Dar – interpretacja

Autorka interpretacji: Adrianna Strużyńska.
Zdjęcie Czesława Miłosza

Czesław Miłosz, fot: Autor nieznany, Lustra i reflektory, Aleksander Janta, 1982, via Wikimedia Commons

Utwór Czesława Miłosza „Dar” powstał w 1971 roku i wszedł w skład zbioru „Gdzie wschodzi słońce i kędy zapada”. Przedstawia filozoficzną kontemplację piękna świata. Podmiot liryczny opisuje jeden dzień ze swojego życia, który z pozoru jest zwyczajny, a jednak staje się tytułowym „darem”.

Spis treści

Dar - analiza utworu i środki stylistyczne

Poeta posłużył się formą wiersza wolnego. Utwór ma budowę stychiczną, składa się z dziewięciu wersów o różnej liczbie zgłosek. Nie pojawiają się rymy.

Wiersz należy do liryki bezpośredniej, podmiot liryczny ujawnia swoją obecność. Świadczy o tym zastosowanie czasowników w pierwszej osobie liczby pojedynczej („pracowałem”, „chciałbym”, „nie znałem”, „zapomniałem”, „nie wstydziłem”, „nie czułem”, „widziałem”). Osoba mówiąca jest dojrzałym, doświadczonym życiowo mężczyzną, który nauczył się czerpać szczęście ze zwyczajnych chwil. Nagromadzenie czasowników nadaje wierszowi dynamiki.

Warstwa stylistyczna utworu nie jest zbyt rozbudowana. Pojawiają się anafory, cztery wersy rozpoczynają się od partykuły „nie”. Zastosowano też epitet („niebieskie morze”).

Dar - interpretacja wiersza

Podmiot liryczny opisuje zwyczajny dzień ze swojego życia. Nazywa go jednak „darem”, chwila jest szczególna, drogocenna, ma niezwykłe znaczenie.

Osoba mówiąca wspomina, że pracowała w ogrodzie. Ogród ma bogate znaczenie symboliczne, łączy się go z radością i beztroską. Kojarzy się z Edenem, miejscem wypełnionym szczęściem i spokojem, Rajem ofiarowanym Adamowi i Ewie przez Boga. Ogród służy również jako sceneria sielanek.

Podmiot liryczny przebywa na łonie natury, co zapewnia mu wewnętrzną harmonię. Jest całkowicie pogodzony ze sobą, nic nie dolega mu fizycznie ani psychicznie. Nie dręczy go żądza gromadzenia majątku, nie czuje zazdrości, zapomniał o wszystkich swoich niepowodzeniach. Osoba mówiąca przyjmuje życie takim, jakim jest. Nie ma już wygórowanych oczekiwań w stosunku do przyszłości, przyjmie wszystko, co się wydarzy. Podmiot liryczny nie boi się więc przyszłości, brak lęku pozwala mu cieszyć się teraźniejszością.

Wizję Edenu dopełnia niebieskie morze. Piękno natury łączy się z poczuciem duchowej harmonii. Podmiot liryczny czuje doskonałe szczęście, mimo że nie wydarzyło się nic niezwykłego.

Poeta pokazuje, że spełnienie w życiu jest kwestią odpowiedniego nastawienia do rzeczywistości. Szczęście można odnaleźć w zwyczajnych momentach, nawet podczas pracy w ogrodzie. Trzeba się jedynie otworzyć na wszystko, co przynosi życie. Dla podmiotu lirycznego, zwyczajny ogródek staje się biblijnym Edenem, w którym latają kolibry, a na niebieskim morzu pojawiają się żaglówki.

Miłosz nawiązuje do stoicyzmu i epikureizmu. Podmiot liryczny akceptuje wszystkie wydarzenia, również te trudne i bolesne. Zapomina o cierpieniu, ponieważ życie toczy się dalej, bez względu na to, jaka była przeszłość. Czerpie też radość z każdego dnia, stara się wyzbyć wszelkich pragnień. Szczęściem staje się dla niego sam fakt egzystencji. Utwór stanowi pochwałę całego bożego stworzenia. Dobra relacja z Bogiem i naturą daje człowiekowi zadowolenie z życia.


Przeczytaj także: Furtka interpretacja

Aktualizacja: 2024-06-26 16:39:29.

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.