Miron Białoszewski, fot: Archiwum Fotograficzne Edwarda Hartwiga, Narodowe Archiwum Cyfrowe
Utwór Mirona Białoszewskiego „Głowienie” został wydany w zbiorze „Mylne wzruszenia” w 1961 roku. Poeta ukazuje rozterki rozdartego wewnętrznie człowieka. W poszukiwaniu sensu życia sięga do tradycji judeochrześcijańskiej.
Spis treści
Poeta posłużył się formą wiersza wolnego. Utwór składa się z jedenastu wersów. Liczba zgłosek w obrębie wersów nie jest stała. Pojawiają się rymy parzyste, ale ich układ jest nieregularny.
Wiersz należy do liryki bezpośredniej, podmiot liryczny ujawnia swoją obecność. Świadczy o tym zastosowanie odpowiednich zaimków („głowa boli mnie”). Osoba mówiąca jest zagubionym człowiekiem, który nie potrafi odnaleźć własnej tożsamości. Pogrąża się więc w bolesnych rozważaniach, nieprowadzących do konstruktywnych wniosków.
Warstwa stylistyczna utworu jest dosyć rozbudowana. Głowa podmiotu lirycznego staje się samodzielnym bytem, ulega personifikacji („głowa boli mnie i siebie”). Pojawiają się również metafory i porównania („góra kapust z myśleń na wsi na pamięć Karmelu w kucki między jak Sabbie, Salomonowi, Salomonowemu Kaznodziei”, „podgasłymi pod nogami piaskami jak pustyni sierpnia wsi”). Zastosowano też neologizmy, charakterystyczne dla twórczości Białoszewskiego („bolić”, „miane byte”, „z myśleń”). Obecne są także pytania retoryczne („co robić?”, „co myśleć?”, „głowić?”, „co tyle miane byte?”) i wyliczenia („jak Sabbie, Salomonowi, Salomonowemu Kaznodziei, kochankom z Pieśni nad Pieśniami”).
Miron Białoszewski tworzył w nurcie poezji lingwistycznej. Jest związana z awangardą i eksperymentem literackim. Centrum zainteresowania poezji lingwistycznej stanowi język. Twórcy wykorzystywali wieloznaczność słów i zestawiali je ze sobą w zaskakujący sposób, aby odkryć nowe sensy. Uważali, że języka nie należy w żaden sposób ograniczać. Świadomie popełniali błędy i tworzyli neologizmy, aby jak najpełniej przedstawić swoją wizję. Poeci tworzyli w ten sposób drugi, pełniejszy język.
W utworze „Głowienie”, autor skupia się na skojarzeniach, związanych z głową. „Głowić się” oznacza intensywnie nad czymś myśleć. Podmiot liryczny pogrąża się w refleksjach na temat własnej egzystencji. Trudno mu odnaleźć sens życia, dlatego jego rozmyślania są zdecydowanie pesymistyczne. Można nawet powiedzieć, że przyprawiają o ból głowy.
Osoba mówiąca poświęca tej części ciała tak wiele uwagi, że głowa staje się osobnym bytem, który posiada własne uczucia i świadomość. Zdaje się, że może istnieć w oderwaniu od podmiotu lirycznego. Doświadcza on wewnętrznego rozdarcia. Nie ma stabilnego systemu wartości i silnego poczucia własnej tożsamości. Wciąż zastanawia się, kim jest i do czego dąży. Prowadzi wewnętrzny dialog, ponieważ nie wie, co ma zrobić, aby odnaleźć sens życia. Głowa, symbolizująca intelekt, nie jest jednak w stanie udzielić odpowiedzi na dręczące go pytania. Osoba mówiąca pogrąża się w filozoficznych rozważaniach na temat cierpienia i ludzkiej egzystencji. Ciąg pytań retorycznych świadczy o jej zagubieniu i wewnętrznym niepokoju.
Podmiot liryczny nie jest w stanie samodzielnie poradzić sobie ze swoim zwątpieniem, dlatego ucieka się do tradycji. Ludzie zagubieni i niepewni często odnajdują ukojenie w wierze. W utworze pojawia się szereg nawiązań biblijnych. Osoba mówiąca zastanawia się, czy samotnicze życie na górze Karmel nie przyniosłoby jej ukojenia. Poszukuje też odpowiedzi w Księdze Kaznodziei Salomona, zwanej też Księgą Koheleta. Można w niej odnaleźć rozważania na temat sensu ludzkiego życia.
Autor zdecydowanie odrzuca nietrwałe wartości, takie jak władza, sława, a nawet mądrość. Z Księgi Koheleta pochodzi słynny cytat „vanitas vanitatum, et omnia vanitas” („marność nad marnościami i wszystko marność”), przyświecający wielu twórcom epoki baroku. Autor mówi, aby zaufać Bogu, ponieważ tylko on nigdy nie przeminie. Podmiot liryczny nawiązuje też do Salomona, króla Izraela słynącego z niezwykłej mądrości. Był on w stanie odpowiedzieć nawet na wszystkie pytania królowej Saby. Osoba mówiąca poszukuje odpowiedzi również w Pieśni nad Pieśniami, księdze dydaktycznej, opowiadającej o miłości Oblubieńca i Oblubienicy. Często interpretuje się ją alegorycznie, utożsamiając Oblubieńca z Bogiem, a Oblubienicę - z wiernymi.
Osoba mówiąca nie odnajduje ukojenia, nawet w religii. Pozostaje rozdarta między doczesnością, symbolizowaną przez wieś, kapustę, sierpień i muchy, a metafizyką i wiecznością. Stos kapusty przywołuje skojarzenia z frazeologizmem „kapuściana głowa”, oznaczającym potocznie kogoś niemądrego. Podmiot liryczny zdaje się akceptować fakt, że złożona natura świata przekracza zdolności poznawcze człowieka. Współczesne społeczeństwo stanowi mieszankę nowoczesności i tradycji. Podmiot liryczny staje się pogodzony ze swoim cierpieniem. Ból jest wpisany w człowieczeństwo i pozwala na odkrywanie życia na nowo, ponieważ skłania do refleksji.
Aktualizacja: 2024-06-26 19:54:46.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.