„Ślub” to dramat autorstwa Witolda Gombrowicza z roku 1953, w którym to pisarz znów powrócił do tematyki maski i formy, które sprawiają, że człowiek nigdy nie jest prawdziwie sobą. Posłużyła mu do tego historia snu lub majaków pewnego młodego człowieka, Henryka, który nagle staje w obliczu wydarzeń prowadzących go prosto na tron. W dziele Gombrowicz porusza niezwykle złożoną problematykę charakterystyczną dla jego twórczości.
Spis treści
W dramacie Gombrowicza oczywiście najważniejsza jest problematyka formy, w jaką wtłaczany jest człowiek i masek, które przybiera on każdego dnia. Henryk znajduje się w świecie wyśnionym przez siebie, ale nie zmienia to faktu, że musi przybierać kolejne maski narzucone mu przez innych, między innymi księcia czy króla. Kolejne wydarzenia dramatu sprawiają też, że Henryk zostaje zmuszony do przybrania maski mordercy i do skazania samego siebie. Mężczyzna nie ma też pojęcia, jak dokonał zamachu stanu i zajął miejsce króla na tronie. Dla każdej z osób Henryk zakłada inną maskę, zgodną z narzuconą mu rolą, jednak nigdy nie jest prawdziwie sobą i kierują nim z góry określone schematy i oczekiwania innych, co ostatecznie prowadzi mężczyznę do tragedii. Ludzie nieustannie krążą między rolami katów i ofiar.
W dziele ciekawym aspektem jest ujęcie relacji międzyludzkich. Postaci Gombrowicza nieustannie szukają swojego miejsca w społeczeństwie i próbują odgrywać stosowne role w obecności innych, takie, jak są od nich wymagane. Z tego powodu nigdy nie potrafią być prawdziwie sobą, nawet w samotności, gdyż wtłoczenie w formę staje się permanentne, zatem nikt już nie wie, kim dokładnie jest, gdyby oddzielić go od społecznych zależności. Komunikacja sprawia trudności i przestaje służyć swojemu nadrzędnemu celowi, czyli właśnie komunikowaniu się i przekazywaniu informacji.
W dramacie zostaje również poruszona problematyka władzy, a także tego, jak ulotna ona jest i zależna od innych. Ojciec Henryka staje się królem przypadkiem, w sytuacji zagrożenia, gdyż hołd składa mu jego własny syn. Henryk zaś przejmuje władzę w wyniku przypadkowego spisku i sam nie wie, jak do tego dochodzi. Staje się potem tyranem, gdyż obawia się tego, jak wypada w oczach poddanych i wie, że to oni muszą napełnić go boskością niezbędną do udzielenia sobie ślubu. Henryk aresztuje wszystkich, ale to nie likwiduje obaw, jakie tkwią w nim bardzo głęboko. Władza to zatem coś ulotnego, co nie daje też realnego wpływu na innych, gdyż władca jest nieustannie zależny od społeczeństwa.
Autor w swoim dramacie rozważa także problematykę istoty ludzkiego życia i tego, jaki człowiek jest naprawdę. Dochodzi do wniosku, że nigdy on nie jest prawdziwy i naturalny, przybiera różne maski i sam sobie tworzy rozmaitych bogów, którym oddaje cześć. Ludzka natura jest zatem kształtowana przez oczekiwania społeczne i życie wśród innych.
W tekście zostaje przywołany Bóg, a wraz z nim rozmaite idee, jakie towarzyszą człowiekowi. Gombrowicz wysnuwa tezę, że Boga człowiek sam sobie stworzył i sam go napędza, podobnie jak inne kwestie metafizyczne, jakie pojawiają się w świecie przedstawionym.
Aktualizacja: 2025-09-29 17:36:19.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.