Motyw cierpienia po stracie bliskich. Omów zagadnienie na podstawie Antygony Sofoklesa. W swojej odpowiedzi uwzględnij również wybrany kontekst

Autor Sofokles
Autorem opracowania jest: Piotr Kostrzewski.

Ludzie są śmiertelni, to odwieczna prawda natury. Dlatego też prędzej czy później każdy styka się ze śmiercią bliskiej sobie osoby. Wystarczy otworzyć gazetę lub włączyć telewizor, żeby zdać sobie sprawę, ilu ludzie odchodzi codziennie, zostawiając pogrążone w bólu rodziny i przyjaciół. Choć jest to naturalna koje rzeczy, niesie ze sobą cierpienie. Ból po stracie drąży serce, każdego dotykając w sposób indywidualny. Literatura, jako bliska człowiekowi i jego problemom, starała się na różne sposoby oddać to cierpienie, uchwycić lament duszy za innym człowiekiem. Robiła to na różne sposoby, tak jak różnie objawia się ten stan poprzez kolejne pokolenia śmiertelnych. Omówienie tego niełatwego tematu wymagałoby zapewne pracy dłużej niż epickie dzieła Homera, zdecydowanie jednak bardziej tragicznej. Próba nakreślenia go w samej tylko literaturze jest już zadaniem łatwiejszym.

Chcąc zacząć od początku, należy sięgnąć jak najdalej w głąb czasu. Najlepiej do początków literatury Europy, czyli starożytnej Grecji. Nie będzie zaś bardziej adekwatnego dzieła dla opisania lamentu po stracie bliskiej osoby niż Antygona Sofoklesa. Tragedia antyczna opiewająca dzieje potomkini nieszczęsnego Edypa przedstawia kilka wątków straty bliskich osób. Pierwszy, będący zarazem pretekstem dla fabuły, to bratobójcza śmierć Polinika i Eteoklesa. Antygona traci ich, na dodatek zabrania jej się pochować tego pierwszego. Zdeterminowana dziewczyna robi to jednak, płacąc za to najwyższą cenę. W jej rozmowie z Kreonem domiuje wątek miłości do obu braci. Przedstawia ona tam tęsknotę za nimi i chęć połączenia w Hadesie. Widać tutaj więc, iż cierpienie po śmierci bliskiej osoby przybiera postać tęsknoty. Co interesujące, Antygona wspomina również o "uczczeniu" braci. Rzecz jasna argumentuje to prawami boskimi, niemniej można na to również spojrzeć przez pryzmat żałoby. Poszanowanie dla zmarłego, po pierwsze poprzez godny pogrzeb, jest częścią procesu żałoby. Ma on na celu przeżycie bólu duchowego spowodowanego śmiercią i powolne przejście z nim do codzienności. Chodzi tu o oddanie szacunku zmarłemu, dopełnienie pewnego obowiązku, tym samym zachowanie pamięci bez cierpienia. Antygonie niestety niedane było przejście tego procesu.

Innym wątkiem cierpienia po stracie bliskich jest motyw Kreona i jego rodziny. Hajmon, syn króla Teb, popełnia samobójstwo zaraz po Antygonie. Gdy to czyni, jego śladami podąża matka. Koniec tragedii to w istocie lament zrozpaczonego Kreona nad ciałami jego bliskich. Wszyscy oni doświadczyli tutaj rozpaczy, jednego z elementów cierpienia po zmarłych. W wypadku Hajmona i Eurydyki miała ona przebieg gwałtowny, pchnęła ich do samobójstwa. Kreon zaś staje się przykładem złamania poprzez cierpienie. Jego słowa sugerują całkowite zniszczenie dumy, przygniecenie ogromem rodzinnej tragedii. Wynika to częściowo z poczucia winy. Niemniej w rzeczywistości również zdarza się, iż cierpienie po utracie bliskich jest nie do zniesienia. Sofokles to wiedział, żył w czasach znacznie większej śmiertelności pośród ludzi. Z pewnością miał więcej okazji do obserwowania ludzi zrozpaczonych stratą, których przygniotła tęsknota za ukochanymi.

Istnieje jednak jeszcze jeden obraz cierpienia po stracie bliskiej osoby, który można dostrzec w literaturze. Objawił się on pośród dzieł Bolesława Prusa. Chodzi mianowicie o Lalkę i postać baronowej Krzeszowskiej. Ta starsza kobieta reprezentuje sobą cierpienie nieukojone. Śmierć córeczki była tak wielkim ciosem dla baronowej, iż na swój sposób zatrzymała rytm jej życia. Nie mogąc pogodzić się z nieuniknionym, Krzeszowska zachowała wszystkie rzeczy dziecka, nie zmieniła również umeblowania pokoju. Trudno orzec, czy zaniedbywanie dalszych części mieszkania to wynik jedynie jej cierpienia po stracie córki, czy również sytuacji związanej z mężem. Niemniej ta śmierć odcisnęła piętno na kobiecie, również jej charakterze. Całe dnie spędza w pokoju dziecka. Daje się poznać jako osoba zgorzkniała i kłótliwa. Jest to zali ewidentny przykład pogrążenia się w cierpieniu po zmarłej osobie, swoiste wejście z nią do grobu. Krzeszowska po wielu latach nadal nosi żałobę po córeczce, nie przepracowała jej więc. Nie pozwoliła dziecku odejść.

Strasznym jest ból po odejściu bliskiej osoby. Stanowi połączenie samotności, smutku i buntu. Jakaś cząstka człowieka zawsze nie może pogodzić się z losem wszystkiego, co żyje. Uważa go za niesprawiedliwy, byt żywy jest bowiem zawsze przywiązany do tego stanu rzeczy. To jednak nieuniknione, jedynym sposobem na ukojenie pozostaje akceptacja. Kultury wytworzyły ku temu czynności, zwane żałobą. Literatura zaś stara się oddać to cierpienie, by chociaż w taki sposób uczynić je znośniejszym. Wielkie ma ono znaczenie dla człowieczeństwa, widać to właśnie przez ilość dzieł podejmujących ten temat. Każde cierpienie, każda żałoba i literatura niesie ze sobą jednak jeden cel. Ukojenie, które prowadzi do pokrzepiającej myśli o powtórnym spotkaniu tych, którzy odeszli. Każdy na swój indywidualny sposób.


Przeczytaj także: Władza i prawo stanowią podstawę dobrego państwa - rozprawka

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.