Dziś w czasie wojny rozgrywa się świeży,
Najkrwawszy dramat, jaki jest na świecie,
Gdy o nim mowa, szybko odgadniecie,
Ze tutaj chodzi o polskich żołnierzy!
Bo bić się muszą — brat idzie na brata,
Z pod trzech zaborów los zprzągł ich do boju,
I tych co w Francji szukali spokoju —
Wszyscy Polacy! — lecz odmienna szata,
Gdzie się nie biją w tej wspólnej niedoli?
Mundur wojenną maskaradę tworzy,
Lecz się po mowie poznają w niewoli.
Każdy ma szkaplerz, ten order Maryi,
Oto talizman, gdy grad kul się sroży
Polską pierś strzeże ta świętość na szyi.
Źródło: Odgłosy wojenne, Maria Paruszewska, 1917.