Opis przeżyć wewnętrznych Marka Winicjusza podczas Quo vadis

Autorką opracowania jest: Adrianna Strużyńska.

Główny bohater powieści historycznej Henryka Sienkiewicza Quo vadis, Marek Winicjusz, został ukazany przez autora w przełomowym momencie jego życia, dlatego Markowi towarzyszyło wiele, niejednokrotnie sprzecznych, emocji.

Na początku powieści, Marek Winicjusz był typowym, porywczym patrycjuszem, kierującym się swoimi zachciankami. Traktował Ligię, jak swoją własność dlatego, kiedy dziewczyna uciekła, wpadł w gniew. Planował, jak znajdzie dziewczynę, uczyni ją swoją nałożnicą i każde chłostać za każde przewinienie. Ekscytował się myślą o zemście, postanowił, że kiedy mu się znudzi, odda Ligię jednemu z niewolników lub wyśle ją do pracy w afrykańskich koloniach.

Nikt nie był bezpieczny od wściekłości Winicjusza. Kiedy dowiedział się o ucieczce Ligii, roztrzaskał głowę swojego wiernego sługi, Germanina Gulo. Pozostali niewolnicy zostali skazani na chłostę, ale nawet to nie było w stanie ukoić bólu i wściekłości Winicjusza, dlatego nocą przemierzał ulice Rzymu, aby znaleźć Ligię. Dziewczyna stała się jego obsesją, popadał w gniew bliski obłędu. Kiedy znowu wyobraził sobie, że Ligia może zostać kochanką Nerona, poczuł wielką zazdrość i uświadomił sobie, że ją kocha. W jednej chwili pragnął ją ukarać i upokorzyć, a w drugiej – zdawał sobie sprawę, że darzy ją uczuciem.

Kiedy Chilon Chilonides w końcu dowiedział się, gdzie można znaleźć Ligię, gniew Winicjusza minął. Marek był radosny, gotowy przebaczyć dziewczynie i Ursusowi, miał ochotę przystroić dom. Na nowo cieszył się życiem, nawet Chilon przestał wzbudzać jego niechęć. Wierzył, że teraz wszystko się ułoży i nikt już nie zdoła odebrać mu Ligii. Kiedy Marek słuchał nauk świętego Piotra w Ostrianum, ponownie zaczął wpadać w gniew. Nauki chrześcijan, nakazujące czystość i walkę z namiętnościami, potępiały jego miłość do Ligii, przez co wzbudzały jego niechęć. Na widok Ligii wszystkie negatywne uczucia natychmiast jednak zniknęły, Marek poczuł się, jakby radość rzuciła mu się na pierś, jak dzikie zwierzę. W jego głowie panował jednak chaos, ponieważ wcześniej myślał, że wszystko można zdobyć siłą, a przypadku ukochanej okazywało się to niemożliwe.

Przemiana Winicjusza rozpoczęła się po kolejnej próbie porwania Ligii. Dziewczyna powstrzymała Ursusa przed zabiciem Marka, a chrześcijanie zajęli się rannym Winicjuszem. Młodzieniec czuł się szczęśliwy, że może zostać wśród chrześcijan, blisko Ligii, dopóki nie wydobrzeje. Młodzi nie mogli być jednak razem, ponieważ Marek nie był chrześcijaninem. Ligia odeszła, dlatego Marek z jednej strony czuł smutek, a z drugiej – niepokój, ponieważ widział, że coś się w nim zmieniło. Próbował wrócić do swojego poprzedniego życia, ale szybko go zmęczyło i wzbudziło niesmak. Wpadł w odrętwienie, ponieważ wiedział, że nigdy w pełni nie zdobędzie Ligii – ona należała do Chrystusa.

Kiedy w Rzymie wybuchł pożar, Winicjusz wpadł w szał i popędził do miasta, aby znaleźć Ligię. Na szczęście dziewczyna zdążyła uciec w bezpieczne miejsce. Przed spotkaniem z nią Winicjusz przyjął chrzest – jego radość po spotkaniu była ogromna, obejmował ją, schylał się do jej kolan i dłoni. Szczęściu zakochanych przeszkodziły jednak prześladowania chrześcijan. Marek cierpiał, myśląc, że ukochaną czeka męczeńska śmierć. Miał wrażenie, że w jego głowie płonie ogień, a krew przestaje krążyć w żyłach. Nie rozumiał, dlaczego Bóg pozwala na takie okrucieństwo. Marek wpadał w rozpacz, nie był w stanie ocalić Ligii, dlatego chciał tylko umrzeć razem z ukochaną. 

Chociaż Marek nie miał już nadziei, jego historia skończyła się szczęśliwie. Ursus uratował Ligię, pokonując tura germańskiego, do którego przywiązano dziewczynę. Winicjusz nie mógł uwierzyć w swoje szczęście, momentami aż tracił siły i musiał wspierać się na ramieniu Ursusa. Zbierało mu się na płacz, miał ochotę całować ziemię, aby podziękować Bogu. Był tak szczęśliwy, że czuł się jak wniebowzięty za życia.

Winicjusz przeszedł długą drogę od pierwszego spotkania z Ligią po rozpoczęcie wspólnego życia na Sycylii. Przeżywał szczęście, gniew i rozpacz, ale co najważniejsze – jego historia skończyła się szczęśliwie.


Przeczytaj także: Napisz opis walki Ursusa z turem

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.