Maria Konopnicka to autorka noweli zatytułowanej „Mendel Gdański”, której tematyka obraca się wokół zagadnienia antysemityzmu w dziewiętnastym wieku. Głównym bohaterem dzieła jest tytułowy Mendel Gdański, jednak mężczyzna wychowuje także wnuczka, dziesięcioletniego Jakuba, który także doświadcza nienawiści społeczności ze względu na swoje pochodzenie.
Jakub Gdański jest synem jedynej córki Mendla, jednak matka, Lija zmarła przy porodzie i chłopcem zajmuje się dziadek. Kubuś ma dziesięć lat i razem z nim zamieszkuje izbę w warszawskiej kamienicy. Uczy się w miejscowym gimnazjum, a po szkole modli się z dziadkiem, odrabia lekcje lub odbywa samotne spacery po okolicy.
Jakub jest chłopcem o bladej cerze, piwne oczy o złocistych refleksach oraz długie rzęsy i drobne usta. Po Mendlu dziedziczył orli nos i wysokie czoło. Ma też czarne włosy oraz jest szczupłej budowy ciała. Dziadek martwi się o niego, ponieważ zdrowie Jakuba jest słabe. Chłopiec powłóczy nogami w trakcie chodzenia, jest także bardzo melancholijny. Bardzo niewiele czasu spędza na zabawach poza domem ze swoimi rówieśnikami. Częściej powtarza swoje lekcje, ponieważ jego dziadek troszczy się o edukację wnuka, uważa go też za mądrego, wrażliwego i delikatnego chłopca. Mendel chce także, by Jakub wychowywał się zgodnie z tradycją żydowską, dba więc o to, by chłopiec uczestniczył we wszystkich obyczajach.
To właśnie Jakub jako pierwszy pada ofiarą antysemickich zachowań. Pewnego dnia po szkole wraca do domu bez czapki. Zgubił ją, uciekając przed chłopcami, którzy śmiali się z tego, że jest Żydem. Dla Kubusia jest to sytuacja nowa i niezrozumiała, nie wie bowiem, dlaczego ktoś miałby być wobec niego uprzedzony. Dziadek wychowuje go bowiem w dumie z pochodzenia żydowskiego.
Mały chłopiec nie pojmuje, czym miałby się różnić od innych mieszkańców Warszawy, co potęguje jego niepokój, gdy sytuacja zaczyna robić się groźna. W czasie pogromu to właśnie on zostaje uderzony kamieniem w głowę przez anonimową osobę ze wściekłego tłumu. Wszystkie te wydarzenia budzą w Jakubie głębokie poczucie niesprawiedliwości. Świat daje mu przykrą lekcję i pokazuje, że ludzie nie są tak samo traktowani i po równo szanowani, a życie nie jest sprawiedliwe dla wszystkich grup społecznych.
Tak samo jak w przypadku jego dziadka, w Jakubie także umarła miłość do lokalnej społeczności i sąsiadów. Chłopiec zbyt szybko otrzymał bowiem lekcję nienawiści, odczutą na własnej skórze. Na szczęście jego rana nie była poważna i chłopiec miał wyzdrowieć, ale zostały mu za to inne blizny, te niewidoczne.
Aktualizacja: 2024-11-12 17:13:41.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.