Dlaczego Faust podpisał cyrograf?

Autorem opracowania jest: Piotr Kostrzewski.

Tytułowy bohater dramatu Johanna Wolfganga Goethego to pozornie człowiek spełniony. Zderzenie ze skończonością stanowi paradoksalnie dramat tej wybitnej jednostki. Faust pragnie czegoś więcej; jego celem jest doświadczenie prawdziwej wiedzy. Dlatego też porzuca książki na rzecz poznania poprzez magię. Czarna sztuka prowadzi go prosto w objęcia diabła. Faust podpisuje cyrograf, by poznać tajemnicę ludzkiego bytu.

Imię bohatera Goethego po łacinie oznacza „szczęśliwy”. Chociaż zakrawa to na ironię, nie można odmówić Faustowi pełnego sukcesów życia. Mężczyzna jest doktorem, znawcą wielu dziedzin: medycyny, prawa, filozofii i teologii. W ciągu długiego życia posiadł wiedzę, majątek oraz ludzki szacunek. Czyni go to jednostką wybitną, wyrastającą ponad ogół społeczeństwa.

Zarazem ten wrodzony geniusz stanowi największy problem Fausta. Ze względu na swoją samoświadomość i wiedzę bohater zdaje sobie sprawę z własnych ograniczeń. Jako człowiek osiągnął tak wiele, a zarazem jest to niczym w porównaniu do prawdziwej wiedzy. Doktor posiada jedynie wiedzę książkową, czysto teoretyczną. Im bardziej się w nią zagłębia, tym mocniej odczuwa własną niedoskonałość. Faustowi zależy tymczasem na odkryciu metafizycznego sensu istnienia, co pozwoliłoby mu osiągnąć spełnienie. Jako jednostka wybitna zdaje sobie sprawę z tragicznego położenia i próbuje nawet popełnić samobójstwo. Ostatecznie sięga jednak do czarnej magii — mocy wykraczających ponad ludzkie pojmowanie.

Cyrograf podpisany z diabłem jest zatem drogą ku przekroczeniu ludzkiej ułomności. Dzięki sprzedaniu własnej duszy Faust ma nadzieję doświadczyć prawdziwego poznania, a przez to zrozumieć tajemnicę bytu ludzkiego. Sprytny Mefistofeles ma mu służyć do momentu, aż zachwycony jakimś wydarzeniem doktor wypowie słowa: Trwaj chwilo, jakże jesteś piękna!. Oznaczać to będzie porzucenie dotychczasowej postawy, wyrzeczenie się poszukiwania mądrości poprzez życiowe doświadczenie. Bierny marazm, złudne spełnienie jest w wypadku Fausta równoznaczne z potępieniem i piekłem.

Sprzedanie własnej duszy diabłu przez Fausta wyraża ludzką potrzebę dynamiki. Stary doktor wyczerpał wszelkie ludzkie zdolności poznania, przez co popadł w marazm i stracił chęć do życia. Sięgnął więc ku czarnej magii, by ponownie móc zagłębić się w poszukiwaniu sensu istnienia. Paradoksalnie jednak to właśnie ciągła pogoń za znaczeniem naszego bytu nadaje mu sens. Dlatego


Przeczytaj także: Czy Faust zasłużył na zbawienie?

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.