Jedną z najbardziej znanych powieści Arkadego Fiedlera wciąż bez wątpienia pozostaje „Dywizjon 303”. Opisuje ona losy tytułowego dywizjonu, który składał się z polskich lotników walczących na terenie Anglii. Wzięli oni udział w jednej z najważniejszych bitew, jakie rozegrały się w trakcie II wojny światowej, czyli powietrznej Bitwie o Brytanię. Arkady Fiedler opisał w swoim dziele wydarzenia, które faktycznie miały miejsce. Wobec tego dzięki temu tekstowi można zatem odtworzyć to, jak kształtowała się historia Dywizjonu 303.
Jej początków należy oczywiście szukać w dniu wybuchu II wojny światowej, czyli pierwszego września 1939 roku. To wtedy wojska hitlerowskie najechały na Polskę, inicjując w ten sposób sześcioletni konflikt zbrojny i sprawiając, że Polacy zostali zmuszeni do stanięcia do walki na frontach rozsianych po całym świecie. Po klęsce wrześniowej część żołnierzy wydostała się z Polski do Francji, a stamtąd udała się do Anglii. Tam z kolei został zebrany właśnie Dywizjon 303, pilotów przeszkolono, a następnie wzięli oni udział w decydującej, powietrznej Bitwie o Anglię. Wyróżnili się tam wyjątkową celnością i bardzo spektakularnymi zwycięstwami.
O dopuszczeniu Dywizjonu 303 do walk zadecydowało angielskie dowództwo w połowie sierpnia 1940 roku, początkowo w ograniczonym zakresie i jako jednostkę rezerwową. Sama zaś Bitwa o Anglię to walki, jakie toczyły się między Luftwaffe i Brytyjskimi Królewskimi Siłami Powietrznymi. Rozgrywały się one od dziesiątego lipca 1940 aż do trzydziestego pierwszego października 1940 roku. Wówczas kraj przeżywał bardzo intensywne naloty niemieckich bombowców osłanianych przez Messerschmitty. Bitwa ta rozgrywała się wyłącznie w powietrzu, przez co była nietypowa. Lotnictwo niemieckie chciało sobie w ten sposób otworzyć dalszą drogę do inwazji lądowej na Wyspy Brytyjskie.
W starciach z Niemcami Dywizjon 303 stał się formacją, która wykazała się największą skutecznością. Powstał on na mocy angielsko-polskiego porozumienia wojskowego, a w pierwszych walkach piloci wzięli udział trzydziestego pierwszego sierpnia 1940 roku. Zgłosili oni najwięcej zestrzeleń w trakcie bitwy. Ściągnęli oni z nieba aż sto dwadzieścia sześć samolotów, co czyniło z nich najskuteczniejszą jednostkę walczącą w Bitwie o Anglię. Dywizjon pierwsze sukcesy zanotował już trzydziestego sierpnia, jeszcze przed oficjalnym uzyskaniem gotowości bojowej. Początkowo oddziały angielskie były dość sceptycznie nastawione do umiejętności polskich lotników, jednak z czasem udowodnili oni, że cechują się doskonałą celnością i potrafią sobie radzić w starciach z przeciwnikiem.
Fiedler w swojej książce „Dywizjon 303” zarysował ogólny przebieg Bitwy o Anglię, ale uzupełnił go też o losy poszczególnych lotników, zmiany w dowództwie czy pojedyncze starcia. Opisał między innymi rzucenie do walk Messerschmittów 110, intensywne bombardowania Anglii czy pojedyncze przykłady działań pilotów. To między innymi historia Frantiszka, który polował na Niemców nad kanałem, gdy wracali do Francji, objęcie przywództwa przez Urbanowicza po tym, jak Krasnodębski został zestrzelony i poparzony, ukrycia cię Zumbacha w obłoku, czy też obalenia mitu niezniszczalnych Messerschmittów 110. W każdym z tych starć piloci wykazywali się niezwykłą celnością, zaangażowaniem i odwagą. Dziś wskazuje się, że liczba zestrzeleń Dywizjonu 303 została najprawdopodobniej zawyżona, ale faktyczne wyniki wciąż dają mu miejsce wśród najlepszych formacji walczących w Bitwie o Anglię.
Dywizjon 303 ostatecznie rozwiązano jedenastego grudnia 1946 roku, czyli już po zakończeniu II wojny światowej. Jego członkowie zaangażowali się jeszcze w Bitwę o Niemcy, operację „Overlord” czy „Big Ben”. Wzięli też udział w inwazji na Niemcy. Arkady Fiedler opisywał wydarzenia na bieżąco, w trakcie, kiedy się one rozgrywały. Powieść „Dywizjon 303” stanowi zatem nie tylko zapis historycznego przebiegu bitwy, ale też propagandę wojenną i świadectwo bohaterstwa polskich lotników. Po zakończeniu bitwy niemieckie naloty wciąż trwały, ale były one coraz rzadsze.
Aktualizacja: 2025-06-30 14:18:43.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.