Alicja w Krainie Czarów – streszczenie

Autorka streszczenia: Marta Grandke. Redakcja: Aleksandra Sędłakowska.

„Alicja w Krainie Czarów” to jedna z najpopularniejszych powieści fantasy na świecie, napisana przez Lewisa Carrolla. Po raz pierwszy wydana w 1885 roku, od tego momentu została opublikowana w ponad stu różnych wydaniach i przetłumaczona na około 125 języków. Książka przedstawia losy Alicji, dziewczynki, która trafia do magicznej krainy po wejściu do króliczej nory. Ostatecznie okazuje się, że cała przygoda jest tylko snem. Choć często uznawana za literaturę dziecięcą, powieść ta jest równie atrakcyjna dla dorosłych i zyskuje ciągle nowych fanów na całym świecie, czytana przez kolejne pokolenia.

Spis treści

Alicja w Krainie Czarów - streszczenie krótkie

Pewnego dnia Alicja siedziała z siostrą nad rzeką, jednak książka, którą czytała jej siostra, wydawała jej się nudna, a Alicja była senna. Nagle dostrzegła Białego Królika w kamizelce, który przebiegł obok, wyciągając zegarek i stwierdzając, że jest spóźniony. Królik wbiegł do nory, a Alicja pobiegła za nim.

Dziewczynka znalazła się w korytarzu pełnym drzwi. Jej uwagę przyciągnęły małe drzwiczki, a klucz do nich leżał na stole. Zobaczyła przez nie przepiękny ogród, ale nie mogła przez nie przejść. Znalazła butelkę z napisem „WYPIJ MNIE”, po której zmniejszyła się, lecz wtedy nie mogła sięgnąć klucza. Zjadła ciastko z napisem „ZJEDZ MNIE” i urosła do ogromnych rozmiarów, przez co nie mogła wejść do ogrodu i zaczęła płakać, tworząc kałużę łez. Potem skurczyła się znowu i wpadła do tej kałuży, która wydawała się morzem, po czym spotkała Myszę.

Alicja i Mysz dopłynęły do brzegu, gdzie spotkały inne zwierzęta. Chcąc się osuszyć, Mysz opowiadała nudną historię, ale to nie zadziałało. Ostatecznie Gołąb zarządził ptasie zawody, w których uczestniczyli Papuga, Kaczka i Orzełek. W rozmowie o kotach Alicja wspomniała o swoim mruczku, co wystraszyło zwierzęta, pozostawiając ją samą.

Ponownie spotkała Białego Królika, który pomylił ją ze służącym i kazał jej przynieść rzeczy z domu. W jego domu Alicja ponownie wypiła napój, który sprawił, że urosła do rozmiarów pokoju. Gdy Biały Królik wrócił, zdenerwował się na Alicję, która uderzyła go swoją wielką ręką. W odpowiedzi zaczęli rzucać w nią kamieniami, które zamieniły się w ciastka. Zjadła jedno z nich i zmniejszyła się.

Alicja spotkała Gąsienicę palącą fajkę, a kłótnia między nimi doprowadziła do odkrycia, że grzyb pozwala manipulować rozmiarem. Kiedy jej szyja urosła, Gołąb zaatakował ją. Zjadła kolejny kawałek grzyba i wróciła do swojego normalnego rozmiaru.

Potem Alicja trafiła do domu Księżnej, gdzie spotkała kota z Cheshire i Kucharkę, która przesadnie pieprzyła zupę. Księżna udała się na grę w krokieta z Królową, a Alicja rozmawiała z kotem, który powiedział, że wszyscy tutaj są szaleni. Skierował ją do domu Szaraka Bez Piątej Klepki.

Alicja spotkała Szaraka, Susła i Szalonego Kapelusznika na herbatce. Byli nieuprzejmi, zatem opuściła ich i ruszyła dalej. Ponownie znalazła się w korytarzu, wzięła klucz i przeszła przez małe drzwi do ogrodu, gdzie spotkała Królową Kier, która groziła ogrodnikom ścięciem głów, ale Alicja ich uratowała. Potem wzięła udział w grze w krokieta, w której zasady były inne niż w prawdziwym świecie.

Księżna próbowała zaprzyjaźnić się z Alicją, ale dziewczynka udała się z Smokiem do Niby Żółwia. Tam usłyszała opowieść o jego życiu, edukacji i zobaczyła rakowy taniec, który Żółw i Smok pokazali. Alicja wróciła z nimi na wezwanie Królowej na proces.

Na procesie Walet Kier został oskarżony o kradzież ciastek. Zeznania składali Szalony Kapelusznik, Kucharka i Alicja. Proces był chaotyczny, a interpretacja listu była błędna. Alicja próbowała to wyjaśnić, twierdząc, że list nie jest dowodem. W końcu zaczęła rosnąć, przewracając karty.

Nagle Alicja obudziła się nad rzeką, u boku siostry. Opowiedziała jej o swoim śnie, po czym wróciła na podwieczorek, a siostra zastanawiała się nad przyszłością Alicji i czy opowie ona ten sen swoim dzieciom.

Alicja w Krainie Czarów - streszczenie szczegółowe

Przez króliczą norę

W ciepły, letni dzień senna Alicja siedziała z siostrą nad brzegiem rzeki. Spoglądała przez jej ramię na książkę, ale uznała ją za nudną, bo brakowało w niej ilustracji i dialogów. Nagle dostrzegła Białego Królika w kamizelce, który, spoglądając na kieszonkowy zegarek, powiedział, że jest spóźniony. Zaintrygowana, Alicja ruszyła za nim, gdy ten wbiegł do króliczej nory przypominającej studnię. Dziewczynka spadała przez długi czas, mijając półki z książkami i różnymi przedmiotami.

Podczas tego długiego lotu chwyciła słoik z pomarańczową marmoladą, który okazał się pusty. Znudziwszy się spadaniem, zaczęła się zastanawiać, jak długo to potrwa, rozważając, czy nie wypadnie po drugiej stronie Ziemi. Samotna, rozmawiała sama ze sobą, wspominając kota Jacka. W końcu jej lot nagle się zakończył, a Alicja wylądowała bezpiecznie na ziemi, dostrzegając znikającego Królika.

Wstając, ruszyła za nim i dotarła do długiego korytarza pełnego zamkniętych drzwi. Zauważyła na szklanym stoliku klucz, lecz nie mogła znaleźć drzwi, do których by pasował. W końcu zobaczyła małe drzwiczki, przez które zobaczyła piękny ogród, ale były one zbyt małe, by mogła przejść. Na stole znalazła jednak butelkę z napisem „WYPIJ MNIE”.

Po upewnieniu się, że napój nie jest trujący, wypiła go, co sprawiło, że zaczęła się zmniejszać. Chociaż teraz mogła przejść przez drzwiczki, okazało się, że klucz pozostał na stoliku, który teraz był dla niej za wysoki. Zrozpaczona, zaczęła płakać. Nagle dostrzegła ciastko z napisem „ZJEDZ MNIE”, które zjadła, nie zauważając od razu żadnych zmian.

Sadzawka z łez

Po zjedzeniu ciastka Alicja nagle zauważa, że urosła tak bardzo, iż nie widzi już swoich stóp. Przez to nie może przejść przez drzwi do ogrodu, co wywołuje u niej nową falę płaczu. Jej gigantyczne łzy spadają na ziemię i tworzą kałużę. W tym momencie pojawia się znowu Biały Królik, narzekając, że nie zdąży na czas do Księżnej. Szybko odchodzi, zostawiając wachlarz i rękawiczki. Alicja podnosi wachlarz.

Dziewczynka zaczyna zastanawiać się, czy nadal jest sobą, czy może kimś innym. Przypomina sobie szkolne lekcje, lecz robi błędy, co skłania ją do myślenia, że może jest swoją koleżanką, Małgosią. Decyduje, że jeśli rzeczywiście jest Małgosią, to zostanie na dole, chociaż wie, że w końcu wróci na powierzchnię.

Kiedy wachluje się, Alicja nagle zaczyna się zmniejszać, aż osiąga rozmiar umożliwiający jej przejście przez drzwi do ogrodu. Niestety, znowu zapomina o kluczu, a dodatkowo znajduje się w sadzawce swoich własnych łez. Alicji przypomina to morze, więc zaczyna płynąć, aż spotyka Mysz, która jednak nie rozumie jej słów. Dziewczynka próbuje mówić po francusku i recytuje wiersz o kocie, co jednak wywołuje u Myszy strach.

Alicja przeprasza, ale przypadkowo wspomina swojego kota Jacka, co jeszcze bardziej obraża Myszkę. Zmienia temat na psy, co również nie pomaga. Mysz coraz bardziej się boi, więc Alicja obiecuje, że nie będzie już wspominać o kotach ani psach. Mysz obiecuje opowiedzieć swoją historię o tych zwierzętach, gdy dotrą do brzegu. Alicja płynie dalej, a towarzyszą jej inne zwierzęta, takie jak Gołąb, Papużka i Orzełek, które także wpadły do kałuży łez.

Wyścigi ptasie i opowieść Myszy

Alicja i zwierzęta w końcu docierają do brzegu, ale wszyscy są całkowicie przemoknięci. Postanawiają więc się osuszyć. Mysz przejmuje inicjatywę i zarządza, by wszyscy wysłuchali nudnej lekcji historii, przypominając sobie opowieść o Wilhelmie Zdobywcy. Uważa, że to jedna z najbardziej "suchych" rzeczy, jakie może przywołać z pamięci. Niestety, historia nie spełnia swojego zadania, i po jej zakończeniu wszyscy pozostają mokrzy. W związku z tym Gołąb proponuje zorganizowanie ptasiego wyścigu. Wyznacza kierunek i metę, po czym daje sygnał do startu.

Zwierzęta nie potrafią biegać w uporządkowany sposób, więc wyścig zamienia się w chaos. Po pół godzinie Gołąb ogłasza koniec rywalizacji, stwierdzając, że wszyscy są zwycięzcami. Alicja ma im wręczyć nagrody. Dziewczynka rozdaje cukierki, ale sama nie otrzymuje żadnej nagrody. W odpowiedzi Gołąb przekazuje jej jej własny naparstek, co wydaje się Alicji absurdalne.

Podczas jedzenia cukierków, Mysz zaczyna snuć swoją opowieść. Alicja jednak traci wątek, za co zostaje zganiona przez Myszkę. Przeprasza, ale Mysz obraża się i odchodzi. W tym momencie Alicja wspomina, że jej kot Jacek na pewno by złapał Myszkę, gdyż świetnie poluje. To wywołuje strach wśród zwierząt, które natychmiast uciekają. Alicja zostaje sama i zaczyna płakać.

Wysłannik Białego Królika

Nagle do Alicji zbliża się Biały Królik, który szuka swoich rękawiczek i wachlarza. Dziewczynka chce mu pomóc, ale Królik myli ją z pokojówką Marianną i rozkazuje jej iść do domu po potrzebne rzeczy. Zaskoczona Alicja posłusznie rusza w drogę. Po pewnym czasie dociera do domu Królika i podczas szukania rękawiczek i wachlarza, zauważa napój z etykietą „WYPIJ MNIE”. Postanawia wypić eliksir, który sprawia, że szybko rośnie do rozmiaru pokoju.

Alicja, rozważając, że przygoda ta przypomina bajkę, obiecuje sobie, że kiedyś ją spisze. Jej nagły wzrost sugeruje jednak, że dorosłość nadeszła szybciej niż się spodziewała. Biały Królik wraca, domagając się rękawiczek i wachlarza. Gdy próbuje wejść do domu, Alicja blokuje drzwi swoim ciałem. Królik postanawia wejść przez okno, ale Alicja odpiera jego próbę, uderzając go ogromną dłonią. Królik przywołuje służącego o imieniu Bazyli, ale Alicja nadal nie pozwala im wejść.

Następnie pojawia się inny służący, jaszczurka o imieniu Biś, próbująca wykorzystać komin. Alicja sprawia, że powietrze ucieka z komina, a pod domem gromadzi się tłum, który chce spalić budynek. Alicja wspomina swojego kota, a Królik i inni zaczynają rzucać w nią kamieniami, które magicznie zmieniają się w ciastka. Po zjedzeniu jednego z nich Alicja wraca do normalnego rozmiaru.

Teraz zmniejszona Alicja chowa się w lesie, wciąż zastanawiając się, jak dostać się do pięknego ogrodu. Spotyka przerażającego szczeniaka, rzuca mu patyk i ukrywa się za ostem. Rozważa możliwość znalezienia innych rzeczy do jedzenia lub picia, które mogłyby zmieniać jej rozmiar. W trakcie rozmyślania dostrzega dużą gąsienicę, która pali fajkę, leżąc na grzybie.

Rada pana Gąsienicy

Alicja zbliża się do grzyba, na którym odpoczywa pan Gąsienica z wodną fajką. Gąsienica przez chwilę przygląda się dziewczynce, a potem pyta, kim jest, na co Alicja nie potrafi odpowiedzieć. Zaniepokojona nieprzyjemnym zachowaniem Gąsienicy, Alicja zamierza odejść, ale Gąsienica zatrzymuje ją i prosi, by wyrecytowała wiersz. Po wysłuchaniu go, stwierdza, że Alicja zrobiła to źle, ale pyta, jaki rozmiar chciałaby mieć. Alicja odpowiada, że obecne trzy cale są dla niej zbyt małe i chciałaby być większa. Gąsienica, której rozmiar jest właśnie taki, obraża się, ale dodaje, że różne części grzyba pozwalają na zmianę rozmiaru. Alicja postanawia spróbować zjeść grzyb.

Najpierw zjada kawałek z prawej strony, co powoduje, że staje się mniejsza. Następnie próbuje kawałka z lewej strony, co sprawia, że jej szyja wydłuża się i wystaje ponad drzewa. Gołąb myli ją z żmiją, która czyha na jego jaja, i atakuje ją. Alicja wyjaśnia nieporozumienie, ale Gołąb jej nie wierzy i odlatuje. Alicja znów zjada grzyb, co przywraca ją do normalnego rozmiaru. Kontynuuje podróż przez las, gdzie znajduje małe drzwi, przez które przechodzi po zjedzeniu kolejnego kawałka grzyba.

Prosię i pieprz

Alicja opuszcza las i dociera do domu Księżnej. Przed domem widzi, jak Ryba ubrana w strój lokaja puka do drzwi, które otwiera Żaba w podobnym mundurze. Żaba przyjmuje zaproszenie od Królowej Kier, która zaprasza Księżną na partię krokieta. Gdy Ryba odchodzi, Alicja zbliża się do Żaby i puka do drzwi, ale lokaj informuje ją, że nie zostanie wpuszczona, ponieważ w środku jest zbyt głośno, aby ktokolwiek mógł usłyszeć. Żaba postanawia czekać, ale w tym momencie drzwi się uchylają i wypada talerz.

Alicja postanawia wykorzystać okazję i wchodzi do środka, gdzie znajduje Księżną opiekującą się dzieckiem oraz uśmiechniętego kota leżącego na palenisku. W kuchni widzi również kucharkę, która wciąż dodaje pieprz do zupy, co sprawia, że Księżna i dziecko nie mogą przestać kichać.

Alicja pyta Księżną, dlaczego kot się uśmiecha, a Księżna odpowiada, że to dlatego, że jest Kotem Dziwakiem z Cheshire. Alicja chciałaby wiedzieć więcej, ale Księżna strofuje ją, mówiąc, że to niegrzeczne pytanie. W tym czasie kucharka rzuca w Księżną różnymi przedmiotami, a Księżna oddaje Alicji płaczące dziecko i wychodzi.

Alicja odkrywa, że dziecko Księżnej to tylko prosię, więc wypuszcza je. Spotyka Kota siedzącego na gałęzi i pyta, dokąd powinna się udać. Kot odpowiada, że niezależnie od kierunku, zawsze gdzieś dotrze, i wskazuje jej drogę do domu Szaraka Bez Piątej Klepki, gdzie znajduje się także Szalony Kapelusznik. Chociaż Alicja nie chce spotykać szalonych osób, Kot mówi, że wszyscy tutaj są szaleni, w tym ona sama, skoro trafiła do tej krainy. Kot zapowiada, że spotkają się później na krokiecie u Królowej i znika. Alicja wyrusza do domu Szaraka, który jest duży, więc zjada grzyba i powiększa się.

Zwariowany podwieczorek

Alicja dociera do domu Szaraka Bez Piątej Klepki, gdzie spotyka Szalonego Kapelusznika oraz Susła, który chce spać. Przy stole jest wiele pustych krzeseł, ale goście twierdzą, że nie ma miejsca dla Alicji. Szarak proponuje jej wino, ale okazuje się, że go nie ma. Alicja mówi, że jest nieuprzejmy, na co Szarak odpowiada, że to ona jest niegrzeczna, bo przyszła bez zaproszenia. Kapelusznik wtrąca się i mówi Alicji, że powinna obciąć włosy, a potem zadaje jej zagadkę, która nie ma rozwiązania. Zapada cisza.

Szalony Kapelusznik pyta o godzinę, ponieważ jego zegarek nie działa. Zarzuca Szarakowi, że ten posmarował zegarek masłem, więc Szarak zanurza go w herbacie. Alicja jest zirytowana, gdy odkrywa, że Kapelusznik sam nie zna odpowiedzi na swoją zagadkę. Goście tłumaczą Alicji, że skrzywdzili Czas podczas przyjęcia u Królowej Kier, więc Czas przestał działać normalnie. Ich podwieczorek trwa wiecznie, ponieważ zawsze jest godzina szósta, czyli czas na herbatę.

Szarak prosi Susła o opowiedzenie historii, a ten mówi o trzech siostrach, które jadły syrop i uczyły się go rysować. Alicja zadaje mu pytania, co drażni Susła. Kapelusznik obraża Alicję, więc dziewczynka odchodzi od stołu, ale widzi jeszcze, jak Kapelusznik i Szarak wsadzają Susła do dzbanka z herbatą.

Alicja kontynuuje wędrówkę przez las, odkrywa kolejne drzwi i wraca do pierwszej komnaty. Zjada kawałek grzyba, sięga po klucz i zmienia swój rozmiar, co pozwala jej dostać się do ogrodu.

Partia krokieta u Królowej

Po wejściu Alicja dostrzega trzech ogrodników w kształcie kart do gry: Dwójkę, Piątkę i Siódemkę, którzy malują róże na czerwono. Kłócą się, ponieważ przez pomyłkę zasadzili białe kwiaty, a Królowa Kier nie może dowiedzieć się o tym błędzie. Wkrótce Królowa przybywa ze swoją świtą, a ogrodnicy klęczą przed nią. Królowa pyta Alicję o imię, a dziewczynka nie dostrzega w niej zagrożenia, dopóki Królowa nie ogłasza, że chce ściąć głowy ogrodnikom za ich pomyłkę. Alicja ratuje ich, ukrywając ich w doniczce. Następnie idzie z Królową grać w krokieta, a Biały Królik informuje ją, że Księżna popadła w niełaskę i otrzymała wyrok za złe zachowanie wobec Królowej.

Alicja ma trudności ze zrozumieniem zasad gry w krokieta, które różnią się od tych, które zna. Królowa wciąż grozi ścięciem głowy, co niepokoi dziewczynkę. Kiedy Alicja stara się opuścić miejsce, napotyka uśmiechniętego Kota. Narzeka mu na Królową Kier, ale Kot ignoruje jej uwagi. Król, próbując zaczepić Kota, zostaje zignorowany i prosi żonę, by się go pozbyła. Jednak Królowa nie może ściąć Kota, ponieważ widoczna jest tylko jego głowa, która wisi w powietrzu. Królowa zwraca się do Księżnej o pomoc, ale zanim ona przybywa, Kot całkowicie znika.

Opowieść Niby Żółwia

Gdy Kot znika, reszta wraca do gry w krokieta, a Księżna zabiera Alicję na spacer, co sprawia, że dziewczynka czuje się niekomfortowo, nadal obawiając się pieprzu z zupy. Księżna poucza Alicję o moralności, ale jej słowa nie mają głębszego sensu. Próbuje zbliżyć się do Alicji, ale nie udaje jej się to. Obie wracają do Królowej Kier, która każe Alicji wrócić do gry w krokieta.

Wkrótce w grze pozostają tylko Królowa, Król i Alicja, podczas gdy pozostali zostają skazani na ścięcie głowy. Królowa wysyła Alicję do Niby Żółwia, a Król ułaskawia wszystkich skazanych. Alicja udaje się do Żółwia w towarzystwie Smoka, który na drodze mówi, że Królowa nigdy nie wykonuje swoich wyroków. Niby Żółw, wyglądający na smutnego, martwi dziewczynkę, ale Smok tłumaczy, że to tylko złudzenie.

Żółw zaczyna płakać i opowiada, że kiedyś był prawdziwym żółwiem, uczęszczał do morskiej szkoły dla żółwi, gdzie spotykał się z bezzębnym Rekinem, znanym jako Piła. Niby Żółw zdobywał tam różne umiejętności, takie jak zgrzytanie i zwisanie, mrożenie i gdzielenie oraz zimnostyka. Smok przerywa opowieść i zmienia temat rozmowy.

Rakowy kadryl

Żółw zaczyna płakać i pyta Alicję, czy kiedykolwiek poznała Raka. Dziewczynka przypomina sobie, że raz jadła raka, ale nie mówi o tym na głos. Smok i Niby Żółw zaczynają opowiadać o Rakowym Kadrylu, tańczonym przez morskie stworzenia, z wyjątkiem meduz, które tańczyły w parze z rakami. Mimo że nie mają przy sobie żadnego raka, Smok i Żółw prezentują ten taniec Alicji. Żółw śpiewa także o małżu i ślimaku.

Następnie Żółw pyta Alicję, czy zna ryby. Dziewczynka odpowiada, że poznała je podczas obiadu, a następnie dowiaduje się, dlaczego ryby trzymają ogon w pysku. Okazuje się, że są one wysportowane i nieustannie ćwiczą.

Alicja opowiada towarzyszom o tym, jak trafiła do Krainy Czarów i co ją tu spotkało. Deklamuje też wiersz o raku, ale myli jego treść podczas recytacji. Żółw komentuje, że Alicja opowiada bzdury, a Smok sugeruje, żeby zatańczyć kadryla lub posłuchać pieśni Żółwia. Alicja zgadza się, a Żółw śpiewa o zupie rakowej. Po tym Smok i Alicja wracają na proces, na który dostali wezwanie.

Kto ukradł ciastka?

Krainy Czarów oraz talię kart. Na ziemi leży związany Walet. Alicja przypomina sobie wszystko, co czytała o sądach, i zauważa, że ławnicy zapisują swoje imiona. Uznaje, że ich zachowanie jest głupie, a oni od razu to notują. Dziewczynka zabiera ołówek od ławnika Bisia, służącego Białego Królika, który zaczyna używać własnego palca do pisania.

Biały Królik odczytuje akt oskarżenia przeciwko Waletowi Kier, który jest oskarżony o kradzież ciastek Królowej. Na sali pojawia się Szalony Kapelusznik, którego wypowiedź szybko przekształca się w chaos. Kapelusznik zauważa, że Szarak Bez Piątej Klepki coś powiedział, ale Szarak temu zaprzecza, a Suseł zasypia. Świnka morska staje się źródłem rozbawienia na sali, a Król komentuje, że Kapelusznik jest głupi, ale ten przyznaje, że bawi go właśnie świnka morska. Woźni szybko chowają ją do worka. Król nakazuje Kapelusznikowi usiąść, ale Kapelusznik mówi, że najpierw musi wstać, ponieważ obecnie klęczy. Po opanowaniu sytuacji Król każe świadkowi odejść, ale ten opuszcza salę tak szybko, że rozkaz Królowej o jego ścięciu nie może zostać wykonany.

Kapelusznik również musi opuścić salę, ponieważ Królowa nakazuje ścięcie jego głowy. Następnie zeznaje Kucharka Księżnej, która mówi, że ciastka są zrobione z pieprzu. Suseł, śpiąc, wypowiada słowo „syrop”, co wywołuje chaos, który Kucharka wykorzystuje, by zniknąć. Kolejnym świadkiem ma być Alicja. Dziewczynka gwałtownie reaguje na tę wiadomość, nie spodziewając się takiego obrotu spraw.

Zeznanie Alicji

Alicja wstaje, gdy Biały Królik wzywa ją na świadków. Zapomina jednak, że znów się powiększyła, przez co przewraca ławę przysięgłych. Próbując postawić ławników na ich miejscach, Alicja wywołuje zamieszanie. Król i Królik dyskutują o tym, czy sprawa dotyczy ciastek i czy jest istotna, a Król ostatecznie ustępuje w rozmowie z Królikiem.

Król przywołuje paragraf nr 42, który stwierdza, że każda osoba wyższa niż mila musi opuścić salę, co dotyczy Alicji. Dziewczynka oskarża Króla o tworzenie prawa na poczekaniu. To prowadzi do kłótni między Alicją a Królem na temat zasadności i pochodzenia tego przepisu. Gdy nadchodzi czas ogłoszenia werdyktu, Król milknie. Biały Królik domaga się więcej dowodów i przedstawia list, który miałby być napisany przez Waleta, ale nie jest podpisany przez tę kartę. Król sądzi, że brak podpisu świadczy o próbie ukrycia czegoś. Sąd uznaje to za dowód winy Waleta, mimo że Alicja domaga się odczytania zapisanego na kartce tekstu, który okazuje się bezsensowny. Król i Królowa Kier uważają jednak, że to nadal dowód winy i skazują Alicję na ścięcie głowy. W międzyczasie Alicja wraca do swoich normalnych rozmiarów.

Alicja przewraca armię kart, które już jej nie przerażają. Gdy karty spadają na nią, budzi się na brzegu rzeki, gdzie spała na kolanach swojej siostry. Opowiada jej o przygodach w Krainie Czarów, a siostra radzi jej udać się na podwieczorek. Siostra zostaje przy brzegu rzeki, zastanawiając się nad tym, co usłyszała. Wyobraża sobie bohaterów snu, ale zdaje sobie sprawę, że są fikcyjni i znikną, gdy tylko otworzy oczy. Myśli również o przyszłości siostry i zastanawia się, czy zachowa swoją wyobraźnię, dobre serce i wartości, które są ważne dla każdego dziecka, oraz czy opowie swoim dzieciom o niezwykłym śnie, który miała w ciepły dzień nad brzegiem rzeki.


Przeczytaj także: Alicja – charakterystyka

Aktualizacja: 2024-09-09 18:17:59.

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.