Nocleg w stogu siana – streszczenie historii

Autor streszczenia: Grzegorz Paczkowski.
Autor Inny

W Dzieciach z Bullerbyn Astrid Lindgren możemy napotkać większość rzeczy, często bardzo niedorzecznych, o których jednak marzy się, będąc dzieckiem. Bohaterowie tej niesamowicie magicznej powieści realizują właściwie wszystkie swoje pomysły i marzenia, a my jako czytelnicy mamy okazję do sprawdzenia tego, czy niektóre nasze dziecięce plany były warte realizacji i czy rzeczywiście mamy czego żałować, jeśli nie udało nam się ich spełnić. Jedną z takich właśnie przygód jest na pewno ta związana z nocowaniem dzieci z Bullerbyn w stogach siana. 

Streszczenie noclegu w stogu siana

Wszystko zaczęło się już po sianokosach, kiedy na polach wokół Bullerbyn stało wiele stogów siana. Chłopcy lubili się bawić wokół nich, wspinać na nie i zjeżdżać z nich na ziemię. W niektórych drążyli również specjalne groty, w których ukrywali się przed dziewczynkami. Pewnego razu wpadli na zupełnie szalony pomysł, że spędzą w takim stogu siana noc. Dziewczynki także zainteresowały się tym pomysłem i zawzięły się, że koniecznie chcą im towarzyszyć. Z wielkim sceptycyzmem ów pomysł spotkał się w konfrontacji z mamami dzieci, które długo nie chciały wyrazić swojej zgody na tak – ich zdaniem – absurdalny i groteskowy pomysł – ale oczywiście w końcu musiały ustąpić pod naporem entuzjazmu swoich pociech. 

Dziewczynki przygotowały się do przygody w bardzo skrupulatny i dokładny sposób, zadbały o prowiant oraz jako przykrycie zabrały ze sobą końskie derki. Gdy zapadł wieczór, zgodnie z planem, przeniosły się do wnętrza stogu, jednak pojawił się pewien problem. Dziewczynki nie podejrzewały, że będą się najzwyczajniej w świecie bać. Zjadły co prawda przygotowane przez siebie kanapki, ale nie mogły zasnąć, ponieważ do głów przychodziły im najróżniejsze scenariusze tego, co może im się przydarzyć w takich okolicznościach. Przede wszystkim bały się, że do Bullerbyn w nocy może zakraść się jakiś przypadkowy włóczęga i chcąc przespać się gdziekolwiek w swojej niekończącej się drodze, trafi właśnie do ich stogu. Do tego każdy szmer przyprawiał je o dreszcze, ponieważ kojarzył się z jakimś niebezpieczeństwem. W pewnym momencie dziewczynki usłyszały przeciągłe wycie, ale zorientowały się, że to akurat chłopcy z sąsiedniego stogu próbują je nastraszyć jeszcze bardziej. Zignorowały te próby, więc i wycie wkrótce ustało. W końcu zarówno chłopcy, jak i dziewczynki mimo wszystko usnęli. 

Ranek przyszedł bardzo, bardzo wcześnie. Dzieci, prawdopodobnie przez niewygodę, obudziły się już w momencie kiedy wzeszło słońce. Wstały i skierowały się do swoich domów, ale okazało się, że było na tyle wcześnie, że nie spała tylko Agda, służąca w domu Lisy. Wstała już, by wydoić krowy. Zlitowała się nad okropnie wyglądającymi i zmęczonymi dziećmi i poczęstowała ich ciepłym mlekiem oraz bułeczkami. Dzieci były nadal jednak bardzo senne, więc postanowiły położyć się i spać dalej, jednak już nie w stogach siana, a we własnych ciepłych, wygodnych i bardzo bezpiecznych łóżkach. Tak więc skończyło się mało spektakularne spełnienie dziecięcego marzenia o spędzeniu nocy w nieznanym i tajemniczym miejscu, jakim w tym przypadku były stogi zżętego niedawno siana na polu. 


Przeczytaj także: Jezioro Ciche – opis

Aktualizacja: 2024-06-27 22:33:54.

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.