Akcja powieści Henryka Sienkiewicza Quo vadis rozgrywa się w przełomowym okresie historycznym: I wieku naszej ery. Autor ukazał upadek Nerona, szalonego cezara Rzymu oraz początki chrześcijaństwa. W utworze zderzają się dwie kultury: chrześcijańska i pogańska, które całkowicie różniły się pod względem mentalności i wyznawanych wartości.
Sienkiewicz opisał kilka ostatnich lat rządów Nerona. Chociaż cezar miał ogromną władzę i był panem życia i śmierci, w rzeczywistości nie był szanowany przez swój lud. Tylko przemocą, zastraszaniem i gęsto sypiącymi się wyrokami śmierci był w stanie zachować kontrolę nad swoimi poddanymi. Rzymianie nie szanowali go, wypominali mu zamordowanie matki, żony i brata. Nienawidzili też jego okrutnej żony, Poppei.
Neron został ukazany jako przykład, którego żaden władca nie powinien naśladować. Cezar nie kierował się dobrem swojego ludu ani nawet zdrowym rozsądkiem, ale po prostu własnymi zachciankami. Najważniejsze były dla niego sztuka, podróże, uczty, igrzyska. Niechęcią darzył Rzym – stolicę swojego cesarstwa. To, aby spełnić jego życzenie, Tygellinus nakazał podpalenie Rzymu. Aby załagodzić sytuację, Neron przyjął kłamstwa Chilona, oskarżającego chrześcijan o podpalenie miasta. Każdy, kto słusznie lub nie, został uznany za zagrożenie dla Nerona, zostawał skazany na śmierć. W cesarstwie szerzyły się jednak bunty i spiski, aż w końcu cezar został obalony. Jego koniec nie był chwalebny – wiedząc, że czeka go śmierć, Neron nie miał nawet odwagi popełnić samobójstwa. Zabił go jego wyzwoleniec, a ciałem zajęła się tylko dawna kochanka, wierna Akte.
Całkowicie innym przywódcą był święty Piotr. Jako pierwszy uczeń Chrystusa, cieszył się wśród chrześcijan wielkim szacunkiem. Nie był dla nich władcą, ale raczej dobrotliwym ojcem, udzielającym im rad, jak żyć zgodnie z naukami Chrystusa. Tłumy zbierały się na starym cmentarzu Ostrianum, aby słuchać jego kazań. Święty Piotr nawracał, ale nie robił tego na siłę, był wyrozumiały dla drugiego człowieka, jak np. dla Ligii, kiedy nie potępił jej uczucia do poganina Marka Winicjusza.
W obliczu śmierci, apostoł zachował się zupełnie inaczej niż Neron. Początkowo dał się namówić na ucieczkę z miasta, ale gdy w drodze ukazał mu się Chrystus, postanowił wrócić, aby kontynuować dzieło tworzenia Kościoła w Rzymie, chociaż w mieście trwały prześladowania chrześcijan. Święty Piotr do samego końca nauczał i nawracał, nawet czekając w więzieniu na ukrzyżowanie. Umarł spokojny, świadomy, że udało mu się wypełnić cel – wiara chrześcijańska na dobre zagościła w Rzymie.
Ogromne różnice można też zauważyć w codziennym życiu pogan i chrześcijan. Wiara w Chrystusa zaczęła stawać się w mieście coraz powszechniejsza, ponieważ Rzymianie stopniowo porzucali wiarę w swoich bogów. Składanie ofiar było już raczej tylko tradycją, elity inspirowały się bardziej filozofią niż wiarą. W starożytnym mieście było niewiele miejsca na litość, panowało prawo silniejszego. Niewolnicy byli brutalnie traktowani przez swoich panów, krwawe igrzyska były dla ludu najlepszą rozrywką. Patrycjusze bawili się na ucztach, oddając się obżarstwu, pijaństwu i rozpuście. Kobiety były traktowane jak piękne przedmioty, z których można korzystać, dopóki się nie znudzą. Normą była mściwość, poszukiwanie zemsty. Rzymianie w największej mierze kierowali się emocjami.
Chrześcijanie wyznawali całkowicie inne wartości niż Rzymianie. Właśnie dlatego, byli niezrozumiani i prześladowani: oskarżano ich o zatruwanie studni, mordowanie dzieci, rzucanie uroków, a w końcu – podpalenie Rzymu. W rzeczywistości jednak żyli zgodnie z naukami Chrystusa. Kierowali się skromnością, pokorą, chęcią pomocy drugiemu człowiekowi. Chrześcijanie zajmowali się rannym Winicjuszem, chociaż ten przybył, aby porwać Ligię. Wyznawcy Chrystusa byli w stanie wybaczać nawet umierając męczeńską śmiercią. Lekarz Glaukus przebaczył Chilonowi, płonąc żywcem, co przyczyniło się do nawrócenia Greka. Dla chrześcijan najważniejszą zasadą zdecydowanie było: zło dobrem zwyciężaj.
Sienkiewicz ukazał zderzenie dwóch całkowicie innych kultur. Z powieści można wyciągnąć nadzieję: rzymska potęga upadła, czasy cezarów i igrzysk przeminęły, a tymczasem prześladowani początkowo chrześcijanie przetrwali do dzisiaj.
Aktualizacja: 2022-12-15 21:17:11.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.