Nad mapą

Nie boję się ogro­mu świa­ta,
Ani sze­ro­kich rów­ni mórz;
Myśl moja w każ­dy kąt ko­ła­ta,
Nad każ­dy skra­wek zie­mi wzla­ta,
nie­po­wstrzy­ma­na wi­chrem burz

Zna­ne mi chiń­skie są po­go­dy
Iskrzą­cy się pół­no­cy lód,
Gan­ge­su prze­zro­czy­ste wody,
Za­pa­dłe wio­ski, sta­re gro­dy
I zórz po­lar­nych lśnią­cy wschód.

Zna­ne mi pia­ski są Sa­ha­ry,
Tu­rec­ki pół­księ­ży­ca róg,
Ka­ska­dy srebr­nych wód Nia­ga­ry
Dżungl afrykańskich dziwne czary
I święte szlaki wschodnich dróg.

Znane mi prerie są Meksyku,
Hawajskich piosnek tęskny dźwięk,
Hiszpańskie, krwawe walki byków,
Złośliwe twarze Japończyków,
I pól rosyjskich prosty wdzięk.

A że mi znana ziemi szata
Z wypukłościami gór i wzgórz,
Tak rozmaita i bogata,
Nie boję się ogromu świata,
Ani szerokich równi mórz.

Czy­taj da­lej: Na zdarzenie z życia prywatnego – Zuzanna Ginczanka