„Pięć lat kacetu” to poruszające wspomnienia Stanisława Grzesiuka z okresu jego kilkuletniego pobytu w trzech obozach koncentracyjnych, Dachau, Mauthausen i Gusen. W dziele przedstawił on swoje przeżycia w tych miejscach, a także to, jak radził sobie z przetrwaniem w nieludzkich warunkach. Przy okazji autor w dziele poruszył też skomplikowaną problematykę, która dotyczy przedstawionych wydarzeń.
Spis treści
Najważniejszym elementem dzieła Grzesiuka jest oczywiście problematyka istnienia obozów koncentracyjnych, w których go osadzono po tym, jak był poszukiwany za posiadanie broni. Życie Grzesiuka na kilka lat zostało zdefiniowane przez takie miejsca, a pobyt w nich wyniszczył go i pozbawił zdrowia. Obozy koncentracyjne były okrutnymi machinami śmierci, służącymi do wykorzystywania niewolniczej pracy osadzonych i ich eliminowania, a także pozwalały esesmanom i kapo zaspokajać ich bestialskie instynkty zabijania. Przeżycie tam było niezwykle trudne, ale niektórym, jak właśnie Grzesiukowi, się to udało. Obozy oczywiście były bezpośrednim wynikiem ideologii nazistowskiej i wybuchu II wojny światowej, ale Grzesiuk przede wszystkim skupia się na ich obrazie i na wiernym oddaniu tego, jak wyglądała rzeczywistość więźniów.
W przypadku książki Grzesiuka niezwykle ważna jest problematyka przeżycia w obozie. Było to niezwykle trudne, gdyż obozy zostały przemyślane i zorganizowane tak, by było to niemożliwe. Więźniów wykorzystywano bowiem do niewolniczej pracy, którą ich zamęczano, co łączono z głodówką i znęcaniem się nad nimi, przykładowo w formie bicia. Grzesiuk jednak odkrył swoją filozofię przeżycia w obozie, zrozumiał bowiem, że musi unikać pracy za wszelką cenę, oszukiwać i jedynie udawać, że pracuje, by nie marnować cennych sił i energii, które były mu potrzebne do przetrwania. Innym ważnym aspektem było też organizowanie jedzenia na wszelkie możliwe sposoby, oczywiście oprócz okradania z niego innych, często jeszcze biedniejszych więźniów. Grzesiuk sprawnie poruszał się wśród osadzonych, zawierał różne znajomości, a w efekcie jego los stopniowo poprawiał się z każdym kolejnym rokiem spędzonym w obozie. Był to efekt połączenia jego sprytu i ogromnego szczęścia, które towarzyszyły Grzesiukowi przez te kilka lat. Wiele zdziałał przede wszystkim jednak poprzez logiczne myślenie, śmiałość i elastyczność, jakimi wyróżniał się na tle innych, często nieporadnych życiowo więźniów, takich jak ksiądz Szubert, któremu pomagał.
Z wydarzeniami opisanymi przez Grzesiuka łączy się też problematyka II wojny światowej. To w jej trakcie rozgrywają się wszelkie przedstawione sceny, a same obozy też mogły powstać w trakcie takiej wojennej zawieruchy. Informacje na temat przesuwającego się frontu i działań wojennych były dla osadzonych niezwykle cenne, wiązały się bowiem z nadzieją na wyzwolenie ich z niewoli.
W dziele Grzesiuk porusza problematykę człowieczeństwa i jego zachowania w obozie. Wskazuje, że obojętność na ludzką krzywdę była jednym z warunków przetrwania w takim miejscu. Mimo to sam niejednokrotnie wykazywał się ogromnym człowieczeństwem i empatią wobec innych.
Aktualizacja: 2025-12-11 00:00:53.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.