Gdyby Cię, Panie, w niebiosach nie było,
Świat by nie istniał, słońce nie świeciło.
Ciemność by kryła to całe przestworze,
A dziś Cię wielbi i ziemia i morze.
Chwała Ci, Stwórco, za natury dary,
W jakie opływa glob ziemski bez miary.
Cześć Ci za słońce, za kwiaty, za drzewa,
Za gwiazd tysiące, za ptaszę, co śpiewa.
Cześć Ci za sztukę, której święte godło
Na szczyt Parnasu nasze dusze wiodło —
Cześć za Twą mękę i śmierć odkupienia,
Która otwiera drogę do zbawienia.
Źródło: Moje pieśni, Maria Paruszewska, 1934.