Jeśliś jest prawdą – interpretacja

Autorka interpretacji: Adrianna Strużyńska.
Zdjęcie Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej

Maria Pawlikowska-Jasnorzewska, fot: Kurier Codzienny, Narodowe Archiwum Cyfrowe

Utwór Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej „Jeśliś jest prawdą” przedstawia przemyślenia młodej kobiety, przeżywającej zawód miłosny. Dziewczyna wie, że jeśli mężczyzna nie odwzajemni jej uczuć, musi o nim zapomnieć.

Spis treści

Jeśliś jest prawdą - analiza utworu i środki stylistyczne

Wiersz składa się z dwóch czterowersowych strof. Wersy liczą od dziewięciu do dwunastu zgłosek. Pojawiają się rymy krzyżowe.

Utwór należy do liryki inwokacyjnej. Podmiot liryczny to młoda kobieta, która przeżywa zawód miłosny, prawdopodobnie pierwszy. Musi przestać żyć złudzeniami, dlatego dąży do konfrontacji z mężczyzną. Zwraca się więc bezpośrednio do ukochanego i ma nadzieję, że przestanie ją dręczyć. Pojawiają się apostrofy („przyjdź do mnie bez słów”, „weź w Twe ręce wszyst­ko co dać mogę”, „je­śliś snem jest po­środ in­nych snów”, „puść mnie w dal­szą dro­gę”, „czy wiesz, co zna­czy być jak bia­ły bez”, „patrz na me oczy”).

W utworze, ze względu na niewielki rozmiar, zastosowano niewiele środków stylistycznych. Obecne są metafory („weź w Twe ręce wszyst­ko co dać mogę”, „je­śliś snem jest po­środ in­nych snów”), porównania („co zna­czy być jak bia­ły bez”), epitety („dal­szą dro­gę”, „bia­ły bez”), pytania retoryczne („Czy wiesz, co zna­czy być jak bia­ły bez, któ­ry ku słoń­cu wy­prę­ża się cały, i tak już za nic nie chcieć wię­cej łez?”) i wykrzyknienia („och!”).

Jeśliś jest prawdą - interpretacja wiersza

Wypowiedź podmiotu lirycznego przypomina oniryczną wizję. Osoba mówiąca jest zagubiona, nie wie, czy jej uczucia mogą istnieć w realnym świecie, czy są wyłącznie marzeniem. Kobieta nie ufa już swojemu ukochanemu. Za zmianą jej nastawienia musi stać poważna przyczyna, ale podmiot liryczny jej nie ujawnia.

Dziewczyna nie jest w stanie dłużej się starać, zwłaszcza że nie dostrzega zaangażowania ze strony mężczyzny. Osoba mówiąca prawdopodobnie jest młoda i niedoświadczona, być może przeżywa swój pierwszy zawód miłosny. Wcześniej nie zdawała sobie sprawy, że uczucia tak szybko przemijają. Człowiek uczy się i dojrzewa przez doświadczenia, często trudne i bolesne. Do tej pory, dziewczyna żyła złudzeniami. Wolała oszukiwać się, że ukochany wciąż darzy ją prawdziwą miłością. Zaczyna jednak podejrzewać, że mężczyzna kłamał. Kobieta jest gotowa zmierzyć się z prawdą, nie jest w stanie dalej funkcjonować w stanie zawieszenia. Zwraca się więc do swojego ukochanego i oczekuje od niego szczerego wyznania. Woli bolesną prawdę, niż kolejne kłamstwa.

Dziewczyna wciąż kocha swojego wybranka. Jeśli tylko jej uczucie jest odwzajemnione, wyraża gotowość oddania mu wszystkiego, co tylko może. Osoba mówiąca obawia się jednak, że prawdziwa miłość istnieje tylko w jej snach. Ta świadomość jest dla kobiety bolesna, ale wie, że musi ją zaakceptować. Jeśli mężczyzna jej nie kocha, dziewczyna chce ostatecznego rozstania. Nie potrafi dłużej żyć złudzeniami i nadzieją na odwzajemnienie uczuć. Podmiot liryczny obawia się samotności, ale wie, że musi ruszyć dalej. Jeśli miłość przysparza bólu, należy zrobić wszystko, aby o niej zapomnieć. Kobieta zwraca się do swojego ukochanego, ale ten nie odpowiada. Pozostaje więc w stanie zawieszenia, nie może rozwiać swoich wątpliwości. Być może dopiero przygotowuje się do rozmowy z mężczyzną, próbuje wyobrazić sobie jej przebieg.

W utworze pojawia się biały bez, symbol młodości i niewinności. Podmiot liryczny prawdopodobnie przeżywa swoją pierwszą miłość. Podchodzi więc do relacji z mężczyzną w emocjonalny sposób, nie potrafi spojrzeć na sytuację z dystansem. Osoba mówiąca zastanawia się, czy jej ukochany w ten sam sposób odbiera ich związek. Obawia się, że mężczyzna nie zna smaku niewinnej, bezinteresownej miłości. Kobieta nie jest już w stanie znosić niepewności i cierpienia. Zdaje sobie sprawę, że jest odpowiedzialna za własne szczęście. Powinna cieszyć się młodością i beztroską, a nie płakać z powodu nieodwzajemnionej miłości. Podmiot liryczny wskazuje ukochanemu na swoje oczy, w których widać ślady łez. Ma nadzieję, że mężczyzna przestanie ją zwodzić. Pierwsza miłość osoby mówiącej okazała się nieszczęśliwa. W utworze panuje atmosfera przygnębienia i rezygnacji. Kobieta wybiera samotność, zamiast iluzji uczucia.


Przeczytaj także: Złote myśli kobiety interpretacja

Aktualizacja: 2024-06-26 17:21:56.

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.