Wizyta starszej pani – sposób kreowania postaci

Autor opracowania: Piotr Kostrzewski. Redakcja: Aleksandra Sędłakowska.
Autor Inny

W dramacie „Wizyta starszej pani” postaci możemy podzielić na trzy rodzaje. Najliczniejszą są mieszkańcy Gullen — tym Friedrich Dürrenmatt nadał komiczną, a zarazem prawdziwie ludzką naturę. Kolejnymi są wręcz posągowa i niemal boska w swej naturze Klara Zachanassian oraz będący bohaterem dynamicznym Alfred Ill.

Spis treści

Klara Zachanassian – nadnaturalne fatum

Tytułowa starsza pani, Klara Zachanassian, jest osobą, której ekstrawagancki wygląd – bogato zdobione stroje, teatralne gesty, a także niezwykły entourage – wyróżniają ją na tle przeciętnych mieszkańców Gullen. To osoba wydająca się niepodobną do nikogo, kogo moglibyśmy spotkać w codziennym życiu. Klara nie tylko prezentuje się w sposób odbiegający od normy, wskazujący na to, że jest kimś więcej niż zwykłym człowiekiem. Pieniądze dają jej niemal absolutną władzę, co pozwala jej manipulować rzeczywistością tak, jakby była demiurgiem. Bogactwo staje się dla niej narzędziem do tworzenia świata na własnych zasadach. W otoczeniu Klary widzimy także cały orszak dziwacznych postaci – byłych kochanków, prawników i służących, którzy nadają jej swoisty majestat. To wszystko sprawia, że bohaterka wydaje się postacią wręcz mitologiczną, oderwaną od rzeczywistości.

Pomimo swojej wyjątkowości, Klara Zachanassian zdaje się być kimś, kto zatracił część swojej ludzkiej natury. Jej nieustępliwość, determinacja i obsesyjne pragnienie zemsty sprawiają, że bohaterka przestaje być postrzegana jako zwykła kobieta. Nawet jej fizyczne cierpienia – utrata nogi i dłoni – nie osłabiły jej determinacji, a protezy, które zastępują utracone części ciała, podkreślają jej nieludzkość i posągowość. Klara stała się żywym monumentem swojej zemsty, pragnąc zrealizować swoje plany, niezależnie od kosztów.

Klara Zachanassian swoją postawą i działaniami przywodzi na myśl postacie znane z mitologii i antycznych tragedii. Jej obecność w Gullen przypomina fatum – nieuniknioną siłę kierującą losami ludzi. Klara zdaje się mieć władzę absolutną nad mieszkańcami, a jej decyzje determinują ich przyszłość. Jej „dwór” – towarzyszący jej orszak dziwacznych postaci – podkreśla monumentalność i nierealność jej postaci, czyniąc z niej siłę nadnaturalną, a nie zwykłego człowieka. Podobnie jak w mitologii, gdzie bogowie często karali śmiertelników za ich przewinienia, Klara staje się karzącą mocą, nieustępliwą i niezmienną. Jednak jej zemsta, choć przerażająca, jest także ludzka – wynika z osobistych krzywd i niesprawiedliwości, które naznaczyły jej życie.

Mieszkańcy Gullen – ludzcy w słabości

Potraktowani jako bohater zbiorowy, mieszkańcy Gullen są kreacją nieco komediową. Ich służalczość względem Klary Zachanassian przybiera karykaturalny wyraz. Zarazem bieda czyni ich istotami żałosnymi, zdesperowanymi w chęci poprawy własnego losu. Kiedy milionerka proponuje im pieniądze za śmierć Alfreda Illa, stanowczo odmawiają. Jednak już niedługo zaczynają zadłużać się bez opamiętania. Zaczynają przy tym zmieniać podejście do swojego sąsiada. W pewnym momencie orientują się, że nie mają już innego wyjścia — muszą zabić Alfreda. Ubierają to jednak w pozory sprawiedliwości, co ma przywrócić społeczny porządek.

Sam Friedrich Dürrenmatt określa mieszkańców Gullen jako z natury ludzkich. Nie są oni źli, a raczej słabi. Chociaż mają jakieś zasady, ulegają pokusie. Bezmyślnie kierują się ku spełnieniu woli Klary Zachanassian, jakby podświadomie chcąc zyskać obiecane pieniądze. 

Alfred Ill – mały w życiu, wielki w śmierci

W trakcie trwania akcji dramatu Alfred jest już starszym człowiekiem. Szanowany przez mieszkańców mężczyzna ma jednak mroczną tajemnicę. Kiedy młoda Klara zaszła z nim w ciążę, wyparł się kochanki. Uważa jednak, że czas zatarł już jego winę.

Kiedy zauważa zadłużanie się mieszkańców Gullen po propozycji Klary Zachanassian, popada w coraz większą paranoję. Czuje się niczym w potrzasku. Przezwycięża jednak strach i postanawia oddać się do dyspozycji społeczności miasteczka. W taki sposób chce zmazać swoje dawne winy.

W przeciwieństwie do Klary Zachanassian możemy nazwać Alfreda bohaterem dynamicznym. Wyraźnie dostrzegamy zmianę w podejściu mężczyzny, jego zrozumienie sytuacji i własnego postępowania. Alfred Ill jest też na swój sposób niczym bohater antycznej tragedii. Początkowo miota się w próbie uniknięcia własnego przeznaczenia. Z czasem jednak godzi się na nieuniknione. W akceptacji śmierci staje się wielki — zyskuje godność oraz zmazuje stare winy.


Przeczytaj także: Obraz mieszkańców Güllen

Aktualizacja: 2025-01-07 15:48:53.

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.