„Lilla Weneda” to dramat Juliusza Słowackiego z 1839 roku. Historia opowiada o losach skłóconych ze sobą Wenedów i Lechitów oraz o ich walce o ziemie i władzę. Jest to alegoria losów Polski w czasie powstania listopadowego.
Jedną z bohaterek dramatu jest Roza Weneda. Jest ona córką króla Derwida, siostrą Leluma i Poleluma oraz głównej bohaterki, Lilli. O jej matce nic nie wiadomo, kobieta prawdopodobnie nie żyje.
Roza Weneda jest obdarzona nadprzyrodzonymi mocami. Jest wróżką, która potrafi przepowiadać przyszłość. Mieszka w grocie. Jest kompletnym przeciwieństwem swojej siostry – Roza jest waleczna, przerażająca, aktywna i zachowuje się, jakby była w transie lub szale. Rozmawia z Lillą, która czeka na przepowiednię siostry. Roza w swoim objawieniu widzi śmierć rodu Wenedów i przegraną narodu w walce ze znienawidzonymi Lechitami. Ma to się stać w noc, którą będą przecinać pioruny. Ta noc ma mieć miejsce za trzy dni, więc tyle czasu mają Wenedowie, by przygotować się bitwy o swoje ziemie.
Roza jest bezkompromisowa i stanowcza, dąży do celu po trupach. Nawiedza Ślaza, który w nocy koczuje przy ognisku i namawia go, by ubrał zbroję Salmona – ukochanego rycerza króla Lechitów. Wróżka tworzy plan, w którym Ślaz ma wkraść się do zamku Lecha, zabić króla i odzyskać harfę ojca. Roza doskonale zdaje sobie sprawę z tego, jak cenny jest to artefakt dla jej ludu. Tylko dzięki harfie, Wenedowie mogliby wygrać wojnę z Lechitami.
Dzień przed wielką bitwą Roza stoi w swojej grocie i śpiewa pieśni. Słyszy grzmot pioruna i zachęca burzę, by przyszła nad jej ziemie. Rozmawiając z harfiarzami, mówi o tym, że jest mściwa. Pragnie zemsty na Lechitach, o czym mówi otwarcie. Marzy, by stać za tronem ojca i słuchać jęków zabijanych i torturowanych wrogów.
Roza opowiada też harfiarzom o obrzędach, które czyniła dzień wcześniej – warzyła kości na polu, gotowała mózg w ludzkich czaszkach, a kości na ogniu.
Roza mówi o przegranej swojego ludu. Nie chce jednak dzielić się informacjami z najbliższymi, prosi więc o nie zdradzenie tej tajemnicy. Widzi, że zginie sześć tysięcy osób z jej ludu. Część osób zginie od uderzenia mieczem, a część od uderzenia piorunem.
Roza przepowiada przyjście rycerza o dwóch głowach i dwóch sercach. Tylko on może pokonać Lechitów w walce o władzę. Tym rycerzem są bracia Rozy i Lilli – Lelum i Polelum, którzy w niewoli zostali skuci za nadgarstki łańcuchem, a po ich uwolnieniu łańcuchy nie zostały zdjęte. Wróży także, że lud Wenedów wygra wojnę, jeśli Derwid zagra pieśń na swojej harfie.
W grocie Rozy przetrzymywany jest pojmany wcześniej syn Lecha i Gwinony – Lechon. Jest on kartą przetargową dla Wenedów – chcą wymienić królewskiego syna na harfę Derwida. Lechon prosi o litość nad swoim życiem, jednak Roza okazuje się być nieugięta i bezduszna – nie słucha błagań młodego chłopaka, tylko z powrotem wpycha go do lochu.
Roza oskarża Ślaza o kłamstwo, kiedy ten przybywa z wieściami, że Lilla i Derwid nie żyją. Kiedy jednak zaczyna wierzyć słowom mężczyzny, wchodzi do lochu Lechona i zabija go, wbijając mu nóż w serce. Nie zastanawia się nad swoimi czynami, nie czeka także na potwierdzenie słów Ślaza. Wściekła pozbawia życia królewskiego syna. Zaczyna rozumieć swój błąd i to, że przyczyniła się do przegranej swojego ludu, w momencie, gdy do groty przychodzi Derwid i Lilla. Ślaz okazał się kłamcą, a Roza uświadamia sobie, że teraz już nie ma szans, by wymienić Lechona na harfę. Nie bierze jednak na siebie odpowiedzialności za swój czyn, tylko bez większych emocji informuje ojca o tym, że jego lud przegra wojnę z Lechitami.
Aktualizacja: 2022-08-11 20:24:00.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.