Tadek cieszy się, bo jako jedna z kilku osób w całym obozie, nie musi nosić więźniarskiego pasiaka. Tęskni jednak za narzeczoną, przypomina sobie, gdy widział ją na Pawiaku z obciętymi włosami. Pisze ukochanej, że w obozie znajduje się puff, ale nie chce zdradzić czym jest. Narrator z rozmów dowiaduje się, że więźniowie bardzo boją się Birkenau. Pewien mężczyzna zwrócił mu uwagę, że wygląda zaskakująco dobrze, jak na kogoś, kto przyjechał z tego obozu.

    Z Dachau przybywa Adolf, który prowadzi wykłady dla przyszłych dla sanitariuszy. Tadek określa go, jako sympatycznego, ale też zarzuca mu zakłamywanie rzeczywistości przez gładkie słowa. Mają dotrzeć również pflegerzy (sanitariusze) z innych obozów, co opóźnia kurs. Tadek spędza czas z Witkiem i Staszkiem. Staszek często przebywa w pobliżu kuchni, szukając swoich dawnych dłużników. Witek marzy o grze na fortepianie. Instrument znajduje się w pobliżu puffu, ale więźniowie nie mogą go używać. W obozie jest też biblioteka, ale podobno przechowuje się tam wyłącznie kilka powieści kryminalnych dla Niemców. Tadek nie może wejść do środka, ponieważ biblioteka jest zamknięta. Niedaleko niej, umiejscowiono salę muzyczną oraz muzeum, w którym przechowuje się fotografie, skonfiskowane z listów. Narrator ironicznie stwierdza, że Niemcy powinni schować tam niedopieczoną, ludzką wątrobę, którą chciał zjeść jego przyjaciel Grek, za co spotkała go surowa kara.

    Jednym z najważniejszych miejsc jest puff. Pod kontrolą wiekowej madame przebywa w nim piętnaście pań do towarzystwa, które można odwiedzać w nagrodę za dobrą pracę. Mężczyźni, przetrzymywani w obozie, tęsknią za bliskością kobiet, chętnych są więc tysiące. Przyjezdni z Birkenau mogli skorzystać z usług pań, ale się na to nie zdecydowali. Tadek dowiaduje się, jak działa puff od jednego z więźniów, długo przebywających w Auschwitz.

    Po przyjściu, madame dba o higienę więźnia, który często przynosi jej drobny podarunek. Następnie, mężczyzna udaje się pod drzwi, oznaczonych odpowiednim numerem. Ma też obowiązek zapoznać się z regulaminem. O dalszej części wizyty nikt nie musi opowiadać. Kiedyś w puffie szerzyły się choroby weneryczne, mimo dezynfekcji. Okazało się, że odwiedziny u pań wymknęły się spod kontroli Niemców. W obozie odbywała się nielegalna sprzedaż wejściówek do puffu. Pracujące tam kobiety bez pozwolenia odwiedzały też więźniów w ich barakach. Od tego czasu, Niemcy jeszcze ściślej dbają o porządek.

    W bloku dziesiątym przetrzymuje się kobiety, na których przeprowadza się eksperymenty medyczne. Profesor sztucznie je zapładnia i zaszczepia im różne choroby, między innymi tyfus. Więźniowie często włamują się do bloku, a więźniarki padają ofiarą gwałtów. Nawet kapelmistrz i niektórzy lekarze wykorzystywali kobiety. Zostali przyłapani i nie uniknęli kary - pobito ich kijem. Tadek opisuje również Austriaka Franza, z którym rozmawia o niemieckojęzycznej literaturze oraz filozofii epoki romantyzmu i materializmie. Dzięki jego obecności, może dbać o rozwój intelektualny, nawet w surowych warunkach obozu.

    Tadek wspomina swoje wcześniejsze życie. Kiedyś nie mógł wyobrazić sobie funkcjonowania bez ukochanej i dobrej książki. Okazuje się jednak, że człowiek jest w stanie znieść więcej, niż mu się wydaje. Obozowa rzeczywistość stała się dla Tadka normalnością. Narrator nie porzuca swojego zamiłowania do poezji. Wspomina pobyt na Pawiaku, gdy rytm kroków, podczas krążenia po celi, pomagał mu w układaniu kolejnych wierszy.

    W niedzielny poranek, Tadek wybiera się na spacer. Widzi barak eksperymentalny, w którym przetrzymuje się kobiety. Przypominają mu króliki doświadczalne. Obserwuje też ścianę, pod którą rozstrzeliwuje się więźniów. Jest przerażony bezsilnością ludzi, prowadzonych przez strażników. Po południu odbywa się mecz bokserski. Sędziuje polski sędzia olimpijski, a walce biorą udział słynni bokserzy. Żydom nie wolno występować w walkach.

    W niedzielę odbywa się również koncert. Tadek ma szansę posłuchać uwertury do Tonereda oraz utworów Berlioza. Członkowie orkiestry na co dzień obierają ziemniaki, a dyrygent surowo każe ich za popełnione błędy następnego dnia pracy. Tadek zauważa, że obóz z zewnątrz wygląda potwornie, ale w środku warunku są znośne. Ma nadzieję, że jego narzeczona zdoła przetrwać wojnę i będą opowiadać o swoich doświadczeniach dzieciom i wnukom. Tadek wspomina transport kobiet do komory gazowej. Krzyczały o pomoc, ale wszyscy to zignorowali. Woleli cieszyć się, że sami mają szansę żyć.

    W piątym liście, Tadek opisuje kurs, na którym dobrze się bawi w towarzystwie kolegów. Witek opowiada mu, jak spacerował z żoną, Irką, po Pruszkowie. Zaskoczył ich niemiecki żołnierz, który zaczął zaczepiać kobietę. Witek postrzelił go, więc para musiała uciekać, ponieważ nieopodal znajdowała się siedziba SS. Witek wdał się również w bójkę z przyjacielem, w której uszkodził mu rękę. Niedługo później, został aresztowany, być może przyczynił się do tego jego znajomy. Witek pełnił funkcję kąpielowego na Pawiaku. Obserwował jak Kronszmidt i jeden z Ukraińców znęcali się nad Żydami. Aryjczycy byli traktowani w łagodniejszy sposób. Prowadzący kurs dla sanitariuszy jest niezadowolony z poziomu uczniów.

    Do obozu przyjeżdżają przestępcy, którzy mają zostać wcieleni do wojska. Władze obozu próbują wymusić na nich posłuszeństwo, ale mężczyźni dokonują włamań i demolują puff. Tadek poznaje jednego z przestępców - Kurta, który nosił dla niego listy do Marii i zaprasza go do siebie. Okazuje się, że mężczyzna kiedyś chciał zostać muzykiem, ale został wypędzony z domu przez ojca. Kurt trafił do więzienia za bójki, a po wyjściu zaangażował się w przemyt. Jako recydywista, został wysłany do Auschwitz.

    Staszek i Tadek rozmawiają o warunkach transportu do obozów. Tadek wspomina, że więźniom zabrano wszystkie kosztowności, a w jednym wagonie jechało sto dwadzieścia osób, w tym ranni i martwi. Narrator w trakcie podróży został dźgnięty bagnetem. Witek stwierdza, że Żydzi są przewożeni w gorszych warunkach.

    Staszek zaczyna opowiadać o Żydzie Mojsze, który musiał zagonić własnego ojca do gazu. Do rozmowy włącza się pfleger, który kiedyś zrobił opatrunek mężczyźnie, zwanemu Toleczka. Ten mu podziękował, co rzadko zdarza się w obozowych realiach. Pfleger starał się go ukryć, ale Toleczka został znaleziony i przeznaczony do gazu. Prosił więc pflegera, żeby opowiedział jego matce o całej tej historii. Pfleger próbował uzyskać od blokowego Szarego zwolnienie dla Toleczka, ale mu się nie udało. Później trafił do transportu do Mauthausen, gdzie czekała go śmierć. Pfleger odmówił mu wtedy ostatniego papierosa. Kurt opowiada o swoim pobycie w Mauthausen, gdzie z okazji świąt, obok choinki ustawiono szubienicę. Zawisło na niej dwóch niedoszłych uciekinierów.

    Tadek snuje refleksje na temat życia w obozie. Więzień jest utrzymywany przy życiu, wyłącznie by móc rano wstać do pracy. Narrator wymienia niemieckie firmy, które czerpią korzyści z obozów koncentracyjnych. Ma nadzieję, że kiedyś Niemcy poniosą konsekwencje w postaci ciężkiej, wręcz niewolniczej pracy. Tadek uważa, że miłość do narzeczonej pozwala mu zachować godność i człowieczeństwo. Listy narratora do ukochanej przekazuje elektryk, znajomy Kurta. Mężczyzna nie chce niczego w zamian.

    Tadek opisuje ślub Hiszpana. Do obozu przywieziono jego ukochaną - Francuzkę, z którą ma dziecko. Po ceremonii, nowożeńcy spędzili w puffie noc poślubną. Następnego dnia, kobieta musiała wrócić do Francji, a Hiszpan został w obozie. Kurs dla sanitariuszy zbliża się ku końcowi. Więźniowie z Birkenau są serdecznie żegnani. Tadek dostaje na drogę lekarstwa i książki. Cieszy się, ponieważ dotarły do niego listy od brata i Staszka. Rodzina dobrze sobie radzi, ale martwi się o Tadka i jego narzeczoną. Mają też nadzieję, że talent poetycki narratora nie zmarnuje się przez pobyt w obozie. Bliscy przekazują również złe wieści - znajomi poeci, Andrzej i Wacek nie żyją. Tadek wspomina moment aresztowania. Był zaniepokojony brakiem telefonu od narzeczonej, więc udał się do jej mieszkania. Na miejscu został zatrzymany. Tadek podkreśla jednak, że nie żałuje swojej miłości.

    W ostatnim liście, Tadek opisuje powrót do Birkenau. Po czasie spędzonym w Auschwitz musi na nowo odnaleźć się w tej rzeczywistości. Smaruje chorych herbatą miętową i zajmuje się sprzątaniem. Ponownie szuka kogoś, kto dostarczy listy jego narzeczonej. W końcu znajduje posłańca, którego żona również przebywa w obozie dla kobiet, dlatego wie, jak trudna jest ta sytuacja.

    Przez czas nieobecności Tadka w Birkenau niewiele się zmieniło. Jest coraz więcej błota, ponieważ zbliża się wiosna. W niedzielę odbywa się kontrola przeciw wszom. Z krematorium wychodzi Sonderkommando, oddział zajmujący się eksterminacją ludności żydowskiej. Jego członkowie przemycają cenne rzeczy, zabrane Żydom. Więźniowie również zdobywają kosztowności, a następnie nimi handlują. Tadek spotyka Abramka. Żyd opowiada mu o nowej metodzie palenia dzieci, które zapędza się w grupę, a następnie podpala im się włosy. Narrator jest zdegustowany jego opowieścią, ale Abramek uznaje, że musi podchodzić do swoich obowiązków z dystansem, aby przetrwać w obozowej rzeczywistości.


    Przeczytaj także: Pożegnanie z Marią - streszczenie

    Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.