Małgorzata Musierowicz to znana poznańska pisarka, która przede wszystkim zasłynęła ze stworzenia cyklu zwanego „Jeżycjadą” ze względu na umiejscowienie jego akcji na poznańskich Jeżycach. Piątą częścią serii jest „Opium w rosole”, w którym po raz kolejny pojawia się znany czytelnikom z poprzednich tomów profesor Czesław Dmuchawiec.
Profesor Czesław Dmuchawiec to emerytowany polonista, nauczyciel takich bohaterek jak Gabriela Borejko czy Ewa Jedwabińska. Jest starszym, siwym mężczyzną w okularach. W tomie „Opium w rosole” okazuje się, że został zmuszony do zaprzestania pracy, zapewne z powodów politycznych. Dowiaduje się o tym, kiedy odwiedza swoją starą szkołę w tomie „Brulion Bebe B”, by bronić swoich podopiecznych przed dyrektorem Pierogiem. Dmuchawiec to pedagog z wieloletnim doświadczeniem, mający własne metody pracy, zaangażowany w to, co robi, dbający o swoich uczniów. Przeraża go na przykład spotkanie z Gabrysią Borejko, której życie się rozpadło, a Dmuchawiec w pewnym sensie obwinia o to siebie. Widać zatem, że praca była jego pasją i sposobem na życie.
Dmuchawiec opiekuje się swoją wnuczką, Kreską, której rodzice najprawdopodobniej zostali internowani i wtedy Janka Krechowicz została sama we Wrocławiu bez opieki. Stara się jak może, by stworzyć dla dziewczyny przytulny i bezpieczny dom, zapisał ją do swojego dawnego liceum i niepokoi go to, że dziewczyna nie lubi wychowawczyni i nie potrafi się odnaleźć w szkole. Dmuchawiec jest człowiekiem w pełni zaangażowanym w relacje z innymi, uważa, że człowiek żyje właśnie dla innych ludzi i powinien się dla nich poświęcać. Dzięki temu profesor był bardzo lubiany wśród uczniów, a niektórzy spośród nich, tak jak Gabrysia Borejko, wciąż utrzymują z nim kontakt po ukończeniu szkoły. Gabrysia odwiedza profesora i dba o niego, ponieważ darzy go szczerą sympatią.
Z poprzednich tomów czytelnik może się dowiedzieć, że profesor jest zainteresowany teatrem, wraz z uczniami wystawił „Hamleta”. Prywatnie jest też wielkim fanem muzyki klasycznej, takiej jak Mozart. Zna i uwielbia literaturę, doskonale odnajdywał się w przedmiocie, którego nauczał. Był on jego prawdziwą pasją, zatem Dmuchawiec bardzo przeżył odejście ze szkoły. Próbował radzić innym pedagogom, takim jak Ewa Jedwabińska, jak powinni oni radzić sobie z trudną pracą nauczyciela.
Dmuchawiec nie był zatem zwykłym nauczycielem, ale też opiekunem swoich uczniów i próbował ich jak najlepiej przygotować nie tylko pod względem wiedzy o literaturze, ale też do życia w świecie dorosłych. Efekty tego były widoczne na przykład dzięki jego relacjom z byłymi podopiecznymi, którzy chętnie wracali do profesora po poradę i dobre słowo, których nigdy im nie odmawiał, nawet mimo kiepskiego stanu zdrowia.
Aktualizacja: 2024-10-24 16:31:46.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.