Prolog (Wygłoszony‎ ‎przez‎ ‎p.‎ ‎Annę‎ ‎Dziembowską‎)

Wygłoszony przez p. Annę Dziembowską na „Wieczorze
Baśni i Legend” dnia 28. II. 1917. w Teatrze Polskim.


Spieszmy uchylić rąbek zasłony,
Gdzie legend wieniec w całej piękności,
Czarem fantazji ludzkiej stworzony,
Wiedzie nas w czasy lepszej przyszłości.
W bajkowym świecie na godzin parę
O wojny krwawym zapomnisz kacie,
Myślą w baśniowe czasy prastare
Spoczniesz na tronów polskich szkarłacie.

Zoczysz tu „Bajkę", co rozpowiada
Dzieciom ciekawe dzieje z przeszłości,
Różne postacie, jak gwiazd plejada,
Wandę, co tonie w Wiśle z miłości.
Zemdloną Kasię, jej krew, co sączy,
I królewicza, gdy pierścień daje,
Uśmiech dziewczyny, przez łzy, gorący,
Chociaż odchodzi w wieczności kraje.

Dalej Jadwiga za ludem się wstawia,
Bezprawie dworzan przed królem zawodzi
Jagiełło złotem krzywdy sług naprawia,
Na to królowa: „Któż im łzy nagrodzi?"
W innym obrazie widzisz Norbertankę,
Która Tatara ranę opatruje,
Wdzięczny za pomoc i za wody szklankę,
Szybko się w młodej siostrze zakochuje.

Odgadła miłość i lęk ją ogarnia,
Nagle na pomysł niebezpieczny wpada.
„Patrz! dam ci balsam, skończona męczarnia,
Gdy natrzesz ciało — nie zrani cię szpada."
Słucha — nie wierzy: „Cóż za czary nowe?
„Spróbuj na mojej szyi“, siostra rzecze,
Zmywa ją płynem — Tatar ścina głowę
I bić przestało jej serce człowiecze.

A tu znów przędzie Niebios Królowa
Bielutkie płótno dla biednych dzieci,
Aż nad robotą zwisła Jej głowa,
A złote słonko swej Pani świeci!
Długo już przędą matczyne ręce
Dla tej bezdomnej dziatwy przędziwo,
Która zaledwo w jednej sukience,
A śmierć tak kosi swe nędzne żniwo!

Powstrzymaj, Matko, pracę Twej przędzy,
A przywróć pokój, tak upragniony,
Bo on położy kres naszej nędzy,
Gdy lnem porosną polskie zagony.
Z Twoich krosienek niteczki białej,
Niech się wysnuje bieg lepszej doli,
Boś Ty Królową Polski jest całej —
Wiesz, czego trzeba — wiesz, co nas boli.

* * *

W bajce jak w życiu, w baśni, legendzie,
Piołunu kropla stale się mieści,
Tak zawsze było i pewnie będzie,
Bo życia padół pełen boleści.

Czytaj dalej: Do *** (Bardzom ci wdzięczna) - Maria Paruszewska

Źródło: Odgłosy wojenne, Maria Paruszewska, 1917.