Zwyczaje szlacheckie w Panu Tadeuszu

Autorem opracowania jest: Piotr Kostrzewski.

Kultura polska rozwijała się niejako dwutorowo niż powstała jako wspólny element narodowy. Przez długi okres nie istniało bowiem coś takiego jak "narodowa kultura polska". Na terenie Rzeczypospolitej dzieliła się ona na kulturę chłopską i szlachecką, zwaną sarmacką. Dopiero około wieku XIX, w dobie przekształcenia się szlachty w inteligencję, amalgamat ich obu stworzył kulturę narodową, jednolitą. W kulturze polskiej można się więc doszukać obyczajów szlacheckich, które niekiedy przetrwały do dzisiaj. Dobrym przykładem obyczajowości sarmackiej jest Pan Tadeusz Adama Mickiewicza. Zawarte tam opisy obyczajów w szlacheckich dworkach są niezwykle dobrze opisane, były też obserwowane z pierwszej ręki. W czasach Mickiewicza nie zanikły jeszcze bowiem do końca. Można więc użyć dzieła narodowego wieszcza do wyszczególnienia, choć kilku z nich.

  • Szlachecki savoir vivre
  • Rytuały codzienne na dworze szlacheckim
  • Zachowania które odeszły
  • Szlachecki savoir vivre

    Szlachta polska posiadała wiele zachowań, które określić można mianem grzecznościowych. Wykonywanie pewnych czynności podczas spotkań lub wobec kobiet było w dobrym tonie. Osoba nieprzestrzegająca tego niepisanego kodeksu zachowań uważana była za źle wychowaną, wręcz chama. Samo określenie "cham" wywodzi się niejako z pogardliwej nazwy chłopa, osoby niższego stanu i podkreślać miało brak ogłady danego delikwenta. Wiele z przyjętych przez szlachtę elementów "polskiego savoir vivre" istnieje do dzisiejszego dnia, z czego na zachodzie słyną polscy mężczyźni. W Panu Tadeuszu Mickiewicz umieszcza niejako kilka znaczących elementów tego kodu grzecznościowych zachowań:

    • Usługiwanie pannom przez młodych panów na przyjęciach
    • Hierarchia przy stole
    • Modlitwa przed jedzeniem

    Zachowania te miały niezwykłe znaczenie dla tamtejszych ludzi, stanowiły wręcz formę rytualną. Zaniedbanie usługiwania przez chłopców dla panien zostało nawet na łamach dzieła zganione, jako utrata dobrego obyczaju. To samo pewne zachowania hierarchiczne. Ludzie zajmowali miejsca przy stole, na polowaniu czy nawet podczas tańca zależnie od swojego stanu oraz poważania przez społeczeństwo. Dzisiaj nie ma to już takiego znaczenia, hierarchię buduje bowiem pieniądz, dla szlacheckiego stanu było to jednak szalenie ważne. Czasy sarmatyzmu są bowiem związane z zasadą miru, dumy i honoru. W społeczeństwie gdzie każdy nosił przy sobie broń, zachowanie hierarchicznej powagi dla osób odpowiedniego stanu bądź wieku zapewniało spokój społeczny. Trzeba też pamiętać o niezwykłej religijności sarmatów, żyjących poniekąd wedle maksymy ora et labora.

    Rytuały codzienne na dworze szlacheckim

    Życie kresowych dworków było niezwykle zrytualizowane. Każdy element dnia powszedniego a nawet rozrywki niecodziennej, odbywać się musiał wedle pewnych reguł. Ten swoisty protokół postępowania służył zachowaniu pewnego porządku życia, był też codzienną pielęgnacją wysokiej kultury szlacheckiej. Ludzie tamtych czasów nie mieli wiele możliwości rozrywki, przywiązywali więc dużą wagę do detali zachowań, pieczołowicie zachowując swój sposób życia. Szczególną uwagę zwrócić należy na posiłki, do dzisiaj w wielu rodzinach odświętny obiad w niedziele uważa się za niezwykle istotny, stanowiące ważny element życia dworskiego.

    Szczególną uwagę przykuwa rytuał picia kawy zapisany w Panu Tadeuszu. Został on tam oddany z największymi szczegółami, począwszy od zdobycia mleka, skończywszy na opisie samowaru. Zwyczaj picia kawy upowszechnił się w Polsce za czasów Jana III Sobieskiego i podobno ma związek ze zdobyciem przez niego obozu Kary Mustafy pod Wiedniem. Legenda głosi, że pierwsza kawiarnia w Europie została założona przez pewnego polskiego Szlachcica w Wiedniu, właśnie dzięki odebraniu Turkom worków z kawą. Trudno powiedzieć ile ta historia zawiera prawdy, niemniej Mickiewicz opisuje niezwykłą dbałość szlachty o odpowiednie przyrządzanie tego trunku. Dawniej był to napój deserowy, być może dlatego tak pieczołowicie przyrządzano cały rytuał jego picia.

    Prócz zachowań codziennych, Mickiewicz opisuje też pewne rozrywki szlacheckie, niezdarzające się zbyt często. Są to:

    • Polowanie
    • Grzybobranie

    O ile to drugie nadal jest popularną rozrywką polaków, inne narody nie są tak zapalonymi grzybiarzami, o tyle polowanie to do dzisiaj raczej sfera elitarna. One również rządziły się i rządzą pewnymi prawami. Szczególnie polowanie z użyciem broni budziło wiele emocji. Kłócono się o najlepszą zdobycz, wyznaczano swoistego króla polowania, zachowywano swoisty hierarchiczny porządek prowadzenia tej aktywności. Niektóre z zachowań można by porównać do dzisiejszych pokotów, co sugeruje nawet zachowanie ciągłości z mentalem rycerskiego stanu Pierwszej Rzeczypospolitej.

    Zachowania które odeszły

    Za dawnych czasów istniały również pewne zachowania, które przetrwały jedynie w powiedzeniach itp. Stanowią one relikt dawno zamierzchłej przeszłości, element kultury która rozpłynęła się w narodzie. W Panu Tadeuszu są to:

    • Czarna polewka
    • Zajazd
    • Zachowania weselne

    Słynna czarna polewka obecnie nie jest już praktykowana, pozostając jedynie w sferze powiedzenia. Zupa z gęsiej krwi, podawana absztyfikantowi z celu dania mu do zrozumienia o odmowie na jego zaręczyny, była niegdyś wielkim afrontem. Służyła ona zmniejszeniu napięcia tej sytuacji w społeczeństwie ludzie nawykłych do broni, gdyż otwarta odmowa mogłaby skończyć się użyciem przemocy. Dzisiaj powiedzenie "dostać czarną polewkę" używane jest niekiedy w charakterze opisu odmowy czegoś. Niemniej samo przyrządzanie tego dania w rytualnym charakterze nie ma już miejsca.

    Zajazd to kolejny zwyczaj, raczej negatywny, częsty w dawnych czasach. Polegał on na dochodzeniu swoich praw przy pomocy fizycznego napadu na sąsiada. Dawniej nie istniała policja, a kasztelani czy wojewodowie posiadali pod sobą niewielu czynnych hajduków. Z tego względu szlachta sama rozwiązywała swoje sprawy, potrafiła nawet czynnie wykonywać wyroki sądowe siłą całej uzbrojonej rodziny. Choć dzisiaj również słyszy się o podobnych poczynaniach niektórych ludzi zajazdy, swoiste zbrojne napady niewielkich oddziałów ludzi, nie mają już miejsca.

    Ostatnim elementem zachowań nieco już zapomnianych są zachowania weselne. Te nadal kultywuje się w pewnych sytuacjach, są one już jednak niezwykle rzadkie. Należy do nich usługiwanie przez parę młodą podczas wesela, czy słynny tańczenie poloneza. To ostatnie, pięknie opisane przez Mickiewicza, zostało jeszcze jako rytuał maturzystów. Z tańca szlacheckiego polonez stał się bowiem tańcem narodowym.

    Podobnież wiele opisanych powyżej zachowań przetrwało jako obyczaje polskie.


    Przeczytaj także: Czy szlachetnymi uczynkami można odkupić ciężką winę? Omów zagadnienie na podstawie Pana Tadeusza Adama Mickiewicza. W swojej odpowiedzi uwzględnij również wybrany kontekst.

    Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.