Sam święty Mikołaj tu zlatuje z nieba,
Zjawiając się dziś, Ci donosi,
Że kochać należy i kochać potrzeba
Tego, co tęskni i prosi.
Święty Mikołaj rózgą dziś Ci grozi,
A Ty się strzeż Jego złości.
Bo potem choć prośby podniesiesz do Bozi
Pójdziesz w ogień bez litości.
Więc aby Cię szatan nie przypiekł na rożnie
Przeproś Tadzika (tak, mała!),
Potem do Boga też westchnij pobożnie
Mówiąc: W czas będę pisała.