Leopold Staff, fot: autor nieznany, źródło: Wybór Poezyi Leopolda Staffa, polona.pl
Utwór Leopolda Staffa „Harmonia” wszedł w skład zbioru „Barwa miodu”, wydanego w 1936 roku. Stanowi medytację poety nad własnym życiem. Jest wykładnią sztuki apollińskiej, która skupia się na jasnej, optymistycznej stronie rzeczywistości.
Spis treści
Wiersz ma regularną, klasycystyczną formę. Składa się z dwóch czterowersowych strof, napisanych trzynastozgłoskowcem. Poeta zastosował rymy krzyżowe.
Utwór należy do liryki bezpośredniej, podmiot liryczny ujawnia swoją obecność. Świadczy o tym zastosowanie czasowników w pierwszej osobie liczby pojedynczej i odpowiednich zaimków („miałem”, „krok mój”, „nie wróżą mi”, „dał mi lutnię w ręce”). Osoba mówiąca to poeta, który zdaje sobie sprawę, że nieuchronnie zbliża się do starości. Podchodzi jednak do przemijania ze spokojem, ponieważ poezja daje mu ukojenie.
Warstwa stylistyczna wiersza nie jest zbyt rozbudowana. Pojawiają się epitety („wielkie pogody”, „chmurne niewczasy”, „prosta prawda”) i metafory („miałem wielkie pogody i chmurne niewczasy”, „nie wróżą mi zwycięstwa me z czasem zapasy”, „zmierzch mi się nie uśmiecha w rozdźwięku udręce”, „w sobie zestrajam sprzeczny ten świat, Apollinie, boś chyba po to tylko dał mi lutnię w ręce”). Obecna jest też apostrofa („w sobie zestrajam sprzeczny ten świat, Apollinie”).
Podmiot liryczny można identyfikować z autorem, który zdobywa się na osobiste wyznanie. Swoje rozważania rozpoczyna od wspomnień swojego burzliwego życia. Jak każdy, ma za sobą momenty szczęśliwe, ale też dramatyczne. W młodości był energiczny i przebojowy, posiadał wielką siłę, ale to już przeszłość.
Kiedyś, osoba mówiąca była zdobywcą, który odważnie podbijał serca i wzbijał się na szczyty swoich poetyckich możliwości. Teraz powoli się uspokaja, nie ma już większych ambicji, a jedynie chce wykorzystać czas, który mu pozostał. Podmiot liryczny nie jest jeszcze starcem, ale czuje, że ten etap życia coraz bardziej się zbliża. Ludzka egzystencja przypomina walkę, w której człowiek jest skazany na przegraną z czasem. Bunt przeciwko przemijaniu nie ma sensu, ponieważ nie można zmienić odwiecznego biegu wydarzeń. Każdego z żyjących kiedyś czeka śmierć.
Życie zostaje porównane do pór roku. Poeta podkreśla, że ma już za sobą lato, czyli wczesną dorosłość. Niedługo minie także jesień, wiek dojrzały, po którym czeka go już jedynie starość i śmierć. Podmiot liryczny nie popada jednak w rozpacz, a jedynie w melancholię. Posiada lek na przemijanie - poezję. Twórczość osoby mówiącej pozwala mu poradzić sobie z bólem istnienia.
Poeta nie pozwala więc sobie na załamanie, ponieważ zmarnowałby otrzymany od Apollina talent. Artysta powinien wykorzystać każdą trudność i przekuć ją w poezję. Lutnia jest w utworze symbolem twórczości poetyckiej. Osoba mówiąca otrzymała ją od Apollo, greckiego boga piękna, światła, muzyki i wróżb, patrona sztuki i poezji oraz przewodnika muz. Podmiot liryczny nie wspomina o życiu pozagrobowym, nie potrzebuje nadziei na zbawienie, aby nie popaść w rozpacz. Jest filozofem i poetą, pocieszenie przynosi mu jego własna twórczość.
Aktualizacja: 2024-06-27 21:45:19.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.