„Raport o stanie wojennym” to cykl opowiadań Marka Nowakowskiego. Jak nazwa wskazuje, opowiada on o czarnej karcie polskiej historii, kiedy od 13 grudnia 1981 do 1983 roku panował terror, skrajna cenzura, aresztowania opozycjonistów lub osób, które wydawały się komunistycznej władzy, zagrażające jej interesom. Nie można było wychodzić z domu w czasie tzw. godziny policyjnej, która trwała od 22 do 6 następnego dnia. Autor podchodzi do tego okresu z wielu perspektyw, ukazując problemy różnych warstw społecznych, opozycjonistów, ale także funkcjonariuszy oraz sympatyków władzy.
Spis treści
Ze względu na wszechobecną przemoc stosowaną przez aparat władzy, ludzie żyli w strachu. Wiele osób współpracowało z władzą, co sprawiało, że obywatele starali się nie wyrażać swoich poglądów wśród nieznajomych. Doskonale obrazuje to opowiadanie „Taksówkarz”, gdzie kierowca opisuje pasażerów, którzy w większości boją się nawet mówić.
Wyjątek stanowi młodzież, która otwarcie sprzeciwia się władzy i wierzy w lepszą przyszłość. Mimo to, nie była ona oszczędzana przez służby, które równie brutalnie tłumiły ich opór, często używając przemocy. Takie działania milicji i wojska można zobaczyć w opowiadaniu „Boże, zlituj się nad Wilnem!”, gdzie młodzi ludzie są bici za nieokazanie dokumentów.
Strach nie ograniczał się jednak tylko do zwykłych obywateli. Jeszcze większe represje dotykały dziennikarzy i opozycjonistów, w postaci internowania czy wielogodzinnych przesłuchań. W opowiadaniu „Co mam robić?” przedstawione są przesłuchania i rewizje dziennikarzy, którzy dochodzą do wniosku, że lepiej milczeć i nie przyznawać się do niczego, ponieważ każde słowo mogłoby być wykorzystane przeciwko nim.
Mimo oficjalnej likwidacji NSZZ „Solidarność”, wiele osób dalej działało w jej ramach. Wydawano tajne pisma (tzw. bibuły), które przewozili między innymi taksówkarze. Niestety z powodu rewizji, część z nich było aresztowanych (opowiadanie „Bibuła”, „Powielacz”).
Wiele osób chciało wspierać związki, jednak bało się o siebie i swoich bliskich. Organizowano zbiórki pieniędzy, aby pomagać internowanym („Składka”). Niestety, nierzadko zdarzało się, że były one inwigilowane przez współpracowników SB („Sekretne oblicze”).
Dzieci różnie odnajdywały się w tym trudnym czasie, co przedstawia kilka z opowiadań Marka Nowakowskiego („Srebrzysty ptak”, „Politolog”, Kolporter”, „Wróg”). Dzieci często rozumiały więcej, niż dorosłym się wydawało. Choć starano się często przy nich nie poruszać tematów związanych z polityką, ponieważ zbyt mocne opinie prezentowane w szkole mogłyby zaszkodzić całej rodzinie, większość dzieci w miarę rozumiała, co się dzieje. Rysowały satyry na władze, równie zręcznie co dorośli, a także wiedziały, kto mówi prawdę. W przypadku młodzieży wiele osób brało udział w protestach przeciw internowaniu nauczycieli. Także bardzo małe dzieci rozumiały, że milicja może zagrozić rodzicom zaangażowanym w działania antyrządowe, dlatego starały się na swoje sposoby ich chronić.
Aktualizacja: 2024-09-09 14:01:12.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.