Mit o Syzyfie - streszczenie

Autor streszczenia: Marcin Puzio.

Jan Pa­ran­dow­ski w swo­im opra­co­wa­niu „Mi­to­lo­gii” z 1924 roku opi­su­je wie­le mi­tów na te­mat bo­gów, po­wsta­nia świa­ta czy też lu­dzi. Są one prze­zna­czo­ne dla mło­de­go czy­tel­ni­ka, ze wzglę­du na co zo­sta­ły one po­zba­wio­ne czę­ści bru­tal­no­ści oraz wąt­ków ho­mo­ero­tycz­nych. „Mit o Sy­zy­fie” opo­wia­da o lo­sach mi­tycz­ne­go wład­cy Ko­ryn­tu (na­zy­wa­ne­go rów­nież Ephy­rą), Sy­zy­fa. Ze wzglę­du na swo­je po­stę­po­wa­nie i pró­by prze­chy­trze­nia bo­gów, zo­stał on uka­ra­ny.

Spis treści

Mit o Syzyfie - streszczenie krótkie

Syzyf był kró­lem Ko­ryn­tu. Rzą­dził do­brze i mą­drze, zbu­do­wał sto­li­cę i pręż­nie dzia­ła­ją­cy port w mie­ście. Bo­go­wie olim­pij­scy wy­jąt­ko­wo go po­lu­bi­li, stał się ich ulu­bień­cem. Zeus czę­sto za­pra­szał go na uczty, co czy­ni­ło go mło­dym i sil­nym. Był jed­nak okrop­nym plot­ka­rzem, roz­po­wia­dał wszyst­ko, co usły­szał na Olim­pie.

Pew­ne­go razu wy­ja­wił wy­jąt­ko­wo po­uf­ny fakt, któ­ry przy­spo­rzył wie­le kło­po­tów i przy­kro­ści Zeu­so­wi. Po­sta­no­wił więc on uka­rać męż­czy­znę. Wy­słał po nie­go Ta­na­to­sa, boż­ka śmier­ci, jed­nak Sy­zyf spo­dzie­wał się tego i po­chwy­cił go. Lu­dzie prze­sta­li umie­rać, dla­te­go do­szło do in­ter­wen­cji kró­la pod­zie­mi, Ha­de­sa. Zeus roz­ka­zał Are­so­wi uwol­nie­nie boga śmier­ci. Pierw­szą jego ofia­rą zo­stał Sy­zyf, jed­nak nie tra­fił za Styks, po­nie­waż przy­ka­zał swo­jej żo­nie, aby go nie po­cho­wa­ła. Błą­kał się więc na brze­gu i na­rze­kał na nie­wdzięcz­ną ro­dzi­nę oraz kró­le­stwo.

Jego na­rze­ka­nie zo­sta­ło wy­słu­cha­ne, Ha­des zli­to­wał się nad nim i po­zwo­lił wró­cić mu na zie­mię, aby uka­rać żonę oraz wy­ko­nać obo­wiąz­ki zwią­za­ne z po­chów­kiem. Sy­zyf jed­nak nie wró­cił, a po po­wro­cie na Zie­mię żył spo­koj­nie i ci­cho. Z tego wzglę­du wszy­scy bo­go­wie o nim za­po­mnie­li.

Gdy nad­szedł czas jego śmier­ci, Ta­na­tos od­ciął mu pu­kiel wło­sów i za­brał du­szę pro­sto do Pod­zie­mi. Tam zo­stał ska­za­ny na karę za nie­po­słu­szeń­stwo wo­bec bo­gów. Mu­siał wto­czyć ogrom­ny i cięż­ki ka­mień na wy­so­ki, bar­dzo stro­my szczyt. Król Ko­ryn­tu wie­le razy pró­bo­wał, jed­nak przed sa­mym koń­cem ka­mień wy­śli­zgi­wał mu się z rąk. Jego kara trwa całą wiecz­ność i ni­g­dy się nie koń­czy.

Mit o Syzyfie - streszczenie szczegółowe

Królowanie Syzyfa

Sy­zyf był kró­lem Ko­ryn­tu. Rzą­dził do­brze, spra­wił, że pań­stwo sta­ło się istot­nym miej­scem na Pe­lo­po­ne­zie. Sta­ło się tak ze wzglę­du na zbu­do­wa­nie por­tu, któ­re­go umiej­sco­wie­nie w cie­śni­nie dało bo­gac­two mia­stu. Zbu­do­wał so­bie pięk­ny pa­łac u szczy­tu Akro­ko­ryn­tu, z któ­re­go mógł po­dzi­wiać swo­je dzie­ło i pra­cu­ją­cych miesz­kań­ców. 

Olimpijskie uczty

O jego wy­jąt­ko­wo­ści świad­czy­ło jed­nak to, że był czę­stym go­ściem na wzgó­rzu olim­pij­skim. Bo­go­wie lu­bi­li go i chęt­nie za­pra­sza­li na or­ga­ni­zo­wa­ne uczty. Ze wzglę­du na sym­pa­tię, jaką go da­rzy­li, przy­my­ka­li oko na pod­kra­da­nie przez nie­go am­bro­zji, co utrzy­my­wa­ło go w mło­do­ści i sile oraz na plot­kar­stwo. Po po­wro­tach z uczt za­wsze opo­wia­dał o tym, co się dzia­ło na dwo­rze. Do­ty­czy­ło to jed­nak naj­czę­ściej spraw bła­hych, dla­te­go nikt nie zwra­cał uwa­gi. Raz wy­ja­wił jed­nak se­kret Zeu­sa, któ­ry przy­spo­rzył mu przy­kro­ści. Mu­siał zo­stać więc uka­ra­ny.

Spryt Syzyfa

Wy­sła­no po nie­go Ta­na­to­sa, boga śmier­ci. Sy­zyf spo­dzie­wał się jed­nak tego i uda­ło mu się go znie­wo­lić. Uwię­ził go w piw­ni­cy. Szyb­ko jed­nak zbun­to­wał się Ha­des, po­nie­waż nikt nie umie­rał. Zeus wy­słał więc Are­sa, aby uwol­nił boga i za­pro­wa­dził po­rzą­dek. Pierw­szą ofia­rą był król Ko­ryn­tu. Nie tra­fił jed­nak do kró­le­stwa umar­łych, po­nie­waż roz­ka­zał swo­jej żo­nie, aby go nie po­cho­wa­ła. Z tego wzglę­du tu­łał się po brze­gu Styk­su, nie mo­gąc przez nie­go prze­pły­nąć. Jego próśb wy­słu­chał Ha­des, po­zwa­la­jąc mu po­wró­cić na zie­mię, aby uka­rać mał­żon­kę oraz do­ko­nać po­chów­ku. Sy­zyf nie pla­no­wał jed­nak po­now­nie zejść do pod­zie­mi. Żył da­lej spo­koj­nie i ci­cho, aby bo­go­wie o nim za­po­mnie­li. Uda­ło mu się to, jed­nak gdy nad­szedł czas jego śmier­ci, Ta­na­tos uciął mu pu­kiel wło­sów i za­brał jego du­szę pro­sto do Ha­de­su. 

Kara Syzyfa

Za nie­po­słu­szeń­stwo wo­bec bo­gów, Sy­zyf zo­stał ska­za­ny na cięż­ką i nie­koń­czą­cą się pra­cę. Mu­siał wnieść na wy­so­ką ska­łę ka­mień. Przed sa­mym szczy­tem głaz jed­nak wy­śli­zgi­wał mu się z dło­ni i opa­dał na sam dół. Jego pra­ca nie ma więc koń­ca. 


Prze­czy­taj tak­że: Udowodnij, że mitologia grecka dawała człowiekowi odpowiedź na wiele pytań dotyczących świata, w którym żył, odwołaj się do konkretnych mitów

Ak­tu­ali­za­cja: 2022-10-24 10:59:11.

Sta­ra­my się by na­sze opra­co­wa­nia były wol­ne od błę­dów, te jed­nak się zda­rza­ją. Je­śli wi­dzisz błąd w tek­ście, zgłoś go nam wraz z lin­kiem lub wy­ślij ma­ila: kon­takt@po­ezja.org. Bar­dzo dzię­ku­je­my.