Druga część Dziadów Adama Mickiewicza opisuje prastary bałtosłowiański obrzęd, mający przynieść ukojenie duszom zmarłych. W dramacie wieszcza narodowego na wezwanie guślarza przychodzą cztery duchy. Trzy z nich swoimi losami przekazują widzowi swoisty tradycyjny kodeks wartości, mocno osadzony w ludowej duchowości. Sięga on przez to o wiele głębiej w przeszłość niż same czasy Mickiewicza i wyraża wręcz prastare zasady życiowe. Mimo tego są one zaskakująco aktualne, nawet w dobie świata wypełnionego "duchem cyfrowym", nie zaś zjawami rodem z Dziadów. Poniższa rozprawka stanowi efekt przemyśleń nad wyżej postawioną tezą i próbę dowiedzenia jej wiarygodności.
Pierwszymi duchami, które przybywają na uroczystość, są małe dzieci. Były one niezwykle kochane przez swoją matkę, przez co nigdy nie zaznały goryczy życia. Nie cierpią po śmierci, jednak niebiańska słodycz też została przed nimi zakryta. Uwidacznia to prawdę, którą dramat wyraża słowami: według Bożego rozkazu: Kto nie doznał goryczy ni razu, Ten nie dozna słodyczy w niebie.
Od razu rzuca się w oczy prawda bliska prostemu życiu ludowemu. Życie wypełnione jest cierpienie, za które człowieka czeka pośmiertna nagroda. Kto nie cierpi, nie może się więc radować. Zapewne ma to swoje korzenie w słowach Chrystusa o braniu na swoje barki krzyża swojego życia. Dla współczesnych ma jednak nieco inny wymiar. Dzisiaj człowiek nie jest tak beznadziejnie oddany śmierci i cierpieniu jak kiedyś. Leczymy choroby, głód oraz skrajne ubóstwo zdarzają się coraz rzadziej.
Wielu zaczęło więc wierzyć w wypaczoną formę epikureizmu, widząc w przyjemności cel życia. Tymczasem przykład Józia i Rózi pokazuje, że ludzki los to o wiele więcej niż tylko unikanie jego goryczy. Stanowi on przedsionek transcendentalnej prawdy, wiecznego szczęścia. Nawet cierpienie ma więc sens, tym bardziej w dobie coraz bezpieczniejszego świata. Uświadamia nam bowiem prawdziwą wartość naszego życia, wkraczającego poza wartości takie jak komfort i jego brak.
Upiór jest z kolei ukazaniem sprawiedliwości rozumianej na sposób ludowy. Zło i niegodziwość zawsze muszą być ukarane, zaś kara posiada w sobie coś z winy. Tym samym podły szlachcic, który odmówił pomocy zarówno wdowie jak też biedakowi, cierpieć musi głód. Jego ofiary stają się zaś oprawcami, wymierzającymi mu po wsze czasy karę. Wedle tej wizji istnieje nakaz Boga o miłosiernym traktowaniu bliźniego. Okrucieństwo to zbrodnia, za którą nie uniknie się kary po śmierci.
Współcześnie zasada ta nadal ma wielkie znaczenie, szczególnie w dobie rozszerzającego się samolubstwa. Upiór wyraża wręcz najbardziej transcendentną prawdę, której nie trzeba przekładać na przykłady z XXI wieku. Nigdy nie wolno traktować innych w sposób okrutny, przedmiotowy zły. Zabierając godność innemu człowiekowi, nie widząc w nim bliźniego, tracimy jakąś cząstkę społeczeństwa. Dlatego Guślarz mówi, że Upiór nie był "człowiekiem ni razu".
Duchy pośrednie, które reprezentuje Zosia, wyrażają tutaj przeświadczenie o celowości ludzkiego istnienia. Wobec każdego człowieka Bóg ma plan, powierza mu pewne przeznaczenie. Jeżeli ten je przyjmie, może liczyć na niebo. Odrzucenie go, zupełne zignorowanie świata i "życie w nim, nie dla niego" zaprzepaszcza taką szansę. Współczesny człowiek skupiony jest bardziej na sobie, widzi siebie jako niezależnego od świata. Tym samym postępuje jak Zosia - ignoruje swoją rolę jako człowieka. Może robić wiele rzeczy, a mimo to "nie dotyka ziemi ni razu" bo ucieka od własnego losu. Zatraca celowość egzystencji, czego dowodem może być postępująca epidemia depresji. Wartość przekazana w Dziadach przez ducha Zosi ma więc współcześnie nie tylko znaczenie, ale również efekt jego ignorowania.
Mickiewicz oddał w drugiej części Dziadów ponadczasowe wartości. Zgodnie z romantyczną wizją odnalazł je w ludowej mądrości i starożytnym rytuale. Być może współczesny człowiek również powinien pochylić się nad tradycyjnymi myślami, przekazywanymi z pokolenia na pokolenie. Wszak ich żywotność nie wynika z niczego innego jak transcendentalności prawdy.
Aktualizacja: 2023-02-16 18:07:11.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.