Stara baśń – obrzędy i obyczaje słowiańskie

Autor opracowania: Marcin Puzio. Redakcja: Aleksandra Sędłakowska.

„Stara baśń” to powieść historyczna Józefa Ignacego Kraszewskiego napisana w 1876 roku. Akcja rozgrywa się w IX wieku w czasach przedchrześcijańskich na terenie obecnej Wielkopolski. W utworze opisani zostali dawni Słowianie z ich systemem wartości i obrzędami. Nasi przodkowie byli politeistami, czyli wierzyli w wielu bogów, między innymi Światowida czy Swarożyca. Mieli bardzo rozbudowaną kulturę, która została całkowicie zgładzona przez chrystianizację. Kraszewski oddaje hołd tym wierzeniom i obyczajom. Dość dokładnie opisuje najważniejsze święta dla dawnych Polan i zwyczaje, które w dużej mierze są z nami do dziś.

Spis treści

Noc Kupały

W powieści historycznej można znaleźć bogate opisy starosłowiańskich tradycji, w tym szczegółowy opis święta Nocy Kupały. Świętowano je w najkrótszy dzień roku, który przypadał na 22 lub 24 czerwca, w zależności od źródeł. Było to święto związane z urodzajem i ogniem, mające na celu zapewnienie pomyślności i dobrych żniw latem.

Kraszewski opisuje początek świętowania: „Od samego rana, kiedy kąpano się w jeziorze lub rzece, zaczynały się przygotowania do święta”. Następnie młodzi mężczyźni przynosili świeże drewno na ognisko, które rozpalano po zmroku. Autor zaznacza, że „Ważne było, aby drewno było młode, ponieważ w starym kryła się śmierć”. Ogień rozpalano za pomocą tradycyjnej metody pocierania dwóch suchych kawałków drewna. „Płomień z ogniska był zabierany do każdego domu, gdzie palił się w domowym ognisku”. Słowianie wierzyli, że „Święty ogień nie mógł być wynoszony przez obcych, ponieważ w ten sposób uciekało życie”.

Uroczystość uświetniały pieśni gęślarzy, a tłumy gromadziły się wokół nich, ozdobione „pięknymi wieńcami”. Po zakończeniu głównych ceremonii, „resztę nocy tańczono (kobiety i mężczyźni w oddzielnych kołach), śpiewano i ucztowano”. Ogniska używane były również do obchodzenia pól uprawnych z pochodniami odpalonymi od świętego ognia, aby „zapewnić sobie dobre plony”. Ognisko polewano miodem w celu zapewnienia jeszcze lepszych rezultatów.

Postrzyżyny

Postrzyżyny były kluczowym rytuałem w życiu każdego mężczyzny w dawnych czasach. Odbywały się, gdy chłopiec kończył siedem lat i przechodził z opieki matki pod pieczę ojcowską. W tym momencie młodzieniec otrzymywał również swoje imię. Do tej pory chłopiec nie mógł mieć ściętych włosów, a ich obcięcie podczas postrzyżyn symbolizowało wejście w wiek męski. Cała uroczystość miała charakter huczny, a zapraszano na nią starszyznę i okolicznych mieszkańców.

Kraszewski opisuje przebieg postrzyżyn na przykładzie syna Piasta: „Chłopiec upadł na kolana przed ojcem, a ten pokropił go wodą źródlaną i ucina mu mały pukiel włosów”. Następnie „wszyscy członkowie starszyzny podcinali część włosów młodzieńca, aż cała grupa w ten sposób pobłogosławiła chłopca”. W chwili zakończenia ceremonii chłopiec otrzymał imię Ziemowid. Włosy, które zostały ścięte, musiały zostać zakopane, ponieważ „ich kontakt z ogniem zwiastował nieszczęście”. Po ceremonii odbywały się „obfite uczty i liczne zabawy”, a matka błogosławiła syna, zakładając mu „wianek z ziół”.

Zaślubiny

Organizacja ślubu w dawnych czasach różniła się znacznie od dzisiejszych zwyczajów. Mężczyzna, który pragnął poślubić swoją wybrankę, wysyłał do jej domu dwóch swatów. Jeżeli zostali oni „przyjęci”, rozpoczynano ustalanie daty ślubu. W przeciwnym razie, jeśli rodzina odmawiała wpuszczenia posłańców, oznaczało to brak zgody na małżeństwo.

Dzień przed ceremonią narzeczony przynosił przyszłej żonie podarki i wspólnie z nią oraz zaproszonymi gośćmi bawił się do rana. Rano młodzi byli „okadzani i odpędzano od nich złe duchy”. Następnie odbywała się uczta, która trwała często przez kilka dni. W powieści opisane jest, jak w czasie tych weselnych zabaw Domana i Mili „dochodzi do najazdu, w którym świeżo upieczona żona ginie”.

Pogrzeb

W opisie zwyczajów pogrzebowych w powieści, podobnie jak w społecznościach Wikingów, ciała zmarłych palono na stosie. Przed ceremonią śmierć opłakiwano, co zwykle robiły kobiety i dzieci zmarłego. Zwłoki układano w pozycji siedzącej. Obok nieboszczyka często składano jego narzędzia, ukochane zwierzęta, a czasami żony dobrowolnie decydowały się wstąpić na stos. Przykładem takiego obrzędu jest opisany pogrzeb Wisza, gdzie jego żona postanowiła „honorowo” odejść do zaświatów wraz z mężem, pokazując w ten sposób głębokie przywiązanie i lojalność.

Gościnność

Polska zasada gościnności, mająca swoje korzenie w czasach prasłowiańskich, była niezwykle ważna i przestrzegana. Gość zawsze był traktowany z najwyższym szacunkiem, bez względu na to, czy był przyjacielem, czy wrogiem gospodarza. Każdy, kto prosił o schronienie, miał prawo do godziwego przyjęcia, w tym noclegu i jedzenia przez cały okres pobytu. W powieści, gdy Popiel i Smerd przybywają do domu Piasta jako wrogowie, „mimo że są to wrogowie, nie zostają zabici ani źle potraktowani”. Piast nie tylko zapewnia im odpowiednie warunki, ale również nie wydaje ich wojom Myszków, pokazując tym samym, jak wielką wagę przywiązywano do zasady gościnności, która nakazywała szanować wszystkich przybyłych, niezależnie od okoliczności.

Zawarcie pokoju

Na znak rozejmu rzucano kamyki do wody. W ten sposób oznaczano też zapomnienie o zwadach - wtedy kamyki wyrzucano za siebie. W Starej baśni możemy zobaczyć takie zawarcie pokoju przez Piasta i synów Popiela. 


Przeczytaj także: Recenzja filmu Stara baśń

Aktualizacja: 2024-08-23 11:28:07.

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.