Stokrotka - streszczenie i morał

Autorką streszczenia jest: Adrianna Strużyńska.

Hans Christian Andersen stworzył wiele baśni, które tylko z pozoru są przeznaczone dla dzieci – osoby dorosłe również mogą z nich wiele wyciągnąć. Podobnie jest z baśnią Stokrotka, która przedstawia przygnębiające wnioski na temat ludzkiej mentalności i chęci posiadania.

  • Stokrotka – streszczenie krótkie
  • Stokrotka – streszczenie szczegółowe
  • Stokrotka – morał 
  • Stokrotka – streszczenie krótkie

    Obok pięknego ogrodu, rosła niewielka stokrotka. Pewnego dnia przyleciał do niej ptak, który zaśpiewał dla niej piosenkę. Zazdrościły jej tego piękne kwiaty z ogrodu. Niebawem przyszła jednak dziewczynka i ścięła wszystkie tulipany.

    Następnego dnia ptak śpiewał smutno, ponieważ został zamknięty w klatce. W ogrodzie pojawili się chłopcy, którzy wycięli dla skowronka kawałek murawy, na którym rosła stokrotka. W ten sposób kwiatek znalazł się w ptasiej klatce. Niestety chłopcy nie dali skowronkowi nic do picia, dlatego ptak padł z pragnienia. Zrozpaczeni chłopcy wyprawili mu uroczysty pogrzeb. Niestety stokrotkę wyrzucili razem z murawą na drogę.

    Stokrotka – streszczenie szczegółowe

    Na wsi, tuż obok drogi, stała altana. Przy niej znajdował się niewielki ogródek kwiatowy ogrodzony malowanymi sztachetami. Wśród najpiękniejszej trawy, rosła niewielka stokrotka. Słońce ogrzewało ją również mocno, jak piękne kwiaty w ogrodzie, dlatego szybko rosła. Nie zdawała sobie sprawy, że pozostaje niezauważona, ponieważ rośnie w trawie. Mała stokrotka traktowała każdy dzień jak prawdziwe święto, chociaż był zwykły poniedziałek. Kiedy dzieci uczyły się w szkole, ona dumnie tkwiła na swojej łodydze i również uczyła się wszystkiego, co ją otaczało. Była wdzięczna Bogu za to, jak wiele otrzymuje.

    Za sztachetami rosły wykwintne kwiaty, które dumnie pięły się w górę. Piwonie starały się być większe od róż, a tulipany stały prosto, aby zaprezentować swoje kolory. Kwiaty nawet nie zauważały małej stokrotki. Stokrotka podziwiała ich piękno, przekonana, że ptaszek na pewno przyleci do nich w odwiedziny. Ptak przyleciał jednak właśnie do stokrotki, a ona ze szczęścia nie wiedziała, jak się zachować. Ptaszek tańczył dla niej i śpiewał, podziwiając jej złote serduszko i srebrną sukienkę. Następnie pocałował ją dziobem i ponownie wzleciał w powietrze. Kwiaty rosnące w ogrodzie patrzyły na stokrotkę z niechęcią i zazdrością, dumne jak zwykle. Nagle do ogrodu przyszła dziewczynka z nożem i ścięła tulipany. Stokrotka była szczęśliwa, że jest tylko małym, niepozornym kwiatkiem.

    Następnego dnia, stokrotka usłyszała śpiew ptaszka, ale jego głos był smutny, ponieważ zamknięto go w klatce. Śpiewał o swoim życiu na wolności i pięknych miejscach, które odwiedzał. Stokrotka chciała mu pomóc, ale nie mogła nic zrobić. Do ogrodu wybrało się dwóch chłopców z dużym, ostrym nożem. Chcieli wyciąć kawał murawy dla skowronka. Zaczęli ciąć ziemię dookoła stokrotki, aż jeden z nich zaproponował wyrwanie niewielkiego kwiatka. Stokrotka zadrżała ze strachu, ale na szczęście drugi chłopiec powiedział, że kwiat pięknie wygląda i lepiej go zostawić. Stokrotka powędrowała więc wraz z murawą do klatki skowronka.

    Biedny ptak cierpiał w niewoli, a stokrotka nie umiała mówić, dlatego nie była w stanie go pocieszyć. Co gorsze, wszyscy wyszli i nie zostawili ptaszkowi nic do picia. Skowronek stawał się coraz słabszy i dziobał trawę, ale nie tknął stokrotki. Nadszedł wieczór, a ptak dalej nie otrzymał ani kropli wody. Zdesperowany skowronek potrząsał skrzydłami i piszczał. Stokrotka bardzo mu współczuła, ale nie wiedziała, jak go pocieszyć, jej płatki również zaczęły więdnąć.

    Następnego dnia, przy klatce ptaka pojawili się chłopcy i rozpłakali się na widok martwego skowronka. Wykopali mu piękny grób, który ozdobili płatkami kwiatów, a jego ciało włożyli do czerwonego pudełka. Ptak miał królewski pogrzeb, szkoda jedynie, że nie dbano o niego, kiedy jeszcze żył. Kawałek murawy, na którym rosła stokrotka wyrzucono na zakurzoną drogę. Nikt nawet nie pomyślał o kwiatku, który tak bardzo współczuł skowronkowi, ale nie był w stanie nic zrobić. 

    Stokrotka – morał 

    Baśń Stokrotka przedstawia ludzkie postępowanie w negatywnym świetle. Przede wszystkim, piętnuje chorobliwą chęć posiadania. Człowiek często nie umie podziwiać natury w jej środowisku: zrywamy kwiaty, trzymamy zwierzęta w klatkach, chcemy mieć wszystko na własność. Tulipany zostały zerwane, murawa ze stokrotką wycięta, a skowronek umarł z pragnienia w klatce – niestety człowiek często niszczy przyrodę, zamiast ją chronić.

    Utwór pokazuje również, że wygląd nie jest najważniejszy. Stokrotka nie mogła równać się z wielkimi, kolorowymi kwiatami rosnącymi w ogrodzie, a mimo wszystko była znacznie szczęśliwsza od nich, ponieważ potrafiła doceniać to, co ma. Cieszyła się słońcem i wiatrem, dlatego każdy dzień był dla niej jak święto.

    Kolejnym wnioskiem z baśni jest to, jak rzadko zdarza się prawdziwe współczucie. Chłopcy płakali po śmierci skowronka, ale nie dbali o niego za życia, pozwolili, aby umarł w męczarniach. Tylko niepozornej stokrotce naprawdę było go żal, ale nie potrafiła mu pomóc.


    Przeczytaj także: Calineczka - plan wydarzeń

    Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.