Księżniczka na ziarnku grochu – streszczenie i morał

Autorką streszczenia jest: Adrianna Strużyńska.

W baśniach Hansa Christiana Andersena możemy znaleźć wiele prawd na temat otaczającej nas rzeczywistości. Chociaż ich bohaterami są zwierzęta lub baśniowe postaci, ich postawy życiowe często przypominają to, co nas otacza. Podobnie jest w przypadku baśni Księżniczka na ziarnku grochu, z której płynie proste, ale bardzo prawdziwe pouczenie: nie powinno się oceniać ludzi po wyglądzie ani nie warto ustawać w poszukiwaniu tego, na czym nam zależy.

  • Księżniczka na ziarnku grochu – streszczenie krótkie
  • Księżniczka na ziarnku grochu – streszczenie szczegółowe
  • Księżniczka na ziarnku grochu – morał 
  • Księżniczka na ziarnku grochu – streszczenie krótkie

    Pewien książę szukał żony, ale stawiał kandydatkom jeden warunek: interesowała go tylko prawdziwa księżniczka. Przemierzył cały świat, ale nie mógł takiej znaleźć, dlatego zrezygnowany wrócił do domu.

    Pewnego wieczoru rozpętała się straszna burza, a do bram miasta zastukała nieznana dziewczyna. Była przemoczona, ale twierdziła, że jest prawdziwą księżniczką. Król i królowa ugościli ją na zamku.

    Królowa postanowiła sprawdzić, czy dziewczyna naprawdę jest księżniczką: ułożyła na łóżku ziarnko grochu, a następnie przykryła je dwudziestoma materacami i dwudziestoma kołdrami. Rano zapytała dziewczynę, czy się wyspała. Księżniczka nie była wypoczęta, a skórę miała w siniakach. Królowa wzięła to na dowód, że nieznajoma jest prawdziwą księżniczką. Książę pojął dziewczynę za żonę, a ziarnko grochu trafiło do muzeum.

    Księżniczka na ziarnku grochu – streszczenie szczegółowe

    Pewnego razu żył sobie książę, który szukał żony, ale postawił jeden warunek: miała to być prawdziwa księżniczka. Jeździł po całym świecie, ale żadna kobieta nie spełniała jego wymagań. Księżniczek nie brakowało, jednak za każdym razem miał wątpliwości, czy ma do czynienia z prawdziwą księżniczką. W każdej z kandydatek było coś, co wzbudzało jego wątpliwości. Wrócił do domu zmartwiony, że nigdy nie znajdzie żony, jakiej szukał.

    Pewnego wieczora, rozpętała się straszna burza. Ktoś zapukał do bram miasta, a stary król otworzył przybyszowi. Czekała tam dziewczyna, która była cała przemoczona i nie wyglądała zbyt elegancko. Woda spływała jej z włosów i sukni oraz wlewała się do trzewików. Mimo swojego wyglądu dziewczyna twierdziła, że jest prawdziwą księżniczką. Stara królowa postanowiła jednak sprawdzić prawdziwość tych słów, nie tak łatwo było oszukać doświadczoną kobietę.

    Królowa własnoręcznie przygotowała dziewczynie posłanie: położyła na łóżku ziarnko grochu, a następnie przykryła je dwudziestoma materacami i dwudziestoma puchowymi kołdrami. Był to podstęp ze strony królowej, która nie do końca dawała wiarę, że nieznajoma jest prawdziwą księżniczką. Rankiem zapytała, jak księżniczka spędziła noc. Dziewczyna narzekała, że nie wyspała się i musiała spać na czymś twardym, bo całe jej ciało pokrywają siniaki. Królowa uznała to za dowód, że ma do czynienia z prawdziwą księżniczką, bo nikt inny nie mógł mieć tak delikatnej skóry. Tylko księżniczka potrafiła wyczuć ziarnko grochu pod tyloma materacami i pierzynami.

    Książę postanowił więc poślubić dziewczynę, ponieważ miał pewność, że ma do czynienia z prawdziwą księżniczką. Szukał jej na całym świecie, a tymczasem prawdziwa księżniczka pojawiła się pod bramą jego zamku. Ziarnko grochu oddano do muzeum, gdzie można podziwiać je na pamiątkę tych zdarzeń, o ile ktoś go jeszcze stamtąd nie zabrał. Jak twierdzi narrator, jest to prawdziwa opowieść. 

    Księżniczka na ziarnku grochu – morał 

    Baśń Księżniczka na ziarnku grochu pokazuje, że człowieka nie powinno się oceniać po wyglądzie. Książę spotkał wiele księżniczek, ale żadna nie była tą prawdziwą, którą chciałby wziąć za żonę. Trudno było podejrzewać, że prawdziwą księżniczką okaże się przemoczona dziewczyna, pukająca do bram miasta. O jej pochodzeniu nie świadczył jego wygląd, ale maniery i delikatność, którą sprawdziła królowa.

    Kobieta była doświadczona, dlatego wiedziała, że nie da się ocenić człowieka na pierwszy rzut oka. Baśń to dowód, że prawda zawsze wyjdzie na jaw. Wystarczyło niewielkie ziarnko grochu, aby ujawnić prawdziwą naturę zziębniętej, przemokniętej dziewczyny, która pojawiła się w zamku. Nic dziwnego, że ziarnko grochu trafiło do muzeum na pamiątkę tego wydarzenia.

    Baśń pokazuje również, że nie warto rezygnować z marzeń, nawet jeśli nie tak łatwo je zrealizować. Książę miał nadzieję, że poślubi prawdziwą księżniczkę, ale przez długi czas nie mógł jej znaleźć. Przemierzył cały świat i wciąż nie poznał swojej przyszłej żony. Los nagrodził jednak jego wytrwałość: nieznajoma, która pojawiła się w zamku z powodu burzy, okazała się upragnioną, prawdziwą księżniczką. Młodzi pobrali się, a marzenie księcia wreszcie się spełniło. Warto było więc czekać na właściwą kandydatkę i nie poddawać się mimo niepowodzeń. 


    Przeczytaj także: O tobie mówi bajka - plan wydarzeń

    Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.