Od pokory do rozpaczy ‒ postawy człowieka doświadczanego przez los. W pracy odwołaj się do: wybranej lektury obowiązkowej, innego utworu literackiego oraz wybranych kontekstów.

Autorem opracowania jest: Piotr Kostrzewski.

Śmiertelna natura człowieka powoduje, że nie jest on całkowitym panem samego siebie. Niezależnie od przyjęcia materialnego, czy też duchowego wytłumaczenia tego stanu, los doświadcza nas wszystkich. Radzimy sobie z tym różnie, głównie jednak możemy podzielić takie reakcje na dwa zbiory - załamanie się lub wyciągnięcie wniosków. Ten pierwszy wiąże się z rozpaczą, zaś drugi z pokornym przyjęciem natury ludzkiego życia. Występowanie tak skrajnych podejść ludzi doświadczonych przez los było przy tym dziedziną zainteresowania wielu, w tym twórców literatury. Ich dzieła mogą stanowić przykład na potwierdzenie wyżej postawionej tezy ze względu na oparcie ich w zbiorczej "pamięci" wszystkich pokoleń ludzkości. Jako emanacja takowej, będą doskonałym zwierciadłem, odbijającym stan duszy pokrzywdzonego przez los człowieka. W poniższej pracy zostaną wykorzystane trzy dzieła literackie: Pan Tadeusz Adama Mickiewicza, Księga Hioba ze Starego Testamentu oraz Inny świat Gustawa Herlinga-Grudzińskiego.

Pan Tadeusz jako nauka o upadku, podnoszeniu się i odkupieniu bezsprzecznie związany jest z postacią Jacka Soplicy. Znany soplicowski awanturnik zniszczył życie pewnej szlachciance, a potem przyczynił do śmierci stolnika Horeszki. Wszystko to w wyniku nieszczęśliwej miłości do córki swojej majętnej ofiary. Możemy więc z całą pewnością uznać Jacka Soplicę za osobę dotkniętą przez los. Niemniej stanowi on ten specyficzny typ człowieka, który swoją bezsilność wyrażał niezwykle gwałtownie. Gniew, rozpacz i duma doprowadziły do splotu wydarzeń, jakie swój finał miały na kartach Pana Tadeusza.

Dotknięty tragedią człowiek doprowadził więc do cierpienia wielu. Jak wiemy jednak Soplica podjął się naprawy własnych błędów i pokornie pracował na rzecz ojczyzny jako ksiądz Robak. Dlatego epos Mickiewicza kończy się szczęśliwie. Widzimy tu więc pewną naukę o śmiertelności ludzkiej, pysze oraz rozpaczy. Człowiek nie nie panuje nad wszystkimi rzeczami, które spotykają go w życiu. Jeżeli nie okaże tej prawdzie pokory, popadnie w odmęty rozpaczy. Ta zaś może obudzić rzeczy na dnie jego duszy, które wpłyną negatywnie na los innych. Tylko wyciąganie nauki z niedoli i pokora wobec przeciwności losu może uchronić innych od podzielenia naszego przeznaczenia.

Podobną naukę wyciągnął biblijny Hiob - najbardziej znany nieszczęśliwiec w dziejach cywilizacji łacińskiej. Człowiek ten był niezwykle pobożny, nie rozumiał więc spotykających go nieszczęść. W jego kręgu kulturowym spotykały one tylko grzeszników. Mężczyzna zniósł je cierpliwie, jednak ostatecznie doszedł do niezwykle pesymistycznego wniosku. Uznał, że nie ma sprawiedliwości w działaniu Boga i cierpienie stanowi rodzaj jego kaprysu. Analizując to od strony religijnej, Hiob najpierw sądził, że rozumie "mechanizm" stojący za działaniem Stwórcy, potem zaś cierpiał wewnętrznie z powodu zawiedzenia się na nim. Można więc iść tropem myślenia filozofii stoickiej i powiedzieć, że jego cierpienie wynikało z błędnego oglądu rzeczywistości. Ukojenie przyniosła dopiero nauka, że człowiek nie może zrozumieć woli Boga, ale musi ufać w jej dobro. Jest to więc postawa pokorna, otwarta na poszerzenie duchowego aspektu istnienia. Zarazem stoi ona w prawdzie o samym człowieku - co spełnia wyżej wspomnianą myśl filozofów o unikaniu cierpienia przez błędną ocenę rzeczywistości.

Gustaw Herling-Grudziński przeżył dosłowne piekło. Nie można bowiem inaczej nazwać doświadczeń z sowieckiego łagru, które przyszło mu opisać w Innym świecie. Bez wątpienia możemy je określić mianem sytuacji skrajnej, przekraczającej nawet opisane powyżej losy Soplicy i Hioba. Grudziński nie raz otarł się o śmierć, widział zezwierzęcenie ludzi, sam też musiał podjąć walkę o własne człowieczeństwo. Wielokrotnie ogarniała go rozpacz, jednak sama biografia jest dowodem zupełnie innej postawy. Zawarte tam przemyślenia oraz wspomnienia mają za cel ukazanie potworności łagru. Stanowią więc naukę wyciągniętą z nieszczęścia, jego analizę. Więcej, Grudziński celowo tworzy Inny świat dla swoich czytelników - chce ostrzec przed systemem na własnym przykładzie. Mamy tu więc ciekawą postawę wobec nieszczęścia, a mianowicie chęć pokazania drogi do jego uniknięcia przez innych.

Człowiek to suma własnych doświadczeń. Przy tym nie wszystko, co nas spotyka, jest przewidywalnym efektem wcześniej podjętych działań. To dowód na małość człowieka, a przez to ograniczoną władzę nad rzeczywistością. Nazywanie tego przypadkiem albo losem nic tu nie zmienia. Wspólna dla każdego konkluzja jest jednakowa - czasami człowiek jest bezsilny wobec tego, co go spotyka. Nieszczęście więc zwyczajnie się zdarza i jedyne, na co mamy wpływ, to reakcja na takowe. Najlepiej jest przy tym okazać pokorę, która pozwala wyciągać stosowne wnioski i działać na rzecz poprawy sytuacji.

W innych wypadkach przychodzi to, co wcześniej wspomniani stoicy nazywali dysonansem między wyobrażeniem i stanem realnym rzeczywistości. Idąc więc za myślą Zenona z Kiton - sposobem na uniknięcie rozpaczy jest przyjęcie świata oraz nas samych takimi, jakimi są. Dzięki temu będziemy mogli wyciągać wnioski, a przez to realnie wpływać na sytuację. Tam zaś gdzie nas to przerasta, należy zachować pokorny spokój. Wszelkie inne podejście zmieni przecież stan na gorszy.


Przeczytaj także: Przemiana bohatera jako unikalna cecha polskiej literatury romantycznej. Omów zagadnienie na podstawie „Dziadów”, „Pana Tadeusza”, „Kordiana” i „Nie-boskiej komedii”

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.