Dziady cz. III jako dramat o buncie przeciwko przemocy

Autorem opracowania jest: Piotr Kostrzewski.

Trzecia część Dziadów Adama Mickiewicza interpretowana jest jako dzieło antycarskie i wykładające mesjanistyczną ideę wieszcza narodowego. Jeżeli jednak przyjrzymy się dokładnie temu romantycznemu dziełu, możemy zauważyć jego antyprzemocowy charakter. Dramat Adama Mickiewicza opowiada bowiem o represjach, jakimi car potraktował Polaków, szczególnie zaś młodzież. Jego wymową jest więc bunt wobec przemocy i poszukiwanie innej drogi, mianowicie naśladownictwa Chrystusa w idei mesjanizmu.

Kwestią nadrzędną pozostaje historia, przedstawiona w utworze. Opiera się ona o prawdziwe wydarzenia, związane z represjami młodzieży litewskiej, które miały miejsce po rozbiciu organizacji Filaretów i Filomatów. Inicjatorem tych prześladowań był występujący w utworze Nowosilcow, chcący zdobyć łaski cara poprzez wykazanie nieistniejącego rzeczywiście spisku patriotycznej młodzieży. Mickiewicz wyraźnie opisuje niezwykłą brutalność zaborcy. Szczególnie zapadają w pamięć opis wywózki oraz tragiczne losy Cichockiego - niewinnej ofiary systemu. Dobitny opis brutalności Rosjan i przedstawienie dzieci w charakterze ich ofiar ma tu na celu ukazanie caratu w jak najgorszym świetle. Zarazem jednak stanowi element buntu samego autora wobec przemocy, traktowaniu kogokolwiek w sposób brutalny.

Mickiewicz jako autor staje w opozycji do przemocy, co pokazuje reakcja księdza Lwowicza na pieśń Konrada o zemście na wrogu. Wyraża ona potrzebę bezlitosnej przemocy wobec oprawcy, będącej krwawą zemstą za doznane krzywdy. Nie ma w niej mowy ani o wolności, ani obronie. Jest tylko „diabelska” nienawiść, prowadząca ostatecznie do potępienia zarówno ofiary jak kata. Tym samym Mickiewicz pokazuje, że przemoc nie stanowi rozwiązania, a raczej drogę ku zatraceniu.

Nie zgadzający się na przemoc autor ukazuje jednak drogę buntu poprzez odrzucenie nienawiści. Cierpienie ofiary miałoby w niej prowadzić do przezwyciężenia ciemiężcy, a w ostateczności wyzwolenia świata spod ucisku. Mesjanizm, bo o nim mowa, stawia za wzór Chystusa - pokornego, cierpliwie znoszącego policzki Zbawiciela. Zwyciężył on swoich prześladowców bez stosowania wobec nich fizycznej przemocy, tym samym złamał odwieczny krąg zamiany ról kata i ofiary. Taką postawę możemy nazwać bezkrwawym buntem. W Dziadach reprezentuje ją ksiądz Piotr, prosty mnich idący w ślady Chrystusa.

Ostatecznie postawa księdza Piotra, gotowość do poświęceń i cierpienia, pozwala mu dostąpić zaszczytu poznania przeznaczenia Polski. Ważne jest jednak również symboliczne nawiązanie w losach tej postaci do samego Jezusa. Rozmowa kapłana i Nowosilcowa przypomina bowiem przesłuchanie Zbawiciela w domu Arcykapłana - gdzie Ten przemocy przeciwstawił prawdę. Ostatecznie też zwyciężył tak jak ksiądz Piotr. Nowosilcow, przedstawiciel represyjnego systemu, jak wiemy, zostaje potępiony i wedle słów złego ducha skończy w piekle. Poprzez przyjęcie cierpienia i zrezygnowanie z zemsty ofiara zwycięża tu, zaś kat przegrywa. Walk i bunt wobec przemocy ma więc charakter jej odrzucenia, zwycięstwa ciała nad duchem.

Mickiewicz buntuje się więc wobec przemocy, oczerniając używających jej w celach politycznych, ale również przestawiając sposób na jej pokonanie. Ten widzi w zwycięstwie idei mesjanizmu, czyli zbawczej mocy cierpienia niezawinionego. Proponuje więc bunt ostateczny, zaniechanie przemocy, a przynajmniej zemsty na swoim oprawcy. Walka odbywa się tu poprzez negację - nie stosując przemocy, zwalczamy ucisk. Warto jednak nadmienić, że idea uwalniającego cierpienia Mickiewicza nie była i nie jest do dzisiaj akceptowana przez wielu. Chociażby Słowacki uważał ją za szkodliwą formę bierności, prowadzącą ostatecznie na manowce. Przeciwstawiał jej idee winkielriedyzmu - walki czynnej, prowadzącej do wolności Polski i ostatecznie wszystkich ciemiężonych narodów. Niezależnie jednak od zajęcia stron w tym konflikcie postaw, należy potępić używanie przemocy w celach zniewolenia innych. My Polacy możemy powiedzieć o tym bardzo dużo. Nasz historia świadczy o źle, jaką niesie za sobą takie postępowanie.


Przeczytaj także: Do przyjaciół Moskali interpretacja

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.