Wojna nieodłącznie wiąże się ze śmiercią, cierpieniem i walką. Dzieje się tak od początku istnienia świata, o czym skutecznie przypomina między innymi literatura, w której pojawiają się liczne opisy doświadczeń ludzi, którzy przeżyli konflikt zbrojny. W literaturze polskiej szczególną pozycję zajmuje literatura z okresu II wojny światowej i okupacji, gdyż te wydarzenia szczególnie boleśnie odcisnęły się na pamięci zbiorowej narodu. Motyw cierpienia i śmierci jest w szczególności obecny w takich dziełach, jak „Pamiętnik z powstania warszawskiego” Mirona Białoszewskiego, „Medaliony” Zofii Nałkowskiej, „Zdążyć przed Panem Bogiem” Hanny Krall, a także w zbiorach opowiadań obozowych Tadeusza Borowskiego czy również w powieściach „Pięć lat kacetu” Stanisława Grzesiuka i „Kamienie na szaniec” Aleksandra Kamińskiego.
Spis treści
„Pamiętnik z powstania warszawskiego” to opowieść oczywiście o powstaniu warszawskim, ale z perspektywy cywila, który próbuje przetrwać. Miron Białoszewski po ponad dwudziestu latach wspomina tamte wydarzenia. Jako cywil musiał nieustannie walczyć o przetrwanie. Oznaczało to konieczność zdobywania jedzenia i wody, których brakowało, chronienia się przed nalotami, ucieczkę kanałami, tłoczenie się w ciasnych piwnicach i nieustanną niepewność o losy bliskich. Powstanie wiązało się z ogromnym cierpieniem ludności cywilnej, którą dręczyły głód, pragnienie i lęk o życie. Cywile ginęli też w bombardowaniach i z powodu innych prześladowań ze strony Niemców, próbowali uciekać z miasta, a także groziła im wywózka do pracy przymusowej. Cywile cierpieli zatem z powodu wielu niedogodności, a śmierć czyhała na nich praktycznie na każdym kroku, aż wreszcie powstanie upadło.
„Medaliony” powstały dzięki pracy Zofii Nałkowskiej w komisji, która badała zbrodnie hitlerowskie, których dokonano na terenie Polski. Oznaczało to zatem opisywanie cierpienia ludzi, którzy trafili do obozów koncentracyjnych. Tam wyniszczano ich morderczą pracą, głodem, maltretowaniem, biciem, eksperymentami medycznymi i wieloma innymi formami znęcania się nad osadzonymi. W ten sposób doprowadzano ich na skraj ludzkiej wytrzymałości, co z kolei wiele osób popychało między innymi do kanibalizmu. Cały zbiór opowiadań Nałkowskiej to świadectwo niezawinionego cierpienia ludzkiego, którego dopuścili się hitlerowcy podczas okupacji. Był to również opis zagłady na narodzie żydowskim, którego ogromu początkowo nie dało się pojąć.
„Zdążyć przed Panem Bogiem” to wywiad Hanny Krall z Markiem Edelmanem, ostatnim żyjącym wówczas przywódcą powstania w getcie warszawskim. Opowiedział on o ogromie cierpienia i śmierci, jakich doświadczyli Żydzi, co sprowokowało ich do chwycenia za broń i stanięcia przeciwko nazistom. Pragnęli jedynie umrzeć godnie, jak ludzie, z bronią w ręku, tak jak sami zadecydowali. Ich dramat wynikał jedynie z ich pochodzenia, za które zostali skazani na śmierć. Jest to przejmująca opowieść o niemożliwych do podjęcia dylematach, przed którymi stanęli uczestnicy powstania w getcie warszawskim, kiedy nie pozostało im już nic innego. Jest to zatem opowieść w całości poświęcona cierpieniu i śmierci, jakie dotknęły ten jeden, wybrany naród i to, jak to doświadczenie towarzyszyło potem uczestnikom powstania do końca życia, jeśli tylko udało im się przeżyć piekło na ziemi, jakie zgotowali im naziści.
Opowiadania Borowskiego to z kolei zapis rzeczywistości obozowej, którą w całości przepełniały cierpienie i śmierć. Borowski trafił bowiem do obozu koncentracyjnego Auschwitz i opisał swoje doświadczenia związane z morderczą pracą, śmiercią Żydów i inne kwestie związane z pobytem w obozie. Cierpienie i śmierć towarzyszą narratorowi opowiadań nieustannie, a rzeczywistość obozowa jest tak straszna, że jedynym sposobem na przetrwanie tego doświadczenia jest zobojętnienie na cudzy ból, a także staranie się przetrwać za wszelką cenę, nawet cudzym kosztem. To pokazuje, jaką cenę płaci człowiek, któremu udaje się przeżyć takie piekło, jak wiele musi z siebie oddać.
„Pięć lat kacetu” Grzesiuka to również wspomnienia obozowe, w których pojawiają się cierpienie i śmierć. Grzesiuk starał się jednak opisać je z dystansem, z humorem i dowcipem, co było jego sposobem na poradzenie sobie z tak okrutnym doświadczeniem. Grzesiuk nie pozwolił zatem, by go to złamało, a zamiast tego skupił się na przetrwaniu, na jego praktycznej stronie. To właśnie pozwoliło mu przeżyć pobyt w trzech obozach. Grzesiuk jest zatem przykładem autora, u którego cierpienie i śmierć nie prowadzą do załamania, rozpaczy czy beznadziei.
„Kamienie na szaniec” to z kolei historia tego, jak cierpienie i śmierć zmieniły się w bohaterstwo. Rudy, Alek i Zośka zaangażowali się bowiem w działania patriotyczne wymierzone w okupację niemiecką, co wszyscy przypłacili życiem. Mimo bólu i strachu zaangażowali się oni między innymi w odbicie Rudego z rąk Gestapo.
Motyw cierpienia i bólu jest zatem obecny w literaturze wojny i okupacji, ale realizuje się on na różne sposoby, ukazując rozmaite aspekty wydarzeń, jakie rozegrały się w trakcie II wojny światowej.
Aktualizacja: 2025-12-03 14:54:12.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.