Oskar i pani Róża Erica Emanuella Schmitta to jedna z najbardziej wzruszających powieści ostatnich dekad. Jest tak dlatego, że najważniejsze i najtrudniejsze kwestie życiowe poruszane są tam z perspektywy dziecka, które ze względu na chorobę przeżywa ostatnie dni swojego życia. Powieść, choć niedługa, obfituje we fragmenty, które przy lekturze potrafią ścisnąć czytelnika za gardło.
Myślę, że najbardziej wzruszającym momentem powieści Erica Emanuela Schmitta była chwila, gdy Oskar zdecydował się na ucieczkę ze szpitala. Chłopak podjął ten desperacki krok, ponieważ nie chciał spotykać się ze swoimi rodzicami, ponieważ nadal gniewał się na nich za to, że nie są w stanie przyznać się przed nim do tego, że wiedzą, co go czeka. Był dzień Bożego Narodzenia, a Oskar wymknął się ze swojego oddziału i ukrył w samochodzie swojej najbliższej opiekunki i przyjaciółki - szpitalnej wolontariuszki, Róży. Kobieta zorientowała się do czego doszło dopiero w momencie, kiedy dojechała do domu.
Odbyła wówczas z Oskarem poważną rozmowę na temat gniewu, który odczuwał wobec rodziców. Próbowała przedstawić mu ich perspektywę oraz przekonać, by postarał się ich zrozumieć, wszak dla nich cała sytuacja jest również bardzo trudna. Uświadomiła wówczas Oskarowi, że jego nienawiść można zrozumieć, ale nie należy jej w sobie pielęgnować, ponieważ do niczego nie doprowadzi. Oskar w końcu daje się przekonać, a Róża dzwoni do jego rodziców, którzy niedługo pojawiają się w jej domu. Dochodzi do pogodzenia i wszyscy razem zasiadają do bożonarodzeniowego posiłku.
Ta scena jest moim zdaniem szczególnie wzruszająca, ponieważ dochodzi do pewnego przełomu, zarówno w rodzinie Oskara, jak i w nim samym. Przebaczenie jest kolejnym etapem jego przyspieszonego dojrzewania. Staje się mądrym człowiekiem, mimo jedynie dziesięciu lat. Rozumie już, że wybaczanie jest doświadczeniem oczyszczającym przede wszystkim dla wybaczającego. Wspólna kolacja to dla chłopaka najszczęśliwszy moment w życiu, ponieważ ma wokół siebie wszystkich, których kocha i w tamtym momencie nie liczy się dla niego nic innego, nawet to, że wie, iż są to jego ostatnie święta w życiu. Trudno nie uronić łzy przy historii ostatnich dni Oskara, jednak dzięki takim scenom sami możemy odkryć w sobie przestrzenie wzruszenia, o które wcześniej moglibyśmy się w ogóle nawet nie podejrzewać.
Aktualizacja: 2024-01-25 10:55:42.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.